Zaloguj się na forum
×

Premiera



  • Steve "Zetro" Souza wraca do Exodus

    Data dodania 2014-06-11Dodał OloŹródło blabbermouth.netZmiana za mikrofonem w Exodus. Jak informuje Gary Holt - po 9 latach rezygnują z usług Roba Dukes’a, a do składu wraca nie kto inny a sam Steve Souza, którego mogliśmy usłyszeć m.in. na płytach od "Pleasures of the Flesh" do "Tempo of the Damned". Przypomnijmy, że Dukes zastąpił Souzę w 2005 (Souza opuścił zespół we wrześniu 2004) i zaśpiewał na czterech studyjnych albumach Exodus - "Shovel Headed Kill Machine" (2005), "The Atrocity Exhibition... Exhibit A" (2007), "Let There Be Blood" (czyli ponownie nagrany w 2008 "Bonded By Blood") oraz "Exhibit B: The Human Condition" (2010) - i wydał dwa albumy z projektem Generation Kill - "Red White And Blood" i "We’re All Gonna Die" (2013). W listopadzie zeszłego roku Dukes tak wypowiadał się nt. krytyki pod jego adresem ze strony fanów zespołu:

    ”Staram się nie wczytywać w komentarze haterów na pieprzonym Blabbermouth czy gdziekolwiek indziej. Niektórzy po prostu nie potrafią zrozumieć faktu, że przeszłość nigdy nie wróci. Rozumiem ich miłość do starych czasów, nic nie jest lepsze od oryginału, ale nigdy tego o sobie nie twierdziłem. Paul [Baloff, pierwszy wokalista Exodus] zmarł [w 2002], więc już go nie ma z nami i ja teraz przejąłem pochodnię. Zetro natomiast po prostu odszedł. On po prostu pewnego dnia przyszedł.. nie on nawet kurwa nie przyszedł, nawet nie odbierał telefonu. Powiedział tylko tyle, że ‘już w tym nie siedzi’. I odszedł. A teraz chce wracać. Wiesz co? Myślę, że teraz jesteśmy o wiele ciężsi [gdy jestem w zespole]. Pierwszy album, “Bonded by blood”, był kurewsko mroczny - lirycznie i całościowo. Póżniej jednak Exodus poszedł w kierunku, przez który w pewien sposób stracili tamten mrok. Potem chcieli do tego wrócić i wtedy pojawiłem się ja i zapewniłem ich “Będę trzymał tą pochodnię. Zrobię to kurwa.” Jak się to komuś nie podoba to niech się pierdoli. To wszystko co mam Wam do powiedzenia. Pierdolcie się - wiecie co to znaczy?”



    Gdy Zetro dawał wyraźnie do zrozumienia w wywiadach w 2011 roku, że chce odzyskać swoją posadę w Exodus, gitarzysta i główny kompozytor zespołu - Gary Holt, który już wtedy koncertował równocześnie ze Slayer, odpowiadał w wywiadach: “Nie mam nic do Zetro. Serio. Uważam go za swojego przyjaciela, ale wkurza mnie wywieranie poprzez prasę presji na moim otoczeniu, aby przekonało mnie do ponownego zatrudnienia go w zespole. Rob nie jest w Exodus niczyim zastępcą - jest naszym pełnoprawnym wokalistą. Miejsce Zetro w historii Exodus jest niewątpliwie bardzo mocne. Nagraliśmy razem kilka wspaniałych albumów i świetnie się rozumieliśmy w zespole, ale to wszystko jest przeszłość - nie będziemy wyrzucać tego co mamy teraz na rzecz przeszłości.”



    Jak widać Holt jednak zmienił zdanie, ponoć wyjaśnili sobie z Souzą wszelkie przeszłe, teraźniejsze i przyszłe sprawy i ten już dziś rozpoczął nagrania wokali na nowy album Exodus, który zespół rejestruje już od marca. Souza będzie też dalej udzielał się w Hatriot, w którym grają m.in. jego synowie - Nick Souza (bębny) i Cody Souza (bas).

    Rozczarowany takim obrotem spraw Rob Dukes opowiada, że czuje się ‘oszukany’, ale równocześnie jest wdzięczny za 9 lat spędzonych w szeregach Exodus. Jak sam mówi, skoncentruje się bardziej na swoim innych zespole Generation Kill, budowie samochodów typu hot rod i zbudowaniu samochodu, na wyścig Baja 1000 - “Będę też jeździł swoim motocyklem po całym tym pięknym kraju, kiedy tylko będę miał taką możliwość. To kolejny rozdział w moim życiu.”



    www.facebook.com/exodusattack
    www.exodusattack.com