
ATHEIST
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: ATHEIST - nowy album
Bardzo melodyjna i przystępna jest ta płyta, im więcej jej słucham tym krótsza mi się wydaje. Właśnie leci trzeci raz pod rząd i gdym nie miał zegarka to mógłbym przysiąc, że to jakieś MCD, które nie trwa dłużej niż 15 minut. Jeszcze nie wiem o czym to świadczy - albo jest tak znakomita, albo jednak wkrótce mi się znudzi i nie będę już do niej wracał 

- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3697
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: ATHEIST - nowy album
Mam dokladnie tak samo. Z tym, ze nie sadze aby mi sie predko znudzila.
dobry kościół to kościół spalony
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ATHEIST - nowy album
Po dwustu pięćdziesięciu odsłuchach nieśmiało zaryzykowałbym tezę, że Jupiter plasuje się (co najmniej) na drugiej pozycji w dyskografii tego wyjątkowego zespołu. Mamy do czynienia z naprawdę przemyślaną płytą. Wcale nie odkrywczą czy rewolucyjną, ale porządną. Rzekłby ktoś, że bezpieczną. Może i tak. Jupiter skrywa jednak smaczki i sztuczki, które przygodnemu fanowi tej kapeli niewiele mówią, a spampretendentom dają pole do wykazania się swoją ignorancją (nie chcę używać słowa 'ciemnota'). Oczywiście nie mam pojęcia czy album ten zajmie zaszczytne miejsce w historii muzyki, i czy jest tak rewolucyjny jak The White Stripes, ale, szczerze mówiąc -mam to w dupie! FAKT: mogli namieszać i eksperymentować. Za to nagrali jednak w pełni świadomy materiał, niewychodzący poza wcześniej ustalone ramy, co wielu może pewnie przeszkadza. Dobry strzał. Jeden z lepszych powrotów na scenę (jest jakaś scena takiego grania?) na przestrzeni paru ładnych lat.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: ATHEIST - nowy album
W sumie, mógłbym się pod tym podpisać i umieścić tę płytę zaraz za Unquestionable ale przed Elements, na którym troszkę przeszarżowali, jak dla mnie ;)
To, że słucha się tej płyty wyśmienicie jest niewątpliwe, i jak napisałem w innym wątku, bardzo fajnie się zapętla, a przede wszystkim, chce się do niej wracać.
To, że słucha się tej płyty wyśmienicie jest niewątpliwe, i jak napisałem w innym wątku, bardzo fajnie się zapętla, a przede wszystkim, chce się do niej wracać.
The madness and the damage done.
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: ATHEIST - nowy album
est pisze:Po dwustu pięćdziesięciu odsłuchach nieśmiało zaryzykowałbym tezę, że Jupiter plasuje się (co najmniej) na drugiej pozycji w dyskografii tego wyjątkowego zespołu.
Kurt pisze:W sumie, mógłbym się pod tym podpisać i umieścić tę płytę zaraz za Unquestionable ale przed Elements, na którym troszkę przeszarżowali, jak dla mnie ;)
.

nie jest to plyta zla, ale nie szarzowalbym az tak ;)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: ATHEIST - nowy album
W zasadzie to tak. "Jupiter" nie dokonuje tak przez niektórych tutaj cenionego "skoku w transgresję", nie odkrywa nowych lądów, co w żadnym przypadku nie umniejsza przyjemności z jego słuchania. Brzmi świeżo; nie ma się wrażenia, że jego nagranie jest w jakikolwiek sposób wymuszone.est pisze:Po dwustu pięćdziesięciu odsłuchach nieśmiało zaryzykowałbym tezę, że Jupiter plasuje się (co najmniej) na drugiej pozycji w dyskografii tego wyjątkowego zespołu. Mamy do czynienia z naprawdę przemyślaną płytą. Wcale nie odkrywczą czy rewolucyjną, ale porządną. Rzekłby ktoś, że bezpieczną. Może i tak. Jupiter skrywa jednak smaczki i sztuczki, które przygodnemu fanowi tej kapeli niewiele mówią, a spampretendentom dają pole do wykazania się swoją ignorancją (nie chcę używać słowa 'ciemnota'). Oczywiście nie mam pojęcia czy album ten zajmie zaszczytne miejsce w historii muzyki, i czy jest tak rewolucyjny jak The White Stripes, ale, szczerze mówiąc -mam to w dupie! FAKT: mogli namieszać i eksperymentować. Za to nagrali jednak w pełni świadomy materiał, niewychodzący poza wcześniej ustalone ramy, co wielu może pewnie przeszkadza. Dobry strzał. Jeden z lepszych powrotów na scenę (jest jakaś scena takiego grania?) na przestrzeni paru ładnych lat.
