Trail Of Tears
Profundemonium (2cd)
Wydane przez Napalm Rec./MysticRok wydania 2000Kraj Napisał Eld8.5Szczerze podziwiam właścicieli Napalm Records. Z zapałem filatelisty kolekcjonują w swej stajni młode norweskie kapele uprawiające muzykę dla uproszczenia nazywaną gotyk metalem. Prawdę mówiąc nienawidzę gotyku, ale te norweskie zespoły mają chyba genetycznie zakodowane, że taką muzykę również da się zagrać z pazurem. Po genialnej Tristanii, nieco słabszym The Sins Of Thy Beloved przyszedł czas na Trail Of Tears. Podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich zespołów, "Profundemonium" jest dla TOT drugim albumem, przy czym pierwszy ukazał się w barwach holenderskiej wytwórni DSFA. W zasadzie nic specjalnego o samej muzyce zawartej na tym krążku nie da się powiedzieć. Przypomina oczywiście Tristania, choć mniej jest klawiszy, sampli i nie jest aż tak agresywna jak "Beyond The Veil". Z drugiej jednak strony nie znajdujemy na "Profundemonium" aż tak wielu nawiązań do klasycznego gotyku. Chwilami podobnie jak Tristania chłopaki z TOT potrafią zdrowo przypierdolić włażąc nawet na terytoria zarezerwowane dla blackowych hord. Jednakże o sile tego materiału stanowią tak naprawdę wokale. Męski jest autorstwa Ronny Thorsena, znanego również ze Scariot oraz Blood Red Throne. Ten facet jest chyba najlepszym obecnie growlerem w Norwegii i udowadnia to na "Profundemonium" siejąc zniszczenie tym swoim niskim głosem. Żeński natomiast należy do Heleny Michaelsen (po nagraniu albumu ustąpiła ona miejsca Catherine Paulsen) i muszę obiektywnie przyznać, że bardzo mi przypadł do gustu. Śpiewa ona zupełnie inaczej niż Vibeke Stane z Tristanii. Na "Beyond The Veil" Vibeke została zepchnięta do roli chórzystki, a Helena na "Profundemonium" śpiewa wspaniałym głosem, nie stroniąc przy tym od popisów solowych, które nawet chwilami wpadają w pop. Takim przykładem jest "Released At Last" po wysłuchaniu którego Kasia Kowalska czy każda inna z naszych śpiewaczek popadła bym w kompleksy. Kurcze, podoba mi się "Profundemonium", choć twórcy jego nie dorównują muzycznie jeszcze Tristanii, to jednak wokale są wręcz rewelacyjne. Z niecierpliwością będę teraz oczekiwał na odpowiedź Tristanii.