Neuropathia
Satan Owns Your Stereo (4cd)
Wydane przez EveryDayHateRok wydania 2008Kraj PolskaNapisał Robert Jurkiewicz8
Teściowa niespełna tydzień wstecz oświadczyła, że ma zamiar zabłysnąć jako modelka. Nie spodziewałem się, że w tak krótkim okresie awansuje na czołowe monstrum zdobiące front "Satan Owns Your Stereo". Awansowała i uważam, że choć przesadziła z opalenizną, prezentuje się bardzo odświętnie i elegancko. Czy dźwięki, jakie zostały wtłoczone na srebrny krążek stanowiący sedno powyższego wydawnictwa oddają chociaż w niewielkim stopniu artyzm zdobiącej go grafiki? Czy muzyczne oblicze Neuropathia szokuje równie dotkliwie i wreszcie, czy zające srają na łące? Na te oraz na kilka innych pytań próbujących na chama opanować klawiaturę postaram się nie odpowiadać w dniu dzisiejszym. Ograniczę się do stwierdzenia, że "Satan Owns Your Stereo" to płyta warta Waszego czasu. Prosty, bezpretensjonalny grind urozmaicony wpływami z co najmniej kilu innych bajek, bawi, ujmuje i nie koliduje z wysmakowanym poczuciem humoru, jaki charakteryzuje każdego zaprzysiężonego wielbiciela sztuk ciężkich. Neuropathia brzmi po szwedzku identyfikując się z pakownym bagażem chwytliwych, gęsto pracujących gitar oraz wywrzeszczanych w wysokich tonacjach wokali. Grzechem ciężkim byłoby jednak spłycenie istoty płyty do jednowymiarowej, kwadratowej rzezi. Odgłosy towarzyszące uprawianiu wschodnich sztuk walki, zachodniego seksu, rock’n’roll’owy luz, thrash’owe riffy, ponad czterominutowy zapis wydalania przez zające na łące, to tylko nieliczne ponadprogramowe atrakcje. Nic, tylko słuchać, bawić się i drżeć z obawy przed kolejnym wcieleniem mamusi.
www.myspace.com/neuropathia; www.myspace.com/edhgrind
