Furia
Halny (mvd)
Wydane przez Pagan RecordsRok wydania 2010Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz9
Wypada docenić gest zespołu, który po dwóch płytach związanych z uciążliwymi dla człowieka i nieprzyjaznymi przyrodniczo porami roku nie naraził słuchaczy na szok związany ze zbiorem pieśni ku chwale wiosennego przebudzenia. Podobnie jak w naturze, tak w dyskografii Furia nie brakło etapu przejściowego. Pora na przedwiośnie, krótkie i kapryśne. Jeden dwudziestominutowy utwór klimatycznie chwiejny, refleksyjny, ponury. Natężenie dźwięku zmienia się sinusoidalnie. Chwile wyciszenia czarujące subtelnymi partiami gitar i instrumentalne nawałnice powstające gwałtownie w towarzystwie krzykliwego wokalu. Niezależnie od siły rażenia Furia za sprawą gitarzystów brzmi bardzo melodyjnie. Wyraźnie zarysowana linia melodyczna wyparła poza nawias szorstki riff, jaki gościł chociażby na "Grudzień za Grudniem". Nie wiąże się to w żaden sposób z wygładzeniem oblicza muzyki. Porywiste podmuchy zagęszczonych dźwięków blokują dech w płucach, zaś gdy nastaje spokój tęskna nuta jest w stanie poruszyć najtwardszego macho hetero. Szaleństwo podkreślają nietuzinkowe teksty Nihila, stonowaną treść wspomaga ciepło brzmiąca gitara basowa. Warto zwrócić uwagę na aranżację utworu, który wraz z upływem czasu staje się coraz bardziej płynny, zacierają się kontrasty i przybiera na sile nostalgiczna aura. W oczekiwaniu na wiosnę warto przewietrzyć się w tak atrakcyjnych okolicznościach przyrody.
www.let-the-world-burn.org; pagan-records.com
