Eversor
My Consciousness Was Burnt in Madness (1cd)
Wydane przez Self-releasedRok wydania 2008Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz7
Niewiele ponad dwa kwadranse muzyki, która mało delikatnie chwyciła mnie za przyrodzenie. Poważnych obrażeń nie odniosłem, ale "My Consciousness Was Burnt in Madness" nie pozwoliła uwadze na rozproszenie. Zaradnie owinęła ją wokół siebie szybka, gęsta, gitarowa muzyka wsparta charyzmatycznym, krzykliwym wokalem, niekiedy przechodzącym w growl. Eversor wykonuje black metal nie stroniąc od melodii oraz death'owych wpływów. Gitary pracują na wysokich obrotach niemal na całej długości płyty. Dynamika, jaka powstaje w wyniku połączenia intensywnie skonstruowanych riffów w połączeniu z równie natarczywymi partiami automatu perkusyjnego robi wrażenie. Chwilami zespół zapędza się trochę za daleko w poszukiwaniu chwytliwości i delikatnie przesładza. Pomimo tego całokształt "My Consciousness Was Burnt in Madness" to apetyczna strawa. Zdrową równowagę i dobry smak przywracają komponenty podane na ostro, często w death'owym sosie. Podoba mi się zadziorność, jaka towarzyszy poczynaniom Eversor nawet w lżejszych fragmentach, oraz ujawniający się miejscowo posmak szaleństwa. Płyta dobra, zdecydowanie nie do jednorazowego użytku.
www.eversor.pl