Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
No to tak.. aktualnie czuje "lekkie" znudzenie metalem, najlepszym dowodem niech będzie fakt, że przez ponad miesiąc nie włączyłem żadnej płytki metalowej.. Tymczasem dokucza mi brak muzyki i chętnie poznałbym coś innego, nowego. Tutaj podaję umowne tagi, zdając sobie sprawę, że to bardzo pojemne zawiasy : - downtempo, trip-hop, chillout, nu-jazz (coś podchodzące pod Molvaera), jakiś eksperymet ect.
Licze na ciekawe propozycje, które troche mnie obudzą, bo czuję kurwa jakąś niemoc
Licze na ciekawe propozycje, które troche mnie obudzą, bo czuję kurwa jakąś niemoc
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
ze świeżych spraw (w sensie niedawno przeze mnie poznanych) - worrytrain - fog dance, my moth kingdom polecam.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2028
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Spróbuj sobie to obadać - http://www.myspace.com/stringsofconsciousness
Osobiście byłem urzeczony albumem Our Moon Is Full. Takie nocne, klimatyczne granie.
Osobiście byłem urzeczony albumem Our Moon Is Full. Takie nocne, klimatyczne granie.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Moim zdaniem na początek powinieneś zaatakować:
AMON TOBIN, THE CINEMATIC ORCHESTRA, JAGA JAZZIST - mają bogate dyskografie, jedziesz od początku i coś sobie wybierzesz.
Jeśli chodzi o MOLVAERA to obczaj "Recoloured - The Remix Album" (remixy jego kawałków w wykonaniu The Cinematic Orchestra, Deathprod, Billa Laswella). Znajdziesz tam wszystko czego szukasz.
Ponadto:
SYNHAESTHESIA - Ephemeral - dobry chillout wielokrotnie już polecany na tym forum
ze starszych rzeczy:
FUTURE SOUND OF LONDON - Dead Cities - eksperymentalne podejście do muzyki. Trochę agresywnego beatu, trochę ambientowych wyciszeń, jest sampling i podkradanie fragmentów od innych wykonawców (przy umiejętnym wplataniu ich we własne kompozycje).
AMON TOBIN, THE CINEMATIC ORCHESTRA, JAGA JAZZIST - mają bogate dyskografie, jedziesz od początku i coś sobie wybierzesz.
Jeśli chodzi o MOLVAERA to obczaj "Recoloured - The Remix Album" (remixy jego kawałków w wykonaniu The Cinematic Orchestra, Deathprod, Billa Laswella). Znajdziesz tam wszystko czego szukasz.
Ponadto:
SYNHAESTHESIA - Ephemeral - dobry chillout wielokrotnie już polecany na tym forum
ze starszych rzeczy:
FUTURE SOUND OF LONDON - Dead Cities - eksperymentalne podejście do muzyki. Trochę agresywnego beatu, trochę ambientowych wyciszeń, jest sampling i podkradanie fragmentów od innych wykonawców (przy umiejętnym wplataniu ich we własne kompozycje).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
kolega powyżej dobrze prawi. ja bym jeszcze dodał klasyka największego w tej działce, czyli Laswella
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
No to nie powinno dziwic, w koncu nie da sie jezdzic wiecznie do pracy trojkolowym rowerkiemCthulhu pisze:No to tak.. aktualnie czuje "lekkie" znudzenie metalem, najlepszym dowodem niech będzie fakt, że przez ponad miesiąc nie włączyłem żadnej płytki metalowej.
Dosc obszerne zawiasy ale w sumie jakbym musial podac jedna plyte ktora w pewnym sensie wypelni te wszystkie rejony, choc nie zawsze tak oczywisto-oczywiscie to nasuwa mi sie jedna dosc oczywista plyta w tworczosci osoby dosyc znanej choc nievco wlasnie odmienna. Brian Eno -Nerve Net (1992)Cthulhu pisze: Tymczasem dokucza mi brak muzyki i chętnie poznałbym coś innego, nowego. Tutaj podaję umowne tagi, zdając sobie sprawę, że to bardzo pojemne zawiasy : - downtempo, trip-hop, chillout, nu-jazz (coś podchodzące pod Molvaera), jakiś eksperymet ect.
Licze na ciekawe propozycje, które troche mnie obudzą, bo czuję kurwa jakąś niemoc
Plyta dosc odmienna w jego tworczosci dla mnie, sporo ciekawych gosci (Fripp, John Paul Jones, Roger Eno, kolesie z EMF, swego czasu znanej madchesterowskiej ekipy), dosc klimatyczna i mroczna jak na niego, jezeli np szukasz czegos w klimacie utworu Tlon z pierwszej plyty Molvaera to otwierajacy plyte Fractal Zoom od razu powinien ci sie wkrecic. Duzo petli, roznych beatow, jazzowych wtretow, ogolnie tajemniczy klimat, duzo miekkich, niemal lounge'owych plam a jednoczesnie bardzo rockowa jak na tego pana. Polecam szczeże.
woodpecker from space
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
a pierdole taka rekomendacjeTriceratops pisze:Polecam szczeże.
