DARKTHRONE

[trup]

nie "chuj z punkiem", tylko miej szacunek do nurtu, na ktorym wyrosl ten Twoj kochany bm, osle.
a nie pierdolisz o jakis gownianych kapelach dla dzieci w gimnazjum i potem "gardzisz punkiem"

.... ośle... pierdolisz...
Szacunek?

Chuj z tym punkiem - matole.

[trup]

Trzeba mieć kwadratową głowę albo szczupłe jaja żeby się przyjebać do porównania, które miało uzmysłowić że prostota nie równa się prostactwo....
o to mi chodziło o nic więcej. chuj z tym punkiem.... zamiast punka wpisz sobie co chcesz.
A Black Metal muzycznie powstał na niwie punk rocka. I co z tego?
Czy to znaczy, że jak wywodzisz się od małpy to masz mieć do niej szacunek?

[trup]

nie znam tych zespołów, które wymieniłeś, bo to jakieś gówno a nie punk

cóż Ci mogę odpowiedzieć. Pokonałeś mnie tym argumentem.

[est]

Czy to znaczy, że jak wywodzisz się od małpy to masz mieć do niej szacunek?

Ja tam na przykład lubię banany. Polecam, to naturalne antydepresanty

[Zenek]

ale dlaczego Burzum to prostota a nie prostactwo? Bo Varg ma długie włosy? Przecież spokojnie można powiedzieć, że bliżej mu do prostactwa niż np. Bad Brains. Black Flag, Misfits

[Zenek]

nie znam tych zespołów, które wymieniłeś, bo to jakieś gówno a nie punk

cóż Ci mogę odpowiedzieć. Pokonałeś mnie tym argumentem.

A najlepsze w tym jest, że mam rację.

[Riven]

trup rece ma jeszcze sprawne, ale mozg to juz dawno mu sie rozlozyl.

[trup]

Jeśli jesteś szcześliwy z tą myślą. To ja Ci nie bedę w tym przeszkadzał.
Defloracja była niezła. Skirto gówniane. oba były punkowe.

[trup]

Czy to znaczy, że jak wywodzisz się od małpy to masz mieć do niej szacunek?

Ja tam na przykład lubię banany. Polecam, to naturalne antydepresanty

Tylko pamiętaj każdego banana jemy 1 raz! bez urazy

[trup]

ale dlaczego Burzum to prostota a nie prostactwo? Bo Varg ma długie włosy? Przecież spokojnie można powiedzieć, że bliżej mu do prostactwa niż np. Bad Brains. Black Flag, Misfits

Człowieku nie popisuj się nazwami... czytaj ze zrozumieniem. NIE MIAŁEM NA MYŚLI CAŁEJ SCENY PUNK. Te które wymieniłeś poza bad brains są ok. A co mają włosy do prostactwa? tchu mi już braknie ze zdziwienia.... ile się trzeba namęczyć żeby coś wyjaśnić....
Już lepiej się pisze z Trotzkym bo on ma bufonowate i chamskie posty ale przynajmniej mu nie trzeba powtarzać rzeczy dwa razy. Łapie w mig.

[trup]

trup rece ma jeszcze sprawne, ale mozg to juz dawno mu sie rozlozyl.

Nikt nie jest doskonały.

[Zenek]

hmm...piszesz, że jakaś jabol punkowa Defloracja jest niezła, a Bad Brains nie jest ok??? ROTFL, a niech tam. zapytam. dlatego, że są czarni?

[trup]

Odpowiem tak: Blasphemy jest zajebiste!

[Riven]

Blasphemy jest prostackie

z calym szacunkiem dla Blasphemy. ale tak jak o,dajmy na to, trojce Darkthrone nigdy bym tak nie powiedzial, tak z tym Blasphemy cos jest na rzeczy...

[longinus696]

Dwie ostatnie płyty Varga... a gdzie one były nagrywane? Burzum zdecydowanie większa konsekwencja. Nie wiem gdzie Ty widzisz konsekwencję muzyczną u Darkthrone? takie skakanie od Death Metalu przez Black Metal po Punk Metal i Heavy Metal... mniejsza.

Widzę konsekwencję. Darkthrone stopniowo ewoluuje. Czegokolwiek by nie inkorporowali do swojego stylu ciągle brzmią jak Darkthrone. W ogóle rdzeń tej muzyki jest ciągle taki sam i to słychać na każdej płycie. niewiele jest zespołów, które z taką gracją potrafią sięgać do różnych gatunków pozostając sobą.

Wiesz... punk kiedyś określany był zdaniem "3 akordy darcie mordy". i nie mówię tu o całości kapel grający punk a o tej "najsroższej" jego odmianie czyli "stopa-werbel-stopa-werbel" i "wyrafinowanych" riffach.

Wiesz... gówno mnie obchodzi, jakim zdaniem określany był punk. Ludzie mają tendencję do wypowiadania się na tematy, o których nie mają zielonego pojęcia i pewnie stąd takie powiedzonko. W ten sam sposób bywa określany black metal, a czasami cały metal. Po kiego grzyba używasz takich określeń, skoro punk ma wiele twarzy (podobnie jak metal) i znajdują się w tym gatunku zespoły cholernie wartościowe dla całego rocka?

