Dead congregation
Purifying Consecrated Ground (mcd)
Wydane przez Konqueror recordsRok wydania 2006Kraj GrecjaNapisał a.p.8,5
I drugi zespół, który zrobił mi wyśmienitą niespodziankę kolejną podróżą w zamierzchłe czasy. Grecy oparli się również się na oldschoolowym death metalu. Też mającym swoje korzenie w początkach lat dziewięćdziesiątych. Tym razem kłaniają się początki Incantation, Immolation i Nihilist. Kościsty do bólu death metal gniotący niczym prasa na złomowisku wsparty niebanalnymi zawodzącymi gitarami. Ciężki jak wstrzymywana kac kupa metal śmierci najwyższych lotów. Rytualna smoła wylewająca się z głośników lepiąca i paląca wszystko na swej drodze. Niski mrukliwy wokal dominujący nad całością to po prostu miód na moje uszy. Wspomniane zawodzące gitary, wyjące, szamoczące się na granicy szaleństwa doskonale zapisują strony księgi apokalipsy według Dead congregation. Bębny równe, głębokie, dudniące rewelacyjnie trzymają materiał w ryzach. Nie wiem skąd w Grekach, narodzie, który uraczył nas kiedyś black metalowym lepkim kultem pociąg do grania brudnego death metalu. Ale w gruncie rzeczy nie interesuje mnie to dopóty takie perełki łechcą moje zmysły. Obok Deathevokation to zdecydowanie najlepszy materiał młodych gniewnych death metalowców z ubiegłego roku. Ów materiał również ukazał się w kilku wersjach. Na taśmie, winylu, cd... Duży album Dead congregation to drugi z najbardziej wyczekiwanych dla mnie następców debiutów w tym roku!
www.myspace.com/deadcongregation