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Jesli chodzi o luzowanie pięt to polecam BONOBO. Nie zlicze ile razy odprezyłem sie przy tych dzwiekach
Z chilowych spraw z elementami d'n'b lubie bardzo brytolski LAMB. Ponoć sie zeszli.
Z chilowych spraw z elementami d'n'b lubie bardzo brytolski LAMB. Ponoć sie zeszli.
LEGALISE DRUGS & MURDER
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
ok.Triceratops pisze:Polecam szczeże.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Oczywiscie jezeli mowa o chilloucie to polecic wypada zrodlo i krynice gatunku sama, czyli plyte Billa Drummonda i Jimmy'ego Cauty'ego zanych jako The Justified Ancients Of Mu-Mu czyli The JAMS
a potem jako The Kopyright Liberation Front czyli The KLF.
Ci panowie dwaj, znani kombinatorzy i kontestatorzy owczesnego muzycznego swiatka, autorzy znanej ksiazki The Manual
, w ktorej tlumaczyli jak zrobic przeboj zeby odniosl sukces w radiu i tv oraz uczestnicy happeningu , na ktorym spalili osobiscie milion funtow
nagrali plyte nazwana po prostu Chillout.
Plyta jest w zasadzie tasma-matka z samplami i odglosami do wydanego pozniej arcyprzebojowego albumu The White Room
jednak, byc moze przypadkowo , chociaz w ich wypadku trudno ocenic jak bylo naprawde , stala sie kamieniem milowym i wegielnym gatunku zwanego ambient house a przy okazji stworzyla nazwe chillout. Naprawde trudno o lepsza definicje chilloutu, plyta przypomina odglosy otoczenia, jakies dzwieki radia, fragmenty audycji, gdzies nawet spiewa elvis, jedzie pociag do trancentralu. Mozna to skojarzyc z sountrackiem do serii -Qatsi Philippa Glassa. Trudno to opisac ale slucha sie wymienicie i kapitalnie. Powarznie polecam zaprawde.
a potem jako The Kopyright Liberation Front czyli The KLF.
Ci panowie dwaj, znani kombinatorzy i kontestatorzy owczesnego muzycznego swiatka, autorzy znanej ksiazki The Manual
, w ktorej tlumaczyli jak zrobic przeboj zeby odniosl sukces w radiu i tv oraz uczestnicy happeningu , na ktorym spalili osobiscie milion funtow
nagrali plyte nazwana po prostu Chillout.
Plyta jest w zasadzie tasma-matka z samplami i odglosami do wydanego pozniej arcyprzebojowego albumu The White Room
jednak, byc moze przypadkowo , chociaz w ich wypadku trudno ocenic jak bylo naprawde , stala sie kamieniem milowym i wegielnym gatunku zwanego ambient house a przy okazji stworzyla nazwe chillout. Naprawde trudno o lepsza definicje chilloutu, plyta przypomina odglosy otoczenia, jakies dzwieki radia, fragmenty audycji, gdzies nawet spiewa elvis, jedzie pociag do trancentralu. Mozna to skojarzyc z sountrackiem do serii -Qatsi Philippa Glassa. Trudno to opisac ale slucha sie wymienicie i kapitalnie. Powarznie polecam zaprawde.
Ostatnio zmieniony 27-12-2009, 20:48 przez Triceratops, łącznie zmieniany 4 razy.
woodpecker from space
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
na pierwszy strzał proponuję:Cthulhu pisze:Tutaj podaję umowne tagi, zdając sobie sprawę, że to bardzo pojemne zawiasy : - downtempo, trip-hop, chillout, nu-jazz (coś podchodzące pod Molvaera), jakiś eksperymet ect.
Kammerflimmer Kollektief, które już tutaj swego czasu polecałem, jak nie chce się Tobie wszystkiego sprawdzać to obadaj sobie Cicadidae i Jinx. Masz tutaj dużo jazzowego improwizowania, ale stonowanego, podchodzącego bardziej pod ambient czy elektronikę
jak to przełkniesz, albo wyda się Tobie zbyt dużą wariacją to obadaj "nieco" łagodniejsze:
Triosk - dużo jazzowych naleciałości, idealne na wieczór przy winie i nie tylko...
z bardzo dobrych polecam jeszcze
Triosk meets Jan Jelinek - więcej improwizacji, więcej "naturalnych" dźwięków, czasami na myśl przychodzą skojarzenia z Re-Vision Molvaera
Wymieniany i rekomendwany przeze mnie Blackfilm - Blackfilm [2008] tez powinien bez problemu Tobie podejsc, chociaz to juz inna bajka niz powyzsze.
