Zaloguj się na forum
×

Premiera



Nihili LocusCryptopsyHelheimTenebrae in Perpetuum
  • Khold

    Masterpiss Of Pain (1cd)

    Wydane przez Moonfog/MysticRok wydania 2001Kraj Napisał Eld7Komentarze (0)Umarł Tulus, niech żyje Khold! Wypada zakrzyknąć słuchając debiutu nowej kapeli w barwach Moonfog. Podobno Tulus poszedł do piachu, ale nie ma co zbytnio rozpaczać po jego stracie (aczkolwiek mi się lezka w oku kręci), bowiem główny kompozytor Sarke założył nowy twór o nazwie Khold. Nie jestem także przekonany czy przypadkiem pod ksywką Gard nie kryje się wokalista i gitarzysta Tulus niejaki Blodstrup. Powiedzmy, że jestem o tym przekonany w jakiś 99,99%. Pozostali muzycy też nie są jacyś przypadkowi, bo grają bądź grali w Valhall, Death Mission i Sense Anima. Tyle tytułem wstępu. Sam debiut Khold można podsumować krótkim przysłowiem "niedaleko pada jabłko od jabłoni". "Masterpiss Of Pain" przypomina Tulus, a zwłaszcza dwie pierwsze płyty "Pure Black Energy" oraz "Mysterion" w praktycznie wszystkich elementach czarnej sztuki. Brzmienie, wokal (czyżby to jednak Blodstrup?), struktura utworów, aranżacje, a nade wszystko niespotykany w black metalu dudniący, przeszywający uszy bas jednoznacznie nawiązują do Tulus. Tyle, że Khold nie jest tak melodyjny jak Tulus. Jest bardziej surowy, brudny, prymitywny i mniej przystępny dla przeciętnego słuchacza. Hmmm... w sumie to jednak chyba bardziej podobał mi się Tulus, który był bardziej urozmaicony, ale skoro już nie usłyszmy następcy "Evil 1999", to nie pozostaje nic innego jak cieszyć się debiutem Khold. Tym bardziej, że jest to naprawdę dobra płyta reprezentująca starą szkołę norweskiego blacku. Zero klawiszy, sampli, akustycznych przerywników, bab na wokalu i tym podobnych zmiększaczy... po prostu klasyka w dobrym wydaniu.



    Możliwość komentowania jest dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników forum.

    Zaloguj się lub załóż konto