Conspiracy
Reincarnated (1cd)
Wydane przez Pulverised recordsRok wydania 2006Kraj HolandiaNapisał Olo5,5
Jednoosobowy projekt pewnego Ukraińca, który działał już ponoć pod koniec lat 80-tych w swoim kraju, ale nie miał podobno w ówczesnym ZSRR możliwości profesjonalnego nagrania ekstremalnego metalu. Nie chcę tu przytaczać wszystkich perturbacji dotyczących emigracyjno-muzycznych losów lidera Conspiracy o wdzięcznej ksywie Carpathian Wolf. W każdym razie trafił w międzyczasie do Holandii i po ładnym kawale czasu udało mu się wreszcie doprowadzić do wydania pierwszego oficjalnego materiału swojego zespołu pod skrzydłami Pulverised. Nie jest dla mnie jasne czy Carpathian Wolf nagrywał wszystkie instrumenty sam, czy też korzystał z pomocy dodatkowych muzyków. Jeżeli jest to tylko jego sprawka to chylę czoło przed znakomitymi umiejętnościami. "Reincarnated" to w każdym razie zbiór dosyć długich i rozbudowanych kawałków melodyjnego i chwytliwego black metalu. Black metalu zagranego generalnie bardzo sprawnie, dynamicznie i z kopem, ale momentami jednak zdecydowanie przekraczającego moje granice tolerancji na melodyjne dziobanie szwedzkiego trupa. Najlepiej wypada ta najbardziej agresywna część muzyki, z szybszymi tempami, z uzupełniającymi się gitarami, gdzie dobrze sprawdza się zdarty, typowy blackowy wokal lidera. Im bliżej końca płyty tym więcej jednak średnizn i mielizn z takimi nijakimi sposobami na "chwytanie za serce". Dobrze zapowiadająca się z początku, agresywna zajawka szwedzko brzmiącego black metalu zaczyna wdawać się za bardzo w szwedzkie melodyjne pitolenie, które psuje mocno ostateczny odbiór. Dodatkowym plusem dla tych, którzy zaryzykują jednak inwestycję w ten krążek, może być jeszcze fakt, że okładkę rysował sam mistrz death metalowych pejzaży z początku lat 90-tych - Dan Seagrave.
www.pulverised.net