DARKTHRONE

[kakademona]

dawaj ignora !! dawaj!!!!

[AroHien]

Moim zdaniem, to jest coś więcej. Nigdy w życiu nie porównałbym ostatnich DARKTHRONE do GEHENNAH czy INFERNO. Sens tej twórczości jest zupełnie odmienny, a i utwory są "podłe" w inny sposób.

Mógłbyś to nieco rozwinać? Chciałbym, jak to napisałeś, dostrzec sens tej twórczości, bo wartości to nie ma dla mnie żadnej.

[Bonny]

Też się chętnie dowiem. Mimo że ostatnie 3 płyty są cienkie jak dupa węża to nigdy bym nie postawił nawet pierdu Darkthrone obok takiej spłuczki jak Gehennah albo Inferno.

[kakademona]

nie można postawic obok bo nawet nie wypada.resztki szacunku się chociazby należą.

[Herezjarcha]

Obok Gehennah to rzeczywiście nie wypada tego stawiać. "Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych"
Ale obok "A Blaze" "Under" "Transylvanian" "Panzer" takie "The Cult is Alive" prezentuje się wyśmienicie jako podsumowanie i odrobinę ironiczny komentarz.
"The Cult is Alive" tylko, bo te dwie następne to już nie bardzo.

[twoja_stara_trotzky]

nie, następna jeszcze też, ale już ostatnia nie
i właśnie to jest fajne, że te płyty to ironiczny i autoironiczny komentarz, takie zakończenie w "wersja reżyserska" filmu, jakim jest Darkthrone

[AroHien]

"The Cult is Alive" tylko, bo te dwie następne to już nie bardzo.

Nawet bardzo nie bardzo

[kakademona]

czyli trotzky...stosując twoja nomenklaturę filmowa powiem tak: ja w takim razie oczekuję juz tylko na napisy końcowe...
a jęsli nie...cóż...liczyc pozostaje ,ze tak się będą w tych swoich retrospekcjach, kultach, itd zapętlać ,że cofną się do przedwojnia i ich kolejny film to juz będzie "niemy film"

[Lucek]

DTABF to najlepsza płyta Darkthrone od wielu wielu lat,w końcu wyczuwalna jakaś świeżość i spontan.
Czyżbyście nie lubili doskonałego pierwszego Isengard???

[kakademona]

ja nie pamietam.byłem za mały.

[twoja_stara_trotzky]

czyli trotzky...stosując twoja nomenklaturę filmowa powiem tak: ja w takim razie oczekuję juz tylko na napisy końcowe...
a jęsli nie...cóż...liczyc pozostaje ,ze tak się będą w tych swoich retrospekcjach, kultach, itd zapętlać ,że cofną się do przedwojnia i ich kolejny film to juz będzie "niemy film"

dlaczego tak mało w tobie dystansu do świata? to nie boli, to jest zdrowe, to naprawdę ułatwia życie

[kakademona]

ja mam duzy dystans ale nie lubie jak mój kiedys ukochany band robi mnie w chuja.bo robi.pokazuje mi srodkowy palec i wciska kit ,że teraz jest bardzo wiarygodny i luzacki ( czyli jak sie malowali i grali black to tylko pajacowali).nie moge juz słuchac tego pierdolenia o puszczaniu oka,o luzie,o rock n rollu,..tyle razy pisałem ,że dla mnie to po prostu żenująca sytuacja.
ALE mozna sobie odpuścić mój osobisty stosunek do tego zespołu.problem jest w tym ,że muzycznie to jest straszna kupa.
jestem pewien ,że nowy masters hammer spodoba sie obecnym fanom twórczosci nowego darkthrone.
darkthrone jest trochę jak poseł rysiu czarnecki, zchn, pis,samoobrona....wszystko juz było, był death metal, był black metal, jest coś czego nie potrafie sprecyzowac-jakis punk?/black? niewazne.
mam wrazenie ,że oni sa po prostu niewiarygodni.oni nie ewoluują.oni po prostu nie maja pomysłu na miuzik.może niedługo przeskoczą na jakis inny gatunek.to wtedy juz laske położe nawet na ich black metalowe płyty bo wyjdzie na to ,ze to jacyś popaprańcy , którzy pomyłkowo zagrali kiedyś black metal.

