Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Eternal Tears Of Sorrow

    Chaotic Beauty (3cd)

    Wydane przez SpinefarmRok wydania 2000Kraj Napisał Eld7.5Komentarze (0)To już trzeci długograj Finów, a jestem pewien, że niewielu z Was słyszała ich poprzednie dokonania. Nie dziwota to jednak, bo Spinefarm nie należy do wytwórni z którymi łatwo się współpracuje. Mój egzemplarz "Chaotic Beauty" przyleciał z Potugalii, a więc zwiedził kawał świata. ETOS od kilku lat para się melodyjnym death metalem a'la In Flames, który doprawia wszechobecnymi klawiszami, tudzież fortepianem, a od czasu do czasu (vide "The Seventh Eclipse") przypierdolą nam sieczką zahaczającą o black. W trzech kawałkach swój udział ma także pani Laiho czy jak kto woli Goss (to taka fińska choroba, która nazywa się "Kimberly zaśpiewa refren, a wytwórnia będzie miała co napisać w reklamie i przy okazji sprzedamy więcej płyt"). Generalnie słucha się tego bardzo przyjemnie, bo mamy tutaj jakby In Flames, Children Of Bodom, Throne Of Chaos i Sinergy w jednym. Melodyjne riffy, ładne solóweczki gitarowe i klawiszowe, tu jakaś ballada... Piknie, tylko wkurwił mnie cover Edge Of Sanity "Black Tears" (jeden z moich kawałków wszechczasów), który owszem jest poprawnie zagrany, ale ten pojebany Altti drze mordę profanując arcydzieło Szwedów. Wiem, że koleś nie potrafiłby zaśpiewać jak Dan, ale do cholery po co drze tak tego ryja? Za to punkt mniej i tu mała dygresja, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego fińscy gardłowi poza małymi wyjątkami (Sentenced, Amorphis, The Black League, Enochian Crescent) nie potrafią śpiewać? Wszyscy począwszy do Alexiego z COB aż po wokala Astray czy Throes Of Dawn to kołki nie potrafiący zaśpiewać choćby refrenu. To naprawdę smutne. Niemniej jednak podoba mi się ETOS i nie mam złudzeń, że są najlepszą fińską kapelką w kategorii grania a'la In Flames.




    Możliwość komentowania jest dostępna wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników forum.

    Zaloguj się lub załóż konto