Devourment
Butcher the weak (2cd)
Wydane przez Self releasedRok wydania 2005Kraj USANapisał a.p8
Długo kazali czekać na następcę świetnego “Molesting the dacapitated". Może nawet zbyt długo? Mnie już ręce odpadały od kolejnych wznowień i tylu zmian składu, co u menopauzującej niewiasty. W końcu po 6 latach jest! Wydany własny sumptem trzydziestominutowy skurwysyn. Głęboko osadzony w niskim bulgoczącym death metalu. Intensywnością bliski obrotom wirnika kombajnu i równie jak on ciężkim. Devourment miał zawsze swój patent na death metalowe hity. Mimo wstępnej niechęci do tej kanonady dźwięków człowiek szybko wkręca się i w rezultacie połyka haczyk. Strasznie kręcące i skoczne riffowanie poparte gardłowym niskim growlem, no i bębny... raz genialnie wolne i walcowate, a raz opętańczo szybkie i agresywne. Fizyczny Devourment rewelacyjnie opanował werblowe triole i serwuje nam coraz to nowe absurdy szybkości. Ma to swój urok i zgrabnie uzupełnia wściekliznę spływającą z głośników. "Butcher of the weak" jest zdecydowanie kontynuacją debiutu, pełnym ultra brutalnego wyziewu, przynoszącym kolejną dawkę kontrolowanego opętańczego chaosu. Ale ja niestety, czuję niedosyt. Spodziewałem się trochę więcej rozwoju, nowych tricków, smaczków i kombinowania. A może po prostu zbytnio wyidealizowałem sobie i przerysowałem w przedbiegach drugi krążek Amerykanów, zanim ten się ukazał. Bo przecież nikt nie powiedział, że zespół musi się progresywnie rozwijać. Devourment jadą wciąż świetnie i ciężko. Mega brutalnie i soczyście mięsiście. "Butcher of the weak" to zdecydowanie bardzo dobry ultra brutalny death metalowy album.
www.devourment.us