Moja nowa rekomendacja z tego roku:
Phantogram - Eyelid Movies[2009], trip-hop, elektronika, wiecej tutaj muzyki pseudotanecznej, ale oczywiscie nie spod znaku kolorowej kuli w malpiarniach dobra rzecz
no i jak juz wspomnialem o powyzszym to mysle, że kilka osob powinno sie ze mną zgodzić, że Archive nagrywa rzeczy, które jakoś mieszczą się w Twoich umownych tagach.
Coś tam było! Człowiek!
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Dzieki wszystkim za (miejmy nadzieję) ciekawe propozycje. Biorę się za szukanie
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5311
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
to ja bardzo polecam kilka aktów z moich lat licealnych i post licealnych jak np. The Orb, FSOL, DJ Shadow, Red Snapper, Coldcut, Autechre, The Sabres of Paradise albo absolutny kult Nightmares on Wax.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Wiecej serca The Orb to tak nota bene zalozyl wlasne Jimmy Cauty z The KLF razem z Sir Alexem Patersonem.
Oczywiscie moje rekomendacje jestem w stanie wrzucic w extra jakosci jak bedzie problem ze znalezieniem, choc nie powinno byc ale jakosc ma znaczenie w wypadku tych pozycji.
Oczywiscie moje rekomendacje jestem w stanie wrzucic w extra jakosci jak bedzie problem ze znalezieniem, choc nie powinno byc ale jakosc ma znaczenie w wypadku tych pozycji.
woodpecker from space
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Zapuść sobie The RAah Project - Score. Album świeżutki, doskonały aranżacyjnie i bardzo wciągający. Nieco odrealniony niczym Perdition City Ulvera, ale dryfujący w inną stronę. Mieszanka swingu, big-bandu, jazzu, rapu, lo-fi, downtempo i ogólnie pojętej alternatywy. Ostrzegam - to nie pokręcone i pozaginane dźwięki przyszłości, to raczej synergia i wspaniała symbioza wielu stylów, urozmaicenie i zabawa konwencjami. Nie trzeba być wyrobionym słuchaczem, by wychwycać smaczki tej piekielnie dojrzałej i smutnej płyty ale gdy obcuje z nią smakosz, to na jednym odsłuchu się nie kończy, jedna podróż to za mało...
Dla mnie absolutna płyta roku, szedłbym za nią z połamanymi nogami, bo każdy dźwięk z niej pochodzący powinien być pokryty gwiazdami. Będziecie tam?
Dla mnie absolutna płyta roku, szedłbym za nią z połamanymi nogami, bo każdy dźwięk z niej pochodzący powinien być pokryty gwiazdami. Będziecie tam?
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Słucham sobie narazie wybiórczo z tego co proponujecie, ale spodobały mi się dwa albumy z ww listy
The RAah Project - Score - właśnie czegoś takiego szukałem, bardzo bogata płyta i masa ciekawych dźwięków, słucham jej od wczoraj niemal bez przerwy
Phantogram - Eyelid Movies - to troche lżejszy kaliber, ale też wkręca tyle że w inny sposób. W każdym razie bardzo bardzo ok
The RAah Project - Score - właśnie czegoś takiego szukałem, bardzo bogata płyta i masa ciekawych dźwięków, słucham jej od wczoraj niemal bez przerwy
Phantogram - Eyelid Movies - to troche lżejszy kaliber, ale też wkręca tyle że w inny sposób. W każdym razie bardzo bardzo ok
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
ja od siebie dodam przede wszystkim:
Royksopp, After Life, Thievery Corporation i wspomniane Amon Tobin
Royksopp, After Life, Thievery Corporation i wspomniane Amon Tobin
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2028
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
Czy ktoś miał styczność z tym tworem: http://www.myspace.com/theblackhakawati ?
Wyczaiłem ich na składaku Clinical Jazz i szukam całego albumu, ale póki nie widzę w żadnej ciekawej cenie...
Wyczaiłem ich na składaku Clinical Jazz i szukam całego albumu, ale póki nie widzę w żadnej ciekawej cenie...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Re: Nu/avant-jazz, trip-hop, downtempo i inne
ostatnio znalazłem fajne radio z chilloutem, które sobie regularnie zarzucam jak mam ochotę, może komuś podpasuje:
http://www.polskastacja.pl/webplayer/in ... channel=22
http://www.polskastacja.pl/webplayer/in ... channel=22
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !