Entombed
Unreal estate (live cd)
Wydane przez Threeman recordings/MysticRok wydania 2004Kraj SzwecjaNapisał a.p10
Entombed w operze? Upiór w operze? hehehe... nie mieściło mi się to w głowie. Spodziewałem się gniota, syfu i totalnej komerchy ;-) Pierwszym zwiastunem czegoś innego, dopracowanego i niemal genialnego był fragment wizualny owego występu, który udało mi się wyśledzić w sieci. Ogromna scena, piekielna atmosfera i te baletnice... a wśród tego pięciu szaleńców z Entombed. To było geniale! Teraz ściskam w rękach "Unreal estate", porobiłem kilka kopii na wypadek gdyby oryginał się porysował i katuję non stop. Szwedzi nieco przearanżowali swoje kompozycje na potrzeby baletu, ale nie... nie ma zmiłuj. To wciąż wysokoenergetyczny death metalowy rock'n'roll! Nie jest to kolejna próba połączenia metalu z orkiestrą, dupestrą czy innym symfonicznym paskudztwem, Entombed wniósł Metal na salony, pod strzechy, do opery i słychać, że dobrze mu tam. "Unreal estate" aż kipi mocą i autentycznością. Wielki czerwony diabeł z radością wypina swoje zaropiałe dupsko i pierdzi na operową publiczność, która łyka to z niekłamanym entuzjazmem i błaga o więcej. Entombed powinni dostać specjalną nagrodę za propagowanie Szatana wśród szarego nieświadomego tłumu, he, he. Gdyby jeszcze ktoś pomyślał i wydał "Unreal estate" w wersji DVD byłbym wpiekłowzięty... Mam nadzieję, ze tak właśnie się stanie. a tymczasem po raz kolejny po zakończeniu "Left hand path" wciskam przycisk "play" i zanużam się od nowa w operowym death metalu... trallala...
www.threeman.net; www.mystic.com.pl