Lostbone / Terrordome
Split It Out (split cd)
Wydane przez Self-releasedRok wydania 2008Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz8
Płyta, która do mnie przemówiła. Wykrzyczała "weź mnie ponownie" oraz "nie pozwól mi odejść". Wziąłem i nie pozwoliłem, bez wahania i bez skrupułów. Materiał to krótki, bardzo treściwy i za sprawą obu kapel zróżnicowany. Część autorstwa Lostbone to potężny, świetnie wyprodukowany hardcore z domieszką Slayer. Brzmienie jest soczyste, znakomicie współgra z wybuchową, intensywną muzyką. Motoryka utworów nie pozwala na rozkojarzenie, oddech, rozprężenie. Ciężkie, rwane core'owe riffy współistnieją w dobrej komitywie z thrash'owymi petardami. Nad całością rozbrzmiewa niski, zaraźliwie emocjonalny, wyeksponowany wokal. Z twórczością Terrordome zetknąłem się wcześniej recenzując ep'kę "Shit Fuck Kill". Podobało mi się wówczas, dziś podoba mi się jeszcze bardziej. Na nowym materiale poprawiło się brzmienie, choć zespół nie zrezygnował z chaotycznego, noise'owego charakteru oprawy dźwiękowej. Terrordome hałasuje, pieni się i piekli w bardzo przekonywujący sposób nie spędzając wiele czasu przed lustrem. Zespół stawia na żywioł i nieskrępowany przepływ energii. Brud, luz, hardcore'owy puls, grincore'owe zrywy, thrash'owy pierwiastek i wyrazisty wokal. Można chcieć czegoś więcej? Tak, można chcieć więcej dobrej muzyki autorstwa obu zespołów.
www.myspace.com/lostbone; www.myspace.com/terrordomeband