[twoja_stara_trotzky]

a mi się wydaje, że w pewnym momencie im się pomysł skończył, rosło to w nich i rosło, byli upupieni, aż nagle puściło i pokazali tobie i takim jak ty - czyli tym, którzy ich właśnie upupiali, mitologizowali i konserwowali w formalinie - ten swój środkowy palec, właśnie bardzo szczerze. i mi się to podoba.

[kakademona]

to muzyka na tym polega? na środkowym palcu? to może jak się tak wszyscy brandzlujemy Slayerem to nie wiem...może powinni wystapić w jakims serialu i nam pokazac palec? Celtic Frost powinien teraz powiedziec " a figę black metal! i nagrac album jazzujący.Grishnack powinien po wyjsciu z pierdla pojechać do RPA wspierać czarny rząd po pokazał nam palec..a jakoś nikt tego nie robi i nie zapowiada się na to.
to może przestan się pastwic nad nowym masters hammer bo moze oni tez pokazują tylko fucka...tylko sa bardziej wiarygodni bo zawsze pokazywali...i to oni ten palec pokazuja szczerze
sam piszesz ,że darkthrone pomysł sie po prostu skończył więc sobie wykombinowali ,żeby teraz obrócić wszystko w jakis ponury żart...a co będzie jak im sie teraz tez pomysł skończy? tez pokaza palec? tego w sumie wam życzę.
w sumie to chciałbym ,zeby teraz jeszcze zaczęli się całować i zeby okazało się ,że są parą.

[twoja_stara_trotzky]

w sumie to by całkiem zabawne było i bym chyba jeszcze bardziej polubił ten zespół

[kakademona]

jakoś nie jestem zdziwiony.sam traktujesz juz ten zespoł jak karykaturę.ale cóż, oni tez by tego chcieli.

[twoja_stara_trotzky]

mylisz karykaturę (patrz ostatni Master's Hammer) z autoironią i swoistym manifestem niezależności.

[Herezjarcha]

ja mam duzy dystans ale nie lubie jak mój kiedys ukochany band robi mnie w chuja.bo robi.pokazuje mi srodkowy palec i wciska kit ,że teraz jest bardzo wiarygodny i luzacki ( czyli jak sie malowali i grali black to tylko pajacowali).nie moge juz słuchac tego pierdolenia o puszczaniu oka,o luzie,o rock n rollu,..tyle razy pisałem ,że dla mnie to po prostu żenująca sytuacja.
ALE mozna sobie odpuścić mój osobisty stosunek do tego zespołu.problem jest w tym ,że muzycznie to jest straszna kupa.
jestem pewien ,że nowy masters hammer spodoba sie obecnym fanom twórczosci nowego darkthrone.
darkthrone jest trochę jak poseł rysiu czarnecki, zchn, pis,samoobrona....wszystko juz było, był death metal, był black metal, jest coś czego nie potrafie sprecyzowac-jakis punk?/black? niewazne.
mam wrazenie ,że oni sa po prostu niewiarygodni.oni nie ewoluują.oni po prostu nie maja pomysłu na miuzik.może niedługo przeskoczą na jakis inny gatunek.to wtedy juz laske położe nawet na ich black metalowe płyty bo wyjdzie na to ,ze to jacyś popaprańcy , którzy pomyłkowo zagrali kiedyś black metal.

A nie możesz po prostu olać swojego "ukochanego bandu" ? Tak na mięciutko go zignorować, jak niektórzy np. Samaela ? Powiedzieć sobie że od (tu wpisz odpowiedni rok) Darkthrone nie istnieje. To w końcu tylko muzyka a czasem mam wrażenie że odnosisz się do nich strasznie osobiście jak do młodzieńczej wyidealizowanej miłości która po latach już jako dorosła panna nagle okazała się kurwą.

A zresztą czym jest wiarygodność w tym Black-Death cyrku ?

[Bloodcult]

no dokładnie. mało masz kakodemona, kapel grających jak wczesny Darkthrone ?

[hcpig]

A zresztą czym jest wiarygodność w tym Black-Death cyrku ?

O to, to!