Co teraz czytacie? v.2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- vicotnick
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: Co teraz czytacie? v.2
Było prubowane?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18980
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Co teraz czytacie? v.2
Podziel się Tri wrażeniami.
Może nie warto używać Golden Teacher?
Może nie warto używać Golden Teacher?
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 318
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Co teraz czytacie? v.2
Jadłem kiedyś podsmażane czerwone muchomory (te z białymi kropkami, żeby było jasne) z cebulą. Faza była przereklamowana (albo miałem pecha, bo w zależności od egzemplarza podobno mogą się bardzo różnić mocą), ale w smaku - zaskakująco dobre

- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4963
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Co teraz czytacie? v.2
Potwierdzam - mogą się różnić, i to skrajnie. Wiem, sprawdziłem doświadczalnie, w sposób dosłowny i nie organoleptycznyŻwirek i Muchomorek pisze: ↑13-10-2025, 22:35Jadłem kiedyś podsmażane czerwone muchomory (te z białymi kropkami, żeby było jasne) z cebulą. Faza była przereklamowana (albo miałem pecha, bo w zależności od egzemplarza podobno mogą się bardzo różnić mocą), ale w smaku - zaskakująco dobre![]()


Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 3397
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Co teraz czytacie? v.2
Istnieje teoria Philipa K. Dicka, że Stanisław Lem to nie był realnie istniejący człowiek, a wytwór propagandowy wytwór komunistycznych władz Polski i pod nazwiskiem Lema wydawane były pracę zbiorowe różnych twórców z tamtego okresu. Nie wiem co na ten temat sądzić i Lema czytałem póki co tylko Głos Pana, Bajki Robotów i Solaris i przyznam się, że próg wejścia miałem w kurwe wysoki, bo zacząłem od Głosu. Nie poddałem się jednak, bo zakończenie Solaris mi rozjebalo system(binarny). Dalej mam jednak przed sobą przygody Kapitana Pirxa, które podobno są też czystym rozpierdolem no i Cyberiada też przede mną. Lem jest dla mnie jednak jak wypicie świetnego rocznikowo wina z kobietą życia przy wyśmienitej kolacji nie zaś sam proces przyswajania słów z książek. Korzystam z tego, że mam praktycznie pod ręką dostęp do większości interesujących mnie dzieł. Dziś zacząłem Księcia i trzeba przyznać, że gościu miał jaja, żeby tak otwarcie krytykować cesarza, a jednocześnie przez całe dzieło, tak sprawnie punktuje odbiorcę tego listu rzeczowymi przykładami z historii świata, że chyba ciężko było by się do niego przypierdolic. Umysł analogiczny typu Master "strachem zyskasz władzę, ale nie chwałę ". Kolejna stosunkowo krótka, acz bogata we wspaniałe cytaty książka. Ostatnio pobralem sobie spotigeja, tylko dla podcastow, bo kurza twarz naprawde sporo tego mają w ofercie. Teraz np leci" Rachunek myśli ". Wartościowy content.
Pozdro dla wszystkich normalnych użyszkodników
Pozdro dla wszystkich normalnych użyszkodników
Eternal spokój!
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4963
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Co teraz czytacie? v.2
Philip K. Dick był geniuszem, ale i - niestety - wariatem. Jeśli Kolega życzy sobie zobaczyć prawdziwe starcie wielkich umysłów literatury SF, to gorąco polecam listy Lema i Ursuli K. Le Guin. Tak, tej lewaczki feministki. Cokolwiek mówić, to jedna z najwybitniejszych w SF, niezależnie od płci. Niedawno wydane.Bonecrusher pisze: ↑13-10-2025, 23:21Istnieje teoria Philipa K. Dicka, że Stanisław Lem to nie był realnie istniejący człowiek, a wytwór propagandowy wytwór komunistycznych władz Polski i pod nazwiskiem Lema wydawane były pracę zbiorowe różnych twórców z tamtego okresu. Nie wiem co na ten temat sądzić i Lema czytałem póki co tylko Głos Pana, Bajki Robotów i Solaris i przyznam się, że próg wejścia miałem w kurwe wysoki, bo zacząłem od Głosu. Nie poddałem się jednak, bo zakończenie Solaris mi rozjebalo system(binarny). Dalej mam jednak przed sobą przygody Kapitana Pirxa, które podobno są też czystym rozpierdolem no i Cyberiada też przede mną. Lem jest dla mnie jednak jak wypicie świetnego rocznikowo wina z kobietą życia przy wyśmienitej kolacji nie zaś sam proces przyswajania słów z książek. Korzystam z tego, że mam praktycznie pod ręką dostęp do większości interesujących mnie dzieł. Dziś zacząłem Księcia i trzeba przyznać, że gościu miał jaja, żeby tak otwarcie krytykować cesarza, a jednocześnie przez całe dzieło, tak sprawnie punktuje odbiorcę tego listu rzeczowymi przykładami z historii świata, że chyba ciężko było by się do niego przypierdolic. Umysł analogiczny typu Master "strachem zyskasz władzę, ale nie chwałę ". Kolejna stosunkowo krótka, acz bogata we wspaniałe cytaty książka. Ostatnio pobralem sobie spotigeja, tylko dla podcastow, bo kurza twarz naprawde sporo tego mają w ofercie. Teraz np leci" Rachunek myśli ". Wartościowy content.
Pozdro dla wszystkich normalnych użyszkodników
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 3397
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Co teraz czytacie? v.2
Swoją drogą sci fi nigdy nie było moją ulubioną domeną literatury. Coś tam Lema, zacząłem kiedyś Ekspansję, obejrzałem jeden, czy dwa sezony serialu i porzucilem temat. Teraz mam na półce drugi tom sagi Cieni i pierwsze trzy tomy Sagi Milenium bo ziomek wypożyczył i mówi, że to bdb seria.
E: oczywiście to pozycje/ na których przeczytanie mam od groma czasu i nie zamierzam czytać ich na akord jak to kiedyś miałem z odsluchem kilkunastu płyt dziennie.
E: oczywiście to pozycje/ na których przeczytanie mam od groma czasu i nie zamierzam czytać ich na akord jak to kiedyś miałem z odsluchem kilkunastu płyt dziennie.
Eternal spokój!
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3566
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Co teraz czytacie? v.2
Mnie z kolei nic nigdy nie wystrzeliło tak jak 4 ususzone i spożyte w bulionie amanity, lot niepodobny kompletnie do niczego, a trochę rzeczy się przez biografię przewinęło... A i faktycznie, smaczne całkiem.Żwirek i Muchomorek pisze: ↑13-10-2025, 22:35
Jadłem kiedyś podsmażane czerwone muchomory (te z białymi kropkami, żeby było jasne) z cebulą. Faza była przereklamowana (albo miałem pecha, bo w zależności od egzemplarza podobno mogą się bardzo różnić mocą), ale w smaku - zaskakująco dobre![]()
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18980
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Co teraz czytacie? v.2
Moze mi sie zmienil sklad sciolki nad stawem albo zakwaszenie gleby jak mi te bydleta wodne wytrzebily klony i wierzby, bo teraz mam pelno prawdziwkow i muchomorow, wczesnuej tak nie bylo
woodpecker from space
- Kilgore
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2169
- Rejestracja: 21-12-2010, 20:34
Re: Co teraz czytacie? v.2

