Killengod
Into the ancient moon ()
Wydane przez Rok wydania Kraj AustraliaNapisał m.k5Sądząc po samych tytułach utworów, stwierdziłem, że to diabelstwo może być dla mnie! Bliższa jest mi
przecież tematyka tekstów typu "Lord Of Whores", "Everlasting Egypt", czy "Blasphemous Priest", niż jakieś
gore`owe historyjki z krwią i flakami w roli głównej. Z kredytem zaufania włączyłem więc "play", aby usłyszeć
całkiem ciekawe, tajemnicze intro, ... po czym czar niestety prysł, gdyż główna część płyty "Into The Ancient
Moon" prezentuje się, ogólnie mówiąc, kiepsko. A zapowiadało się tak interesująco... Killengod wykonuje mało ciekawy death metal, który w lekko zmienionym ubranku słyszałem już ho, ho, ho, ho, ho razy. Jak na
wspomniany wcześniej gatunek, ta płyta jest zbyt wolna. Mam wrażenie jakby pałker chciał się wyrwać w
nieco szybsze rejestry, ale reszta zespołu mu na to nie pozwala. I na niekorzyść całej ekipy, muzyka staje
się nudna. Tutaj potrzeba agresji, mocy, nieco więcej pomyślunku nad wydobyciem z siebie pożądnego jadu. Honoru Killengod przed całkowitym upadkiem bronią dwie rzeczy: mroczne, urozmaicone intra (ze dwa, lub trzy), oraz dobry wokalista, który wyrzuca z siebie gniew na różne sposoby, nieograniczający się jedynie do porykiwania w mikrofon, chwilami przybierający czysto blackową formę. No ale cóż, całość "Into The Ancient Moon" kwalifikuje się do drugiej ligi, czyli przeciętność. Oczywiście jest możliwość awansu, jeśli panowie zaczną kombinować nad pozbyciem się monotonii ze swoich utworów. Czego im życzę, a na zachętę wystawiam połowę w 10 stopniowej skali ocen.
WARHEAD REC., 18 Smith St, Parramatta NSW, 2150 AUSTRALIA
warhead@ausmetal.net www.ausmetal.net/warhead