Northern Discipline
Burn-beaten soil (1cd)
Wydane przez Dies Irae recordsRok wydania 2006Kraj FinlandiaNapisał Olo4
W bio przeczytałem, że Northern Discipline powstali w '96 i fińscy młodzieńcy, podobnie jak połowa ówczesnej długowłosej gawiedzi z resztą, zafascynowani byli wtedy debiutem Machine Head. Wszyscy wiedzą do jakiego rynsztoka, począwszy od trzeciej płyty stoczyli się Amerykanie - Northern Discipline postanowili natomiast wypośrodkować swoje fascynacje i wymieszali ciężkie, potężne riffy w stylu właśnie dwóch pierwszych krążków MH z nu metalowym syfem, który dobrze znacie z dzisiejszych list przebojów. Dla przeciętnego gimnazjalisty, wychowanego na hamburgerach i mirindzie będzie to pewnie smakowity kąsek - dla mnie jest to tak ekscytujące jak cykl W11 na TVN. Cóż mi po tych ciężkich, wbijających mocno klina riffach jak za chwilę niweczy to wszystko zbolałe, melodyjne zawodzenie wokalisty i skoczne łupanie przy którym nie chciało mi się nawet kiedyś skakać na osiemnastakch? Chciałbym być obiektywny i napisać Wam jak to wszystko fajnie pompuje i tarmosi mnie po podłodze, ale nie mogę - nie dla mnie takie dźwięki i taka przebojowa stylistyka. Fakt, że często wokalista śpiewa półgrowlem i Northern Discipline udaje się przez jakiś czas utrzymać ciężko-brutalną stylistykę z naprawdę mocnym groove (dżizas, niech ktoś szybko wymyśli po polsku jakieś słowo zastępcze do tego określenia), ale tak jak mówię - zawsze kończy się to w ten sam sposób - emocjonalnym odlotem w stronę melodyjnych chórków, szerokich spodni, gitar na wysokości kolan, kostek na plecach z przypiętymi pluszowymi misiami, zimowych czapek noszonych w lecie i co tam jeszcze... o, pieprzonych kozich bródek - a mi taka fajna nigdy nie chciała urosnąć i dlatego w pizdu nie słucham takiej muzyki i basta.
www.northerndiscipline.com; www.diesirae.fi