Tak mi się przypomniało na fali powrotów do starych fantastyk , na początek Tubylcy z betonowej dżungli, taki miks mechanicznej pomarańczy z Dickiem sztos. Mocno niepoprawne opowiadanie, pewnie dlatego nikt tego nie wznawia.
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10377
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Co teraz czytacie? v.2
Ostatnio czytane


Jak się sytuacja rzeczywiście przedstawia.
https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
https://www.facebook.com/kancelariapion ... cale=pl_PL
https://www.youtube.com/watch?v=GAUey4v-ljU&t=1655s
https://www.facebook.com/kancelariapion ... cale=pl_PL
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17093
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Co teraz czytacie? v.2

hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7208
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Co teraz czytacie? v.2

Wyczytałem, że to była jedna z ulubionych książek Bukowskiego. Zacząłem czytać i zapowiada się dobry klimat.
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 3397
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Co teraz czytacie? v.2

Martin zawsze wchodzi jak nóż w masło, ale nie mam coś dziś nastroju do grindowania stron :/
Eternal spokój!
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2654
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: Co teraz czytacie? v.2
Przeczytane

Amerykańscy hipisi musieli się tym jarać. Podobne do "On the Road", też bardzo "szybkie", ale głównym bohaterem jest amerykański buddysta szukający alternatywy dla konsumpcyjnych wartości Ameryki lat 50. Dużo o samym buddyzmie, tułaczce, opresyjnym policyjnym państwie i adaptacji buddyzmu do chrześcijańskich wartości. Nawet fajne to było, ale bez szału.

Amerykańscy hipisi musieli się tym jarać. Podobne do "On the Road", też bardzo "szybkie", ale głównym bohaterem jest amerykański buddysta szukający alternatywy dla konsumpcyjnych wartości Ameryki lat 50. Dużo o samym buddyzmie, tułaczce, opresyjnym policyjnym państwie i adaptacji buddyzmu do chrześcijańskich wartości. Nawet fajne to było, ale bez szału.
- wonsz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3391
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 318
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Co teraz czytacie? v.2

Mishima to był jednak przechuj gość. Takie coś napisać w wieku dwudziestu czterech lat - albo i dwa razy więcej - to ja nawet nie. Bardzo proustowska jest ta powieść, ale Proust to jest szeroka rzeka rozlana po nizinach, a tu mamy raczej wąski strumień czystej wody; wszystko kręci się wokół jednego tematu (autoanalityczna opowieść narratora o odkrywaniu swojej mocno pokrzywionej seksualności) i w jednym kierunku go eksploruje. Daję dużą okejkę.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18980
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
- Żwirek i Muchomorek
- postuje jak opętany!
- Posty: 318
- Rejestracja: 30-05-2025, 23:31
Re: Co teraz czytacie? v.2
Czytamy dalej.
Tym razem taki wynalazek. WaszJudasz, Kilgore - przyzywam was!

