Dachstock - klub z Brna organizujący planowany na wrzesień fest Antifascist Black Metal Gathering usunął ze składu festiwalu duńskie Afsky. W odpowiedzi na ten akt Misanthropic Art wycofało zgodę na użycie swojej grafiki do firmowania tej imprezy i zwróciło im otrzymane za tę grafikę pieniądze. Na wycofanie grafiki klub zdecydował się jednak dopiero po 10 dniach.
Ale od początku...
Kilka dni temu Ole z duńskiego Afsky poinformował, że organizatorzy wydarzenia (dla jasności - chodzi o organizatora, nie promotora) pod naciskiem środowisk skrajnie lewicowych usuwają ich ze składu Antifascist Black Metal Gathering. Ole udostępnił na wetransfer obszerne wyjaśnienia i odpowiedzi na stawiane im pytania, ale nie miało to już żadnego wypływu na decyzję organizatora. Z wyjaśnień dowiadujemy się, że chodziło m.in. o fakt, że Afsky zagrali koncert w Izraelu, a także o to, że zaprosili na Pest Fest zespół Skaur, którzy są w wytwórni Darker Than Black. W oświadczeniu znajdziecie też kilka ciepłych słów pod adresem Polski i tego jak zostali u nas przyjęci.
Poniżej znacznie krótsze oświadczenie Ole sprzed kilku dni zamieszczone na FB:
Afsky ostatecznie nie zagra w tym roku na Antifascist Black Metal Gathering!
Dlaczego? Nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że właściciel miejsca (Dachstock w Brnie) nas odwołał. I znów - dlaczego? Podsumowując długą historię - ponieważ pozwolili, aby plotki przeciwko mnie/Afski miały większe znaczenie niż samodzielne wnioski. W zasadzie powiedzieli, że dzieje się tak dlatego, że nie są w stanie poradzić sobie z tymi wszystkimi bzdurami produkowanymi przez skrajnie lewicową część sceny, która żądała anulowania Afsky - dlatego właśnie nie możemy grać. Afsky tu po prostu nie pasuje! Ostatecznie więc wybrali łatwiejszą drogę, ukłonili się wszystkim hejterom i odwołali Afsky, mimo tego, że zapewniałem, że jestem gotowy rozmawiać z każdym, kto ma co do nas jakiekolwiek wątpliwości i mimo tego, że udzieliłem im długiej, szczerej odpowiedzi, gdy o to poprosili. Nie mam nic do ukrycia, ale w światku skrajnie lewicowej części sceny metalowej najwyraźniej nie ma miejsca na żadne różnice ani na kogoś, kto jest chętny do otwartej dyskusji i zadawanie sobie nawzajem pytań. To bardzo słabe i moim zdaniem zupełnie przeciwne temu, co rzekomo reprezentuje ta scena. To klasyczny przykład cancel culture opartej na plotkach i strachu. Jeśli jesteś wystarczająco agresywny, dopniesz swego. Nawet jeśli nie masz racji. W końcu ludzie ulegają albo ze strachu, że sami zostaną scancelowani, albo po prostu ze zmęczenia.
Kiedy ludzie zaczęli kwestionować udział Afsky w festiwalu, organizatorzy poprosili mnie o oświadczenie i odpowiedź na kilka pytań, które, tak przy okazji, przyjęli. Mogliby z łatwością odpowiedzieć sobie na te pytania sami, gdyby tylko przeprowadzili mały research. Tak czy inaczej, nie spieszyłem się, napisałem oświadczenie i wysłałem im. Jeżeli ktoś chce przeczytać to mogę wysłać na PW. Jest dość długi i nie da się ich tu w całości zamieścić. Ale nic tam nie jest tajemnicą. (ostatecznie Ole zamieścił całość na wetransfer: https://we.tl/t-8ksy6KJztA)
To organizator prosił o oświadczenie, a NIE promotor, co dla mnie jest ważne, ponieważ uważam go za przyjaciela. Jest to coś co robimy wszyscy w zespole. Możemy się różnić w swoich poglądach, jak wszyscy inni ludzie, ale możemy o tym mówić otwarcie i uczyć się od siebie nawzajem. Tak to właśnie powinno wyglądać. Otwarty umysł naprawdę się opłaca. Jeśli nie potrafisz rozmawiać o różnicach, lądujesz w próżni, gdzie nie ma miejsca na żadne nowe ani odmienne myśli. Często kończy się to totalistycznymi poglądami i ekstremizmem - tak jak to widzę. Albo zgadzasz się z tym w 120%, albo jesteś moim wrogiem. WTF, co to za gówno? Myślałem, że w takich wydarzeniach jak to chodzi o otwartość i szczerość. Niestety, chyba się myliłem.
