Terrordrome
Vehement Convulsion (1cd)
Wydane przez Grindethic RecordsRok wydania 2008Kraj GrecjaNapisał Olo7
W lutym tego roku kilka osób miało okazję widzieć w naszym kraju tych Greków na żywo. Zainteresowania ich występem wprawdzie ponoć wielkiego nie było, ale ja, słuchając takich płyt jak ich pierwszy długograj, czuję się jak małe dziecko po otrzymaniu olbrzymiego pudła klocków lego, które jeszcze wiele tygodni od czasu pierwszego otworzenia zaskakiwać będzie jakimś ciekawym elementem czy możliwościami. Terrordrome zbierają w swojej muzyce wszystkie elementy wymagane do zbudowania solidnego brutalnego i technicznego death metalu, nie wychylając ani na milimetr poza tą stylistykę, nie wywracając do góry nogami podstaw tego gatunku, serwując po prostu wielką beczkę mielonki, poszatkowanej morderczym atakiem pałkerni z wysokim, ciętym werblem i ubrutalnionej głębokim growlem, wpadającym często w gore grindowe prosiakowate rejestry. Miód dla wszystkich miśków, które nie nudzą się przy kolejnych wariacjach na temat Cannibal Corpse, Hate Eternal czy Disgorge. Wyświechtany slogan "kontrolowany chaos", którym sami muzycy Terrordrome opisują w wywiadach swoją twórczość, oznacza dla niektórych robienie bezsensownego hałasu z blastem bębnów w tle, ale szalone struktury "Vehement Convulsion" są bardzo czytelne, zarówno dzięki perfekcyjnemu odegraniu swoich partii przez muzyków jak i dzięki produkcji, w której udało się w bardzo poprawny sposób wypośrodkować pomiędzy ciężarem muzyki a wyrazistością riffów. Brakuje mi tutaj kilku nieco bardziej zapadających w pamięć zagrań, ale to kwestia gustu (względnie ilości przesłuchań) i powtórzę jeszcze raz - ten, komu nie wadzi prawie zupełny brak indywidualnego pierwiastka w technicznej brutal death metalowej stylistyce, nie ma prawa zawieźć się na tych przecież debiutujących dopiero w pełni Grekach.
www.terrordrome.net; www.myspace.com/terrordrome; www.grindethic.co.uk