No więc to jest interesujące zjawisko - współczesna chińska powieść science fiction, ale napisana w duchu tego, co w anglojęzycznym kręgu językowym nazywa się literary fiction - co w tej niszy jest bardzo rzadko spotykane (i pewnie dlatego wydał to Państwowy Instytut Wydawniczy). Rzecz jest o grupce ludzi, którzy wracają na Marsa po kilkuletnim pobycie na Ziemi i nie bardzo mogą się na tym Marsie odnaleźć - co jest pretekstem do sportretowanie dwóch odmiennych społeczeństw ze schyłku dwudziestego trzeciego wieku. Jedno - Ziemia - przypomina współczesny Zachód. Drugie - Mars - to autorytarna (anty)utopia, bliska współczesnym Chinom...
Wychodzi na to, że to takie skrzyżowanie "Powrotu z gwiazd" Lema z "Wydziedziczonymi" Ursuli LeGuin, ale napisane jak psychologiczna powieść obyczajowa wpadająca w wielu momentach w niemal dziewiętnastowieczne tony - Flaubert, Stendhal, takie klimaty gdzieś tu się, mam wrażenie, luźno pałetają. Czyta się to... no cóż, jest to powieść powolna, skupiona przede wszystkim na pogłębionej psychologii bohaterów i w wielu miejscach po prostu nieprawdopodobnie nudna - a jest to solidna cegła na prawie 800 stron. No ale jest w tej nudzie coś, co mnie pociąga, bo ja lubię takie nudziarstwa. Daję dużą okejkę i rekomenduję każdemu, kto lubi dziwne wynalazki. W ogóle ta seria PIWu - "Proza Dalekiego Wschodu" - jest warta obserwowacji, bo wychodzą tam bardzo ciekawe i egzotyczne rzeczy.

Tym razem taki wynalazek. WaszJudasz, Kilgore - przyzywam was!

No więc to jest interesujące zjawisko - współczesna chińska powieść science fiction, ale napisana w duchu tego, co w anglojęzycznym kręgu językowym nazywa się literary fiction - co w tej niszy jest bardzo rzadko spotykane (i pewnie dlatego wydał to Państwowy Instytut Wydawniczy). Rzecz jest o grupce ludzi, którzy wracają na Marsa po kilkuletnim pobycie na Ziemi i nie bardzo mogą się na tym Marsie odnaleźć - co jest pretekstem do sportretowanie dwóch odmiennych społeczeństw ze schyłku dwudziestego trzeciego wieku. Jedno - Ziemia - przypomina współczesny Zachód. Drugie - Mars - to autorytarna (anty)utopia, bliska współczesnym Chinom...
Wychodzi na to, że to takie skrzyżowanie "Powrotu z gwiazd" Lema z "Wydziedziczonymi" Ursuli LeGuin, ale napisane jak psychologiczna powieść obyczajowa wpadająca w wielu momentach w niemal dziewiętnastowieczne tony - Flaubert, Stendhal, takie klimaty gdzieś tu się, mam wrażenie, luźno pałetają. Czyta się to... no cóż, jest to powieść powolna, skupiona przede wszystkim na pogłębionej psychologii bohaterów i w wielu miejscach po prostu nieprawdopodobnie nudna - a jest to solidna cegła na prawie 800 stron. No ale jest w tej nudzie coś, co mnie pociąga, bo ja lubię takie nudziarstwa. Daję dużą okejkę i rekomenduję każdemu, kto lubi dziwne wynalazki. W ogóle ta seria PIWu - "Proza Dalekiego Wschodu" - jest warta obserwowacji, bo wychodzą tam bardzo ciekawe i egzotyczne rzeczy.
Pamiętam tę historię. Trochę zazdroszczę - mnie muchomory tylko połaskotały, efekty były porównywalne z małym buchem z bonga. Lekka zmiana percepcji i dziwne myślenie - bez startu do wiadomych grzybów i innych wynalazków. Teraz nie mam w życiu warunków na eksperymenty z przemianami w naprutego muchomorami berserkera, ale jak wiatr znów zawieje z odpowiedniej strony, to spróbuję jeszcze razWaszJudasz pisze: ↑14-10-2025, 14:51Mnie z kolei nic nigdy nie wystrzeliło tak jak 4 ususzone i spożyte w bulionie amanity, lot niepodobny kompletnie do niczego, a trochę rzeczy się przez biografię przewinęło... A i faktycznie, smaczne całkiem.Żwirek i Muchomorek pisze: ↑13-10-2025, 22:35
Jadłem kiedyś podsmażane czerwone muchomory (te z białymi kropkami, żeby było jasne) z cebulą. Faza była przereklamowana (albo miałem pecha, bo w zależności od egzemplarza podobno mogą się bardzo różnić mocą), ale w smaku - zaskakująco dobre![]()
