23-03-2020, 00:21
W sumie opowiem tu dość ciekawa historie. Otóż kilka dni temu stworzyłem ten profil na fejsie dla zina, i zaczęli mnie dodawać ludzie do znajomych. Wszystko spoko, aczkolwiek wkrotce zauważyłem zadziwiająco dużo osób z Indii. Rozeznałem się krótko, ze to jakieś boty, i wziąłem się do usuwania. W drugiej kolejności były jakieś profile pisane po arabsku. Ok, sprawa tez w miarę prosta, wywaleni. Oczywiście, chciałbym, by każdy zainteresowany zinem został przyjęty i by go przypadkiem nie wywalić. Zaczalem przeglądać profile przed dodaniem (a sprawa jest liczna, bo codziennie dodaje mnie tak z kilkanaście osób). Wielu z nich to muzycy DS i właściciele labeli, z tymi jest najprościej, bo mamy zawsze kilkunastu do kilkudziesięciu znajomych. Pomyślałem, ze jak nie będę wiedział kto zacz, to wystarczy sprawdzić profil, czy są jakieś oznaki zainteresowania metalem, nie wiem No, coś charakterystycznego dla subkultury, trupy, pentagramy, zespoły itd. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy zrozumiałem, ze wiele postaci chcących dodać mnie do znajomych i noszących wszelkie cechy zainteresowania muzyka metalowa to także boty. Niektóre miały w postach wyłącznie filmiki dotyczące teorii spiskowych o koronawirusie. Inni udostępniali wyłącznie wideo jakiegoś muzyka. Cześć z nich była ewidentne skopana na poziomie AI - np jeden miał profilowe z ciężarna zona i dzieckiem, a na zdjęciu wklejony krwisty pentagram, zupełnie groteskowe, i to jakiś arab. Inny profil wśród znajomych miał wyłącznie boty z profilowkami z różnymi wizerunkami śmierci z kosa, w takim rockowym tshirtowym stylu. I one chyba zachęcały inne boty do zapraszania mnie do znajomych. Prawdopodobnie te, które przeszły próbę i dostały się do znajomych, uznawane są za lepsze niż inne i ulepszają się. Trochę chore. Dzis rano miałem 10 zaproszeń czekających i czułem się jakby, grał w sapera. A, i wielu z nich łączy to ze maja wpisane: pracuje w facebook app.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.