Reprisal Scars
Done is Done (3demo)
Wydane przez Self-financedRok wydania 2006Kraj FinlandiaNapisał Robert Jurkiewicz5
Terminologia przybytków damskiej próżności ewoluuje w zastraszającym kierunku. W dniu dzisiejszym kobieta mająca zamiar się ufryzować, tu też poddać się eksperymentom zapewniającym powłoce cielesnej wieczną atrakcyjność udaje się, uwaga, do "Instytutu Piękna". Reprisal Scars to tak pokrótce Dark Tranquillity opuszczający właśnie gościnne podwoje "Instytutu Piękna". Szwedzcy prekursorzy ugrzecznionego death metalu są dla naszych fińskich bohaterów stylistyczną wyrocznią. Nie byłoby w tym nic szczególnie przygnębiającego biorąc pod uwagę fakt, że nie pierwsi oni i zapewne nie ostatni biorą się za bary z tą formą sztuki. Nie można bagatelizować także tego, że czołowi przedstawiciele nurtu wydali na świat kilka wartościowych krążków, które znalazły spore grono odbiorców. Przygnębiające w odniesieniu do twórczości Reprisal Scars jest to, że sprawdzona receptura została na "Done is Done" poddana dalszym upiększającym zabiegom kosmetycznym. Zawartość cukru w cukrze momentami przekracza poziom tolerancji i do niestrawności wówczas tylko krok. Fason trzyma jedynie kompozycja tytułowa umorusana nieco w dekadenckiej mazi. Niestety tylko częściowo deformuje to wizerunek idealnie wypacykowanej facjaty.
www.myspace.com/reprisalscars; www.reprisalscars.com