Nad umiejscowieniem Jupiter zaraz za UP bym się zastanawiał, ale może nie jest to wcale takie absurdalne jak z pozoru brzmi. Czas pokaże.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ATHEIST - nowy album
No dyć napisałem, że "nieśmiało zaryzykowałbym tezę";)Baton pisze:W zasadzie to tak. "Jupiter" nie dokonuje tak przez niektórych tutaj cenionego "skoku w transgresję", nie odkrywa nowych lądów, co w żadnym przypadku nie umniejsza przyjemności z jego słuchania. Brzmi świeżo; nie ma się wrażenia, że jego nagranie jest w jakikolwiek sposób wymuszone.est pisze:Po dwustu pięćdziesięciu odsłuchach nieśmiało zaryzykowałbym tezę, że Jupiter plasuje się (co najmniej) na drugiej pozycji w dyskografii tego wyjątkowego zespołu. Mamy do czynienia z naprawdę przemyślaną płytą. Wcale nie odkrywczą czy rewolucyjną, ale porządną. Rzekłby ktoś, że bezpieczną. Może i tak. Jupiter skrywa jednak smaczki i sztuczki, które przygodnemu fanowi tej kapeli niewiele mówią, a spampretendentom dają pole do wykazania się swoją ignorancją (nie chcę używać słowa 'ciemnota'). Oczywiście nie mam pojęcia czy album ten zajmie zaszczytne miejsce w historii muzyki, i czy jest tak rewolucyjny jak The White Stripes, ale, szczerze mówiąc -mam to w dupie! FAKT: mogli namieszać i eksperymentować. Za to nagrali jednak w pełni świadomy materiał, niewychodzący poza wcześniej ustalone ramy, co wielu może pewnie przeszkadza. Dobry strzał. Jeden z lepszych powrotów na scenę (jest jakaś scena takiego grania?) na przestrzeni paru ładnych lat.
Nad umiejscowieniem Jupiter zaraz za UP bym się zastanawiał, ale może nie jest to wcale takie absurdalne jak z pozoru brzmi. Czas pokaże.
- Kurt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3179
- Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
- Lokalizacja: Łódź
Re: ATHEIST - nowy album
No dobra, dwieście pięćdziesiąt to nie. Tak może ze dwieście trzydzieści. I dlaczego nie ? To naprawdę jest świetna płyta.
The madness and the damage done.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: ATHEIST - nowy album
Ostatni Atheist w bardzo udany sposob zaserwowal muzyke w stylu ktory wypracowali na Piece of Time i UP. Swietnie sie jej slucha i przylapalem sie na tym, ze jezeli tylko mam ochote na Atheist to puszczam sobie Jupiter.
I AM MORBID
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: ATHEIST - nowy album
Tak sobie sączę 9 albo 10 browara dzisiaj, słucham UP i słucham i dochodze do pijanego wniosku, iż ATHEIST jest kapelą genialną w swojej prostocie (!). To po prostu doskonała, idealna, skończna w formie techniczna sieczka, w której nie ma ani jednego zbędnego dźwięku i po którjej nic więcj nie da się w temacie powiedzieć.. Rzadki przykład zespołu, w którym gitarowe fantazje masturbacyjne układają się w sensowną całoścm i domagają się dalszego słuchania, ponieważ poza mocarnym uibertechnicznym nakurwem zawierają ogromny ładunek doskonałych melodii. A że istotą ATHEIST jest forma, nie treść - mój Boże, kogo to obchodzi, że Kelly Shaefer ma wieśniackie okulary?
