Honey For Christ
The darkest pinnacle of light (ep)
Wydane przez Rundown recordsRok wydania 2005Kraj Wielka BrytaniaNapisał Olo5
Miód Dla Chrystusa?? Słysząc taką nazwę szpetnie zaklęłaby chyba nawet nauczycielka savoir vivre. Honey For Christ pochodzą w każdym razie z niespokojnego do niedawna Belfastu, stolicy Irlandii Pólnocnej i, jak sami twierdzą, parają się surowym i ciężkim heavy metalem. Obawiałem się zatem, że niewiele zrozumiem z tej epki, ale szczęśliwie okazało się, że nie ma tu kilometrów bombastycznych solówek z melodyjnymi riffami i wykastrowanego wokalisty, ale jest ciężkie granie w stylu porównywalnym do np. Trouble, w którym pojawiają też klimatyczne odjazdy w rejony bliskie Katatonia. Nie jest to zbyt popularny kierunek w dzisiejszych czasach i sam przyznam, że musiałbym tu poczuć jakiś przebłysk wyraźnego geniuszu, abym uznał Honey For Christ za coś więcej niż chwilową ciekawostkę. Wiele osób pamięta pewnie nasz krajowy Astaroth - Wyspiarze, może trochę ubożsi technicznie, poruszają się właśnie w podobnych rejonach melodyjnego, ciężkiego grania, często brudnego, agresywnego i podpadającego prawie pod thrash/death, kiedy indziej całkiem balladowego. Kilka przesłuchań można przeżyć, ale na dłuższą metę jest to wszystko niestety zbyt emocjonalne i bolesne.
www.honeyforchrist.com; www.myspace.com/honeyforchrist; www.rundownrecords.co.uk