Shadows Land
Ante Christum (Natum) (1cd)
Wydane przez Empire RecordsRok wydania 2004Kraj PolskaNapisał Tomash9
Czułem, że będzie to zakręcona, trudna i zajmująca płyta. O tym, że Shadows Land wybrał kierunek muzyczny trochę odmienny od tego, który można by określić jako kontynuację tego, co poczęte zostało na pierwszych materiałach zespołu, miałem możliwość przekonać się już jakiś czas temu, słuchając surowych wersji kilku kawałków, które potem znalazły się w trackliście debiutanckiego albumu tej grupy. Od przeszłości się nie odcinają jednak ewidentnie, i przykładem na to niech będzie numer "Smell Of Pain", dla którego znalazło się tu miejsce. "Ante Christum (Natum)" to dojrzały materiał zespołu, który stawia na rozwój - tak własnych umiejętności muzycznych, jak i całokształtu Shadows Land. Arek to kreator o bardzo o otwartym umyśle, o świeżym podejściu do tworzenia muzyki. Nie obawia się użycia środków nie często stosowanych obecnie na krążkach z gatunku death/black, sięgnięcia po niecodzienne rozwiązania, unika powielania i śmiało wplata do utworów różne smaki. Po prostu żonglerka dźwiękami. Tutaj death metal przechodzi bardzo płynnie w black metal i w drugą stronę... a w trakcie tego procesu odbywa się cały szereg eksperymentów. Extremalna, nie pozbawiona odpowiedniej dawki melodii chłodna płyta, budząca chwilami niepokój, ale intrygująca, tym samym wciągająca w swoje wnętrze. Warto dostrzec te różne naleciałości z pewnych industrialnych środowisk, i zatrzymać się na dłużej przy opętanych i chorych wokalach czy kosmicznej grze Nerexo. Żegna nas "Pagan Fears" - świetne zakończenie i interpretacja. "Ante Christum (Natum)" to bez wątpienia zaskakujący pod wieloma względami album i trzeba mu poświęcić sporo czasu i uwagi - przekonuje do siebie za każdym razem...
www.shadowsland.metal.pl