Exhale
Prototype (1cd)
Wydane przez Emetic recordsRok wydania 2006Kraj SzwecjaNapisał Olo7
Bardzo mocny, brutalny i selektywny death/grind ze Szwecji. Exhale porusza się w podobnych rejonach co ich krajanie z Nasum czy Deranged, ale można też spokojnie przyrównać ich do nowszych produkcji Napalm Death czy Misery Index. Zespół podchodzi do sprawy cholernie profesjonalnie - może nawet trochę za bardzo, bowiem bardzo wyraziste brzmienie, które osiągnęli powoduje nieco wrażenie syntetyczności ich muzyki a jak wiadomo grind to najlepiej smakuje jak jest brudny, chropowaty i gdy śmierdzi chociaż trochę zgnilizną a nie świeżo wykrochmalonym kołnierzykiem. W zasadzie Exhale nie wychylają się ani o milimetr poza standardy obecnego, nieco wyeksploatowanego, ale wciąż znajdującego masę odbiorców grania. Zróżnicowana w tempach, ciężka, dynamiczna i superprecyzyjna maszyna z riffami, które spadają na odbiorcę jak kilkutonowe gilotyny, masywne zwolnienia, dwa różne growle - niski i uzupełniający go nieco wyższy, kompletny brak solówek i niestety, ale nieustanne odczucie braku czegoś co przykuje tak naprawdę uwagę na nieco dłużej. Exhale wiedzą doskonale co chcą grać i robią to naprawdę pierwszorzędnie, ale artyzmu (tak, jak byłem mały to chodziłem do muzeum więc wiem o artyźmie to i owo) - jakkolwiek pojętego, jest tutaj jak na lekarstwo. Wyszedł im solidny, profesjonalny produkt, ładnie zapakowany, robiący od samego początku bardzo dobre wrażenie, ale pozbawiony tego spontanicznego szaleństwa, od którego grind powinien aż kipieć. Oczywiście jak na debiut to jest to prawdziwa miazga - szkoda tylko że trochę się panowie zagalopowali w swoim wyrafinowaniu i po mniej więcej kwadransie "Prototype" już niestety trochę nudzi.
www.exhaleswe.com; www.emeticrecords.com
