Hordes Of The Lunar Eclipse
Dancing Demons in The Grey-lit Glade (1cd)
Wydane przez Dark HorizonRok wydania 2004Kraj USANapisał Olo8
Nie znam niestety twórczości Fog, którego dwaj członkowie stworzyli właśnie Hordes Of The Lunar Eclipse, ale wydaje mi się, że "Dancing demons..." może być bardzo interesującym albumem dla czekających na nowy długograj ich macierzystego zespołu, który ukazać ma się z początkiem przyszłego roku (wydaje mi się, że w Europie wyda to Agonia). Gęsty, epicki black w starym skandynawskim duchu przypominający mroźny klimat wczesnego Immortal, Darkthrone czy też np. Abigor. Dokładnie taki jak tego typu album być powinien - intesywne, monotoniczne powtarzane motywy, wisielcza atmosfera, dekandencja, mróz i agresja. Płyta z rodzaju tych całkowicie pozbawionych rzucających na kolana fajerwerków, ale za to potrafiąca znakomicie wpędzić słuchającego w nastrój całkowitego zapomnienia i wyobcowania. Zima właśnie uderzyła - a takie albumy znakomicie nadają się na długą przechadzkę w białej zawiei. Pieprzysz się po kolana w zaspach, klniesz na zablokowaną pierwszym śniegiem miejską komunikację, ale przez pryzmat słuchanych dźwięków wszystko to nabiera innego znaczenia. Potężny, majestatyczny żywioł tylko dodaje smaku black metalowej nawałnicy i brniesz do przodu bez względu na wicher, śnieżycę i świąteczne promocje. A wierzcie mi - nie ma kurwa już nic gorszego niż świąteczne promocje w połowie listopada.
darkhorizon666.com
