Blindead
Autoscopia: Murder in Phazes (2cd)
Wydane przez Deadline Records & Foreshadow MusicRok wydania 2008Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz10
Przegryzałem się przez "Autoscopia/Murder in Phazes" z uporem i rosnącym proporcjonalnie do upływu czasu entuzjazmem. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że entuzjazm rozrósł się do niepokojących rozmiarów. Myślę, że niepokój zakorzeniony jest w przeświadczeniu o kolejnym nałogu, jaki mam do dyspozycji. Dziś, gdy po kilku tygodniach zasłuchiwania się w "Autoscopia/Murder in Phazes", wygrzebałem z pudła otrzymanego z Kwatery Głównej wersję promo płyty, wyszczerzyłem kły do rozczochranych myśli. Mam motywację, żeby pisać oraz ciśnienie, żeby tych kilka zdań uwolnić. Płyta jest dziełem zjawiskowym, nie tylko w odniesieniu do nadwiślańskiego podwórka. Blindead za pomocą rockowego instrumentarium spowinowaconego z elektroniką stworzył ciąg następujących po sobie motywów zagranych w niskich tonacjach. Po pierwszej randce może pojawić się uczucie znużenia powstałe na skutek rozciągnięcia w czasie instrumentalnych tematów. Nie pomaga także konstrukcja albumu oraz czas jego trwania. Żeby zmierzyć się z tym konceptualnym kolosem i nie opuścić pola z podwiniętym ogonem należy przed konfrontacją wyłączyć odkurzacz, załatwić ewentualne potrzeby fizjologiczne i przewietrzyć umysł z seksualnych majaków. W tak komfortowych warunkach jest szansa na to, by przekonać się, że "Autoscopia/Murder in Phazes" ma do zaoferowania wraz z zestawem mocnych, ciężkich riffów oraz zróżnicowanych, cholernie ekspresyjnych i rewelacyjnie wykonanych wokaliz, coś jeszcze. Blindead zaprasza słuchacza w emocjonalną podróż. Radzę dać się skusić i wejść w trans za pomocą powtarzanych mantrycznie partii. Warto także ocknąć się i spojrzeć na całość z dalszej perspektywy. Z lotu ptaka można dojrzeć misternie zaaranżowaną, elegancko zapakowaną muzykę o potencjale artystycznym i komercyjnym.
www.myspace.com/blindead; www.deadlinerecords.net; www.foreshadow.info