Biorąc to pod uwagę, jestem dość zawiedziony, że klub zdecydował się odwołać Afsky. Szczerze mówiąc, nie było niespodzianką, kiedy zaczęła się ta cała dyskusja. Ja/my zostaliśmy zaproszeni przez naszego znajomego i żałuję, że przez to on też został wciągnięty w tę gównoburzę. Z winy ludzi, którzy myślą, że mają patent na to, czym jest ta scena i co powinna sobą reprezentować. Mam nadzieję, że teraz, gdy nas odwołano poczujecie smak zwycięstwa w sali, gdzie będziecie słyszeć tylko swoje echo! Dobra robota! Wykazaliście się wielką odwagą, a świat znów jest bezpiecznym miejscem! I przykro mi, Luca, że nie możemy przyjść i zagrać na Twoim wydarzeniu. Mimo to cieszę się z zaproszenia i nadal chętnie zagramy na każdym wydarzeniu, które organizujesz!
Smutne jest to, że w związku z odwołaniem Afsky miejsce również pośrednio zgadza się z ludźmi, którzy postrzegają mnie jako osobę godną pogardy, ignoranta, syjonistę, faszystę, nazistę, a nawet nazjonistę (cokolwiek to znaczy) i czym tam jeszcze nie zostałem nazwany. Wiem, na czym stoję, a co ważniejsze, wiem, że większość z Was też to wie! Dlatego nienawiść nic dla mnie nie znaczy. Ci wszyscy hejterzy są tylko płatkami śniegu w moim słońcu! W tym roku jednak nie zagramy na Antifascist Black Metal Gathering.
Love & peace, Ole
I kilka słów od Misanthropic Art w sprawie wycofania swojej grafiki:
Niestety, gównoburza jeszcze się nie skończyła. Poinformowałem ich, aby usunęli moją grafikę 11 lipca i zwróciłem pieniądze tego samego dnia, co potwierdzili. Od chwili napisania tego posta, o którym mówiłem, że można ich uniknąć, nie usunęli grafiki z Facebooka i nadal jej używają bez mojej zgody. (Została ostatecznie usunięta w dniu dzisiejszym - przyp. Olo)
W ciągu 21 lat działalności Misanthropic-Art spotkałem się z wieloma oszustami, złodziejami i naciągaczami, ale nigdy nie przyszło mi do głowy wydarzenie odbywające się pod sztandarem antyfaszyzmu, które twierdzi, że reprezentuje ludzką przyzwoitość i szacunek wobec innych ludzi i siebie nawzajem, co okazało się być całkowicie fałszywe.
Jestem jak najbardziej za wypowiadaniem się przeciwko faszyzmowi, dlatego w pierwszej kolejności zgodziłem się stworzyć oprawę graficzną tej imprezy, ale niestety wspieranie "Antifascist Black Metal Gathering" okazało się być ogromnym błędem. Mogę tylko doradzić ludziom, żeby trzymali się z daleka od tego wydarzenia.
Na marginesie: ta sytuacja, reakcje na odwołania i wiadomości, które otrzymałem, otworzyły mi jednak oczy, jak nietolerancyjni, obłudni i fałszywi są niektórzy z tych samozwańczych "antyfaszystów". Antyfaszyzm – przeciwstawienie się faszyzmowi – to coś, czego powinna bronić każda wolnomyśląca, zdrowa na umyśle osoba, ponieważ zapewnia każdemu wolność słowa. Jeżeli jesteś na to otwarty to jest wiele zespołów, wytwórni i wydarzeń, które bardziej zasługują na to, aby je wspierać.
www.facebook.com/afskymusic
https://www.facebook.com/misanthropicartillustrations
https://www.facebook.com/profile.php?id=61560005311701
www.facebook.com/dachstock