Taake
Taake (4cd)
Wydane przez Svartekunst Productions / Dark Essence RecordsRok wydania 2008Kraj NorwegiaNapisał Olo9
Pierwsze dźwięki nowego Taake to samotny wokal Hoesta - drapieżny, silny, z przyjemnie gryzącą chrypą, i po nim uderzenie wszystkich instrumentów kontynuujących melodię tego wokalnego interludium - kurwa jak doskonale te kilkanaście sekund wprowadza słuchacza we właściwy klimat całego krążka. Oczywiście każdy średnio zorientowany w temacie i tak nie powinien mieć zbytnich wątpliwości co do tego co znajdzie na płycie. Skrót TNBM, który zawsze można było znaleźć na albumach Taake, to w ich przypadku nie sticker mający na celu napędzić sprzedaż, ale kierunkowskaz ogólnej filozofii, której oddany jest ten zespół - od muzyki, aż po samą postawę jego członków. Surowa siła i zimny majestat tradycyjnego norweskiego black w najlepszym wydaniu, przesączonego przegniłym, pierwotnym duchem metalu, w którym przebijają się echa Celtic Frost, Hellhammer, ale też wciąż i norweskiego folku - to są niezmiennie znaki firmowe Taake. Dominują rzecz jasna klasyczne monotoniczne, depresyjne motywy, ale w przesadny marazm nie pozwala popaść zadziorna, old schoolowa dynamika, a całości dopełnia obskurna atmosfera, zło i negacja wszelkiego humanizmu sączące się w nieprzewidywalny sposób z każdego zakątka tego albumu i wreszcie naprawdę idealnie dopasowana do tego wszystkiego produkcja - to wszystko sprawia, że "Taake" to kolejny, może niezbyt daleki, ale za to bardzo mocny krok tego zespołu do ideału i numer jeden na daną chwilę w ich dyskografii. Nie chcę popadać w oczywizmy, ale "Taake" to po prostu Taake w najdoskonalszym stężeniu, w 46-minutowej pigułce - połykasz i uzależniasz się już od pierwszego razu.
taake.svartekunst.no; www.myspace.com/taakeofficial; www.darkessencerecords.no; www.myspace.com/svartekunstproduksjoner
