SUFFOCATION

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SUFFOCATION

12-05-2011, 22:00

to był ten mini, sprzedawałem go i przywiozłem do grindaka ;)
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4387
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: SUFFOCATION

12-05-2011, 22:01

Morbid Marcin pisze:w sensie jedynie ta jest zajebista? bo ze zdaniem, ze to ich chyba najlepszy material jestem sklonny sie zgodzic.
no
najlepsza.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15905
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

12-05-2011, 22:01

Alsvartr pisze:nic nie zapada w pamięć.
Przesłuchaj wspominaną już tutaj "Despise the sun" - krótka, bo tylko 5 kawałków, zwarta, takie Suffo w pigułce. Jeśli niczego nie zapamiętasz, trudno, to chyba rzeczywiście nie jest muzyka dla Ciebie. Ale polecam i zachęcam, a nóż widelec trafi.
Awatar użytkownika
Morbid Marcin
weteran forumowych bitew
Posty: 1185
Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
Lokalizacja: warszawa

Re: SUFFOCATION

12-05-2011, 22:09

twoja_stara_trotzky pisze:to był ten mini, sprzedawałem go i przywiozłem do grindaka ;)
moze wpadnie i sie tu odezwie :)
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3531
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 08:00

Morbid Marcin pisze:
Analripper pisze:powtórzę
Suffo jedynie - Despise the sun, monolit.
w sensie jedynie ta jest zajebista? bo ze zdaniem, ze to ich chyba najlepszy material jestem sklonny sie zgodzic.
Nie moge sie z tym zgodzic. Fakt, to mini tworzy zwarta calosc z kurewskim pierdolnieciem, ale ten material nie do konca jest wyznacznikiem stylu Suffo, ktory wypracowali na przestrzeni lat. Kompozycje sa nieco uproszczone, bardziej gnaja do przodu. Zreszta sami czlonkowie wielokrotnie wypowiadali sie na ten temat. W tamtym czasie Cerrito mial jazde na proste i szybkie riffy i to glownie dzieki niemu ten material tak wyglada. Jesli chodzi o reszte plyt sprzed reaktywacji, na nich podzial rol wygladal nieco inaczej, mniej wiecej 60-40 dla Hobbs'a (biorac pod uwage tylko partie tej dwojki), wiec moim zdaniem przecenianie roli Cerrito jest malym bledem.

Pierced, to jest klucz.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4076
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 08:23

Jeśli nie czytaliście nigdy słów mędrca, to proponuję sobie zabliżnić na czole właśnie to stwierdzenie
Mol pisze:Pierced, to jest klucz.
i tu nie ma żadnej dyskusji
support music, not rumors
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 08:32

"Pierced..." jest na pewno najbardziej reprezentatywna dla ich stylu i "obiektywnie" można ją uznać za najlepszą, osobiście jednak wolę "Breedind the Spawn". Co do "Despise the Sun", to Mol bardzo trafnie wyłożył w czym rzecz. Jeśli ktoś lubi w takiej muzyce prostotę i chwytliwość, to na pewno jest to dobry typ, ja jednak wolę bardziej rozbudowane kawałki, w których nie wystarczy posłuchać pierwszej minuty, żeby wiedzieć co będzie dalej.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15905
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:01

"Breeding the spawn" kompozycyjnie jest bez zarzutu, tylko to cholerne brzmienie!!!
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:05

Powtórzę się, ale uwielbiam brzmienie tej płyty (wiem, wiem, obiektywnie jest spieprzone, ale Suffocation najlepiej smakuje mi na surowo).
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15905
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:10

W takim razie jesteś chyba pierwszą osobą która uwielbia brzmienie tej płyty.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:20

Chyba nie. O ile mnie pamięć nie myli to nawet na tym forum była jeszcze przynajmniej jedna osoba (nie pamiętam już kto), która wolała te utwory w wersjach z "Breeding..." niż nagrane na nowo.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15905
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:28

Po doskonale brzmiącym debiucie ta płyta to był kubeł zimnej wody, no może trochę przesadzam, ale ciężko mi się czasem przebić przez to nagranie. Utwory nie mają tej siły, dynamiki, nie potrafią się przebić. "Pierced.." wynagrodził wszystko - ta płyta to istny majstersztyk, od samych kawałków po brzmienie.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:34

Ale więcej w tym życia, więcej klimatu z sali prób niż studyjnego perfekcjonizmu. Jest w tym jakiś nerw, inne ich płyt brzmią jakby były nagrywane z pomocą linijki i kalkulatora. Oczywiście lubię wszystkie ich albumy, ale ta płyta jest dla mnie wyjątkowa.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15905
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 11:39

Ale to że ich płyty są nagrywane z pomocą linijki i kalkulatora to taki znak rozpoznawczy tego zespołu, tam nie ma miejsca na jakiekolwiek niechlujstwo czy fuszerkę. Tylko nie myśl że za taki uważam "Breeding.." - na tym albumie może i jest więcej życia, klimatu z sali prób, ale czy to pasuje do Suffo? Moim zdaniem nie, opinie pewnie będziemy mieć diametralnie różne
Awatar użytkownika
Grindead
postuje jak opętany!
Posty: 654
Rejestracja: 03-01-2003, 15:03

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 13:18

Morbid Marcin pisze:
twoja_stara_trotzky pisze:hi hi hi

pamietam, pamietam ;)))))
Tez pamietam, oj napilby sie znowu... To byl DTS, "Funeral Inception" ("gooood forbiiiiid, goooood forbidden!!!!!") ;)


A Suffocation wciagam calosciowo, ale nie juz nie chce mi sie nikomu tlumaczyc dlaczego w tej szufladzie to najlepsza ekipa.
some additional disfigurement... some additional disfigurement... some additional disfigurement...
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 23:53

Grindead pisze: "Funeral Inception" ("gooood forbiiiiid, goooood forbidden!!!!!") ;)
kurwa, jaka pamięć ;)
ja tylko pamiętam sąsiadkę o 3 w nocy, bo się jej BREEEEEEEED LAJKKKKKKKKK RATSSSSSSSS nie spodobało ;))))))))
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: SUFFOCATION

13-05-2011, 23:58

twoja_stara_trotzky pisze: ja tylko pamiętam sąsiadkę o 3 w nocy, bo się jej BREEEEEEEED LAJKKKKKKKKK RATSSSSSSSS nie spodobało ;))))))))
w takich sytuacjach mnie już pamięć na ogół zawodzi ;)))
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: SUFFOCATION

14-05-2011, 00:47

Grindead pisze:A Suffocation wciagam calosciowo, ale nie juz nie chce mi sie nikomu tlumaczyc dlaczego w tej szufladzie to najlepsza ekipa.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2308
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: SUFFOCATION

14-05-2011, 01:23

Analripper pisze:powtórzę
Suffo jedynie - Despise the sun, monolit.
I tak i nie, bo jak już słusznie zauważył kolega Mol, ten mini, choc sam w sobie zajebisty, nie jest do końca tożsamy z tym czym Suffocation jest. Sam lubię wszystkie ich płyty, jedne mniej, inne bardziej ale obstawiam 'trójeczkę' chocby dlatego, że właśnie ta płyta jest kwintesencją ich stylu.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: SUFFOCATION

15-05-2011, 11:05

odświeżyłem sobie wczoraj ten ostatni album i twierdzę, że to ich najgorsza płyta. tak biedna kompozycyjnie, pozbawiona pomysłów i nudna, że aż trudno uwierzyć, iż nagrał to ten sam zespół, który kiedyś tworzył tak znakomite dzieła jak debiut czy dwójeczka. do kosza
ODPOWIEDZ