mogło być inaczej...jest nieźle a nawet dobrze ale..ocena należy do WAS!!!
wg mnie ładnie ale Painkiller lepszy



Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Czopek powiadasz?Maria Konopnicka pisze:mam uczucie jakbym poszedł do dentysty, otworzył usta, a dostałbym czopek w dupę.
Zaprzeczasz sam sobie: utwór o nieco innej stylistyce, nawiązującej (??? jak dla mnie, to co najwyzej b. luźne skojarzenia)jester pisze:Warto zauważyć, że nad albumem (zwłaszcza "Exiled"!!!) snuje się duch starych i zapomnianych utworów Judas Priest takich jak "Never Satisfied" czy "Run of the Mill". I wydaje mi się, że one są kluczem prowadzącym do skumania tego, o co dziadkom na "Nostradamus" naprawdę chodzi. Wiele osób zdaje się nie pamiętać, że Judasi już po coś zbliżonego sięgali, a że teraz idąc z wymogiem czasu wysrali się na bluesowe, korzenne dla nich naleciałości, to już inna rzecz...
RiT = Ram it Town ?jester pisze:Źle mnie zrozumiałeś boroowa. "Nostradamus" to odwrót od stylistyki JP, z którą są kojarzeni (nie czarujmy się, głównie z drapieżnym heavy metalem z RIT czy P, rzadziej z archaicznym, klasycznym heavy z wcześniejszych materiałów, niemal w ogóle w bluesrockowymi korzeniami), nawiązuje do tych dwóch utworów - przede wszystkim linie wokalne, ale też syntezatory, tyle że nie przenosi już tych bluesowych naleciałości charakterystycznych dla początku działalność Judas Priest, więc daje to w efekcie coś nowego, ale zarazem będącego oczkiem puszczonym w stronę maniaków tych kawałków. Dla mnie to była spora niespodzianka, bardzo miła zresztą. Swoją drogą widzę, że nie lubisz debiutu, czemu?
AUTOROTFL, ale ta literówka akurat fajnie wyszłaboroowa pisze:RiT = Ram it Town ?![]()
W rzeczy samej. Jeśli tak ma wyglądać starzenie się z klasą to ja już wolę wcześniejszy zgon z przyczyn naturalnych. Ma to kilka znośnych momentów, ale jako całość to zwykły klocek.Maleficio pisze:Koleś Angel of Retribution jest tytaniczna w porównaniu z nowym shitem. W sumie, mogli by tę płytę nagrać pod inna nazwa, a nam zaserwować Painkiller II
Mój brat też był i twierdzi dokładnie to samoSineater pisze: Co do odejścia z klasą: nikt, kto widział ich w tym roku na żywo (a ja się przejechałem do Ostravy) klasy im nie odmówi. Na żywca to klasa wręcz kosmiczna