Perversity
Beyond the Reach of Heaven (3cd)
Wydane przez Grodhaisn ProductionsRok wydania 2007Kraj SłowacjaNapisał Olo4,5
Na kopercie mam napisane Promo 2007, ale skwapliwie podpisuję tą recenzję jako dotyczącą trzeciego już krążka Słowaków, bowiem dokładnie ten sam materiał został jakoś niedawno wydany oficjalnie przez Grodhaisn Productions. Kto miał kiedykolwiek kontakt z muzyką Perversity ten wie doskonale czego można się spodziewać - brutalna mielonka na trzecioligowym poziomie udająca amerykańską rzeź - bez własnego pomysłu, z monotonnymi wokalami, produkcją przypominająca półamatorskie nagrania ze studia Manek i wtórna jak seks waszych starych włażących na siebie raz na pół roku. W dodatku pięć ostatnich kawałków, mniej więcej pośrodku trwania, ścisza mi się o połowę - co chyba ma być zabezpieczeniem przed rozprowadzaniem tego CD w formie mp3? Tylko, że kurwa raczej nie w emeptrujkowcach upatrywałbym źródła niepowodzeń zespołu na rynku globalnym hehe. Jedno jest pewne - ten band stoi w miejscu jak niereformowalny kołek, a w takiej muzyce jest to raczej mało wskazane. 12 lat grania, na koncie trzy duże płyty a poziom wciąż co najwyżej 'poprawny garażowy'. Na koncertach na pewno ten kompletny brak własnej tożsamości i średnizna może tak nie razić - Słowacy w każdym kawałku mają trochę wolniejszych partii, więc nawet w fatalnych warunkach da się bez problemu wychwycić o co biega w poszczególnych numerach. Nie wiem tylko czy chłopakom nie znudziło się jeszcze być wiecznym rozgrzewaczem. Z drugiej strony w swoim rodzimym stutysięcznym Prešovie są pewnie bogami brutalnego łojenia i browar po koncertach mają gratis - a niektórym nic więcej do szczęścia nie trzeba.
www.perversityband.com; www.grodhaisn.com