Czy określenie "punk = prostactwo" ma jakiekolwiek zastosowanie wobec muzyki BLACK FLAG, AMEBIX, DISCHARGE, MINUTEMEN, albo NoMeansNo? A czy ma zastosowanie, gdy chodzi o bardziej współczesny crust typu HIS HERO IS GONE, TRAGEDY czy też CATHARSIS? Śmiem wątpić. Znasz w ogóle te zespoły? Potrafiłbyś scharakteryzować po jednej płycie każdego z nich?

Moim zdaniem wszedłeś na obcy dla Ciebie grunt i po omacku przypieprzyłeś w ścianę. Zamiast się wycofać i obiecać, że wypowiesz się po rozpoznaniu terenu, to teraz będziesz się upierał przy swoim.

[trup]

Riven... to było do Zenka... nie rozwijajmy kolejnego wątku bo mi się nie chce.... zapytał czy bad brains jest do dupy bo są czarni... to odpowiedziałem....

[Riven]

tak, wiem, skumalem, po prostu wypowiedzialem sie o Blasphemy. nie moge?

[trup]

Dwie ostatnie płyty Varga... a gdzie one były nagrywane? Burzum zdecydowanie większa konsekwencja. Nie wiem gdzie Ty widzisz konsekwencję muzyczną u Darkthrone? takie skakanie od Death Metalu przez Black Metal po Punk Metal i Heavy Metal... mniejsza.

Widzę konsekwencję. Darkthrone stopniowo ewoluuje. Czegokolwiek by nie inkorporowali do swojego stylu ciągle brzmią jak Darkthrone. W ogóle rdzeń tej muzyki jest ciągle taki sam i to słychać na każdej płycie. niewiele jest zespołów, które z taką gracją potrafią sięgać do różnych gatunków pozostając sobą.

Wiesz... punk kiedyś określany był zdaniem "3 akordy darcie mordy". i nie mówię tu o całości kapel grający punk a o tej "najsroższej" jego odmianie czyli "stopa-werbel-stopa-werbel" i "wyrafinowanych" riffach.

Wiesz... gówno mnie obchodzi, jakim zdaniem określany był punk. Ludzie mają tendencję do wypowiadania się na tematy, o których nie mają zielonego pojęcia i pewnie stąd takie powiedzonko. W ten sam sposób bywa określany black metal, a czasami cały metal. Po kiego grzyba używasz takich określeń, skoro punk ma wiele twarzy (podobnie jak metal) i znajdują się w tym gatunku zespoły cholernie wartościowe dla całego rocka?

Czy określenie "punk = prostactwo" ma jakiekolwiek zastosowanie wobec muzyki BLACK FLAG, AMEBIX, DISCHARGE, MINUTEMEN, albo NoMeansNo? A czy ma zastosowanie, gdy chodzi o bardziej współczesny crust typu HIS HERO IS GONE, TRAGEDY czy też CATHARSIS? Śmiem wątpić. Znasz w ogóle te zespoły? Potrafiłbyś scharakteryzować po jednej płycie każdego z nich?

Moim zdaniem wszedłeś na obcy dla Ciebie grunt i po omacku przypieprzyłeś w ścianę. Zamiast się wycofać i obiecać, że wypowiesz się po rozpoznaniu terenu, to teraz będziesz się upierał przy swoim.

Parę postów wyżej gdzieś tam napisałem, że co nie co się orientuję. Z tych które wymieniłeś nie znam His Hero is Gone czy Minutemen a resztę znam. Uprzedając pytanie: nie mam całej dyskografii każdego z tych zespołów, ba... nie mam nawet ani jednej oryginalnej płyty!
i powtórzę co napisałem trochę mniej postów wyżej.... chodziło mi odniesie że prostota nie równa się prostactwo. A porównanie prostactwa z punkiem odniosłem nie do całej sceny punk ale do tej prostackiej jej cześci. Leśne kapele tez są prostackie.
Zamiast słowa punk wpisz cokowliek innego co dla Ciebie jest prostackie. Napisałem też że nie znam się na punk rocku tak jak inni słuchający głownie czy dużo tej muzyki i nie wymądrzam się co wszyscy sugerujecie. Tak wiem że black metal się wywodzi muzycznie od punka. I co z tego,.... ufffff.......

Ile razy mam to pisać.
Ładne porównanie że wszedłem na obcy dla mnie grunt i po omacku przypieprzyłem w ścianę. Ale nie do końca tak to jest... bo.... potrz powyższe wyjasnienia. I proszę nie każ mi charakteryzować po jednej płycie każdego z tych zespołów bo po takiej owocnej dyskusji nie sięgnę po punkową muzykę przez najbliższe 2 lata! Nie o to mi chodziłooooooooooooooooo......

[twoja_stara_trotzky]

Są tacy co te klawiszkowe plumkania Varga też mają za ambient

no tym z Filosofem i HLTO to akurat bardzo blisko do najbardziej klasycznego z klasycznych ambientów.

[trup]

tak, wiem, skumalem, po prostu wypowiedzialem sie o Blasphemy. nie moge?

Możesz. Ale nie w ten sposób. "Trochę szacunku" dla Blasphemy! W końcu to na nich wzorował się Twój ukochany Darkthrone