Sacrificio
Fin De La Fe (1cd)
Wydane przez Dan's Crypt recordsRok wydania 2004Kraj Puerto ricoNapisał Olo7.5
Przeciągłe "Grrrrooaaaaaaarrgh!!!!" otwiera wrota do latynoskich ogrodów brutalnej rozkoszy. To jest bodaj pierwszy ekstremalny band z Puerto Rico z którym mam na poważniej do czynienia, ale następne mam nadzieję będą już wkróce walić drzwiami i oknami. Załoga pełnych krzepy rzeźników z Sacrificio pewnie nie zdobędzie nagrody Grammy za swoją twórczość, ale zgniłe, brutalne i surowe death metalowe mięso, które ciskają mi twarz sprawia, że robi mi się naprawdę błogo na sercu i umyśle. Przewijają się tutaj głównie klasyczne wzorce amerykańskie, szybkie mocarne napierdalanki zmieniają się z ciężkimi riffami mogącymi kojarzyć się z Dying Fetus, głębokie growle ozdobione są od czasu do czasu obowiązkowymi screamami - jest klasycznie aż do bólu, ale kłóciłbym się z każdym kto twierdziłby, że jest to wada "Fin De La Fe". Jedno co mi naprawdę przeszkadza to nieco nierówny poziom pomysłów i brzmienia tego wydawnictwa. Większość numerów pierwszorzędnie wdeptuje moje flaki w jesienne błoto, ale parę utworów wydaje się jakby pochodziły z zupełnie innej sesji - zniechęcają swoją monotonią, jakimiś nieudanymi półmelodyjnymi motywami. Fakt ten nie wpływa jednak na moje zdanie, że album ten jest bardzo przyjemną podziemną perełką, którą każdy maniak brutalnych wymiotów z dumą dołączy do swoich makabrycznych zbiorów.
www.danscrypt.com