Bloodoline
Storm & brilliance (1cd)
Wydane przez Panik Terror MusikRok wydania 2005Kraj HiszpaniaNapisał Olo3,5
Nie powiem Wam zbyt wiele na temat tego hiszpańskiego bandu poza faktem, iż powstali w 2001 i tworzy go tylko dwóch kolesi. Duet ten wykonuje w każdym razie bardzo ciężko przyswajalny black metal - nierówny, czasami dziwny - z jednej strony mamy jakiś beznadziejny chaos z parszywymi melodiami, surowym brzmieniem i wyciskanym nieudolnie, desperackim skrzekiem wokalisty, z drugiej natomiast wychodzi tu w jednym, czy nawet dwóch kawakach, jakiś całkiem zgrabny brutalny klimat w stylu starego Mayhem, którego uchwycenie wymaga jednak od słuchającego znacznej odporności psychicznej na cała resztę, a dodatkowo, pojawia się tu także gdzieniegdzie, bardzo przeciętnie zrobiony ambient. Cała płyta to jednak kompletny burdel, od którego śmierdzi nadmiarem bardzo kiepskich pomysłów, w dodatku kiepsko ze sobą powiązanych. Być może dla kogoś, irytacja, która towarzyszy słuchaniu tego materiału, może być w jakiś sposób intrygująca, ale moje osobiste granice dźwiękowego masochizmu zostały przekroczone odrobinę za mocno. Bloodoline chcieli na pewno zrobić coś nietypowego, wpisać się jakoś inaczej w modernistyczny nurt black metalu, ale wyszedł z tego ciężki do strawienia dziwoląg.
bloodoline.com; www.panikterrormusik.com