UP >> PoT = J > E > 9/10
Chyba się naprułem się.
UP >> PoT = J > E > 9/10
Chyba się naprułem się.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Re: ATHEIST - nowy album
Wypij kolejne 10 i włącz sobie ostatni Burzum :)Baton pisze:Tak sobie sączę 9 albo 10 browara dzisiaj, słucham UP (...)
Chyba się naprułem się.
Re: ATHEIST - nowy album
Z całym szacunkiem, kocham Burzum, ale o najbardziej podłym pijackim poranku, a przecież taki mamy? Nie zestawiłbym Krystiana z Jebanym Pierdolonym, Najlepszym, prócz AUTOPSY, WIELKIM ATHEIST, NIE kurwa tyle się nie da wypić, nie...
nawet w przypuszczeniach Kolegi, który nie śmiał, że może jeszcze, cokolwiek przypuścić.
nawet w przypuszczeniach Kolegi, który nie śmiał, że może jeszcze, cokolwiek przypuścić.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1653
- Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: ATHEIST - nowy album
Chyba bym się z miejsca zrzygał.IRONMIL pisze:Wypij kolejne 10 i włącz sobie ostatni Burzum :)
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: ATHEIST - nowy album
Aż tak nie trawisz twórczości Varga?
Re: ATHEIST - nowy album
Doskonały jest ten ostatni ATHEIST. Po kilku miesiącach przerwy powróciłem do tej płyty i nie mam żadnych wątpliwości - podobnie jak w przypadku ostatniego ASPHYX, mogę powiedzieć, że nigdy nie nagrali nic lepszego. Płyta kompletna, z jednej strony charakterystyczna dla stylu, który wypracowali przed laty, z drugiej zaś bardzo świeża, może nawet przesuwająca granicę tego stylu o krok w kierunku doskonałości. Czytałem sobie kilka dni temu wywiad z ATHEIST (będziecie mogli go przeczytać w kolejnym numerze 7 gates) - niesamowite jest jak bardzo ta kapela była niedoceniana. Właściwie to nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy. Mam nadzieję, że dziś (podobnie jak w przypadku AUTOPSY) fani oddadzą im należną cześć, która przełoży się na liczbę sprzedanych płyt i jeszcze nie jedną taką perełkę nagrają jak "Jupiter".
Ostatnio zmieniony 14-10-2011, 17:30 przez Maria Konopnicka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ATHEIST - nowy album
I tak Maryjan zasłużył sobie na dobre, zimne piwo. No i obejdzie się bez wizyty u laryngologa, bo ze słuchem wszystko w porządku!Maria Konopnicka pisze:Doskonały jest ten ostatni ATHEIST.
Re: ATHEIST - nowy album
Już poprawiłem - oczywiście chodziło mi o ATHEIST.Gore_Obsessed pisze:"The rack" poszło 90 tys. sztuk. Mało?
Re: ATHEIST - nowy album
Właśnie nigdy nie słyszałem tego GNOSTIC - bawiło mnie tylko, że gość gra w kapelach, które mają nazwy ATHEIST i GNOSTIC, ale jakoś do płyty tych ostatnich nie dotarłem.
Re: ATHEIST - nowy album
To jest prawdziwa zagadka. Przecież "Piece Of Time" kładzie nawet debiut M..., a kurwa nie będę wywoływał kolejnej "bitki", ale przecież wszyscy wiecie o kogo chodzi. :)Maria Konopnicka pisze:... - niesamowite jest jak bardzo ta kapela była niedoceniana...