Krohm
The Haunting Presence (2cd)
Wydane przez Debemur Morti ProductionsRok wydania 2007Kraj USANapisał Robert Jurkiewicz8,5
Krohm to jednoosobowa inicjatywa niejakiego Dario Derna. Persona ta w moim przypadku kojarzona jest ze złowrogimi brutalizerami spod znaku Drawn and Quartered, gdzie ów pan odpowiada za tak zwany "drums". W Krohm Dario opanował całe instrumentarium i wiedzie mu się w roli multiinstrumentalisty naprawdę nieźle. Gitary brzmią w pełni profesjonalnie. Muzyk na potrzeby "The Haunting Presence" stworzył wielopoziomową konstrukcję, która może nie wprawia w osłupienie technicznym kunsztem, ale intryguje złożoną harmonią smaku. Dojrzałość i takt, to jest to, co na płycie zauważalnie słychać, zwłaszcza w przypadku linii melodycznych gitar wygrywających autonomiczne, nakładające się na siebie partie. Co poza tym? Poza tym aktywny i ciepło brzmiący bas, oszczędny werbel, gęste taktowce i wokal odpowiadający black'owym standardom. Krohm potraktował czarną stylistykę na swój nieco stonowany sposób. W miejsce jadu, chamstwa i pozostałych niezbyt odpowiadających herbacianym gentlemanom przymiotów zastosowano melancholię detonowaną okresowo przez bezpośrednią, impulsywną zawieruchę. Wszystko to sprawia, że "The Haunting Presence" kusi sporą rozpiętością estetycznych doznań, niewykraczających jednak poza granice ekstremy. Przy tego typu dźwiękach można pozwolić sobie na chwilę zapomnienia zachowując przy tym jaja i uwiarygodniany latami wizerunek macho.
www.krohmvoid.com; www.debemur-morti.com
dystrybucja: www.paganrecords.com.pl
