Co teraz czytacie? v.2

Czytasz coś więcej niż etykiety Domestosa w kiblu?

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18812
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Co teraz czytacie? v.2

28-09-2025, 08:01

Dlaczego oczywistym? Jung byl wierzacy w odroznieniu od Freuda, No i nie falszowal "badan" xD. Wstep jest kurwa tak nudny, ze zrzygac sie mozna, ja swoj kupilem w lodzkim ulubionm antykwariacie Silva Rerum przy pietrynie, naprzeciwko chinskiej zatoczki co jej juz nie ma. Lodz to kiedys bylo tak wspaniale miasto....

Jabym polecil tego "trzeciego" z nich czyli Adlera, genialny facet.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 3366
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Co teraz czytacie? v.2

28-09-2025, 10:23

Jung był podobno uczniem Freuda i dlatego wydaje mi się to oczywistym wyborem;)
Eternal spokój!
Awatar użytkownika
Żwirek i Muchomorek
zaczyna szaleć
Posty: 270
Rejestracja: 30-05-2025, 23:31

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 10:32

Ascetic pisze:
22-09-2025, 11:13
BZ. Niezmiennie, odradzam. Na początku właściwie intrygujące, wraz z rozwojem intrygi siada odłędnie.
Intryga to tam jest najmniej ważna, chociaż zgoda, tak od połowy przestaje wciągać. No ale to nie jest książka oparta na intrydze. IMO operuje na dwóch poziomach.

Na pierwszym to jest po prostu historia alternatywna: a w historiach alternatywnych najważniejsze jest pokazanie rzeczonej alternatywności, co Amis robi i to bardzo sugestywnie. Można się czepiać, że robi to przez nadmiernie rozbudowane opisy i obudowywanie kontekstem zachowań bohaterów, co spowalnia tempo i może trochę przynudzać. No ale - to nie jest książka w której chodzi o intrygę/fabułę, a nie jest też na tyle długa, żeby zupełnie chciało się całość jebnąć w kąt. Ale ok, w narracji jest coś staroświeckiego, co ma prawo odrzucać, przy końcu jechałem już siłą rozpędu.

Na drugim poziomie to jest antyutopia, która pokazuje jak władza - w tym wypadku teokratyczna, ale ostatecznie po prostu totalitarna - wchodzi z butami w ludzkie życie, zawłaszczając sobie prawo do decydowania o wszystkim co człowiek myśli i czuje. Początkowo myślałem, że ta fabuła o kastrowanych śpiewakach jest pretekstowa, ale nie - to jest totalnie poroniona, chora wizja świata, w której władza (tu: kościół) decyduje za jednostkę czy ma prawo do tak podstawowych wyznaczników człowieczeństwa jak miłość i odczuwanie przyjemności. No a skoro tak, to opowieść o tym, jak to się próbuje komuś ujebać jaja celem zrobienia z niego wielkiego śpiewaka do wysławiania własnego majestatu, jest stuprocentowo sensowna. Nic nowego niby, ale przez osadzenie w alternatywnej rzeczywistości cały problem nabiera ostrości i świeżości. Na końcu nowego wydania jest poświęcony temu esej Jarniewicza, dość ciekawy - IMO ma sens, tzn. wydaje mi się, że to co on tam o tej "Alteracji" pisze faktycznie w niej jest. Pytanie tylko, czy z tego powodu robi się z tego lepsza powieść i na to już w pełni odpowiedzieć nie umiem. No ale na pewno nie jest to żaden kit, daję subiektywnie mocne 6,5/10.

Teraz zmiana klimatu:
Obrazek
bo jak wiadomo, raz w dupę to nie pedał.

Zarzuciłem z kronikarskiego obowiązku, żeby po prostu mieć jakieś pojęcie jak ten cały Witkowski pisze, no i pisze całkiem nieźle. Opisy peerelowskich mieszkań i w ogóle tej całej ludowej szarzyzny jebiącej papierosami, geranium i jednym wielkim pomieszaniem bezsensu z nudą - bdb. Full trójwymiarwe obrazy się w głowie malują, z dźwiękami, zapachami i wszystkim innym.

Cała reszta - rozumiem zamysł, że epatowanie wulgarnością celem jej oswojenia i brak spójności w narracji, bo i pedalstwo spójne nie jest i opowiadać o sobie nie umie - ale mimo wszystko trochę mnie to nudzi. Ktoś mi mówił, że "Drwal" lepszy, no a Lubiewo bardziej kultowe i to w ogóle jedna z najlepiej znanych na świecie polskich powieści współczesnych, więc dałem się skusić na khe khe renomę.

Dzisiaj pewnie skończę i wrzucę coś nowego na ruszt, ale nie wiem co. Readlista jest tak długa, że do końca życia nie skończę.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16558
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 11:07

Żwirek i Muchomorek pisze:
29-09-2025, 10:32


Na drugim poziomie to jest antyutopia, która pokazuje jak władza - w tym wypadku teokratyczna, ale ostatecznie po prostu totalitarna - wchodzi z butami w ludzkie życie, zawłaszczając sobie prawo do decydowania o wszystkim co człowiek myśli.

No tak. Tym bardziej.

Albo jestem za stary, albo za dużo przeczytałem, przegadałem, przekminiłem, żeby mnie takie ooooo takie, mnie poruszało, skłaniało, czy nawet kierowało do formowania takich odkryć jak u Ciebie. Umiejscowiłobym taki stan gdzieś na wysokości klasy maturalnej.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
Żwirek i Muchomorek
zaczyna szaleć
Posty: 270
Rejestracja: 30-05-2025, 23:31

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 11:17

Nie jesteś za stary, tylko zblazowany i niedowartościowany. Zdarza się najlepszym.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16558
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 12:40

No nie powiem. Taki pocisk, że siedzę i się zastanawiam, od godziny, czy lepiej być takim jak piszesz, o ile się nie mylisz, a nazwijmy to oględnie dziecinnym. Jak to wykminię, wrócę z oceną.
lys på slutten av lys
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2588
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 14:03

Bonecrusher pisze:
28-09-2025, 10:23
Jung był podobno uczniem Freuda i dlatego wydaje mi się to oczywistym wyborem;)
Obrazek

Polecam. Najbardziej przystępne przedstawienie Junga jakie czytałem.
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 3366
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 16:44

Dzisiejsza wizyta w lokalnej bibliotece:
Obrazek

Proces Kafki rozmyślania Marka Aureliusza, Stephen King pod Kopułą i o marzenia sennym Freuda
Kończę wstęp do psychoanalizy i biorę sie za marzenia senne wieczorkiem, bo na 19 meeting AN
Eternal spokój!
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 3366
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Co teraz czytacie? v.2

29-09-2025, 22:21

Kurka rurka przeczytałem ten wstęp do psychoanalizy, a właściwie to po przeczytaniu zdania, które leciało mniej więcej tak:
Nie wiemy jak daleko zajdzie postęp i wtedy czas pokaże ile z moich przypuszczen jest właściwych. To tylko w takim telegraficznym skrócie. Ale mając już wiedzę o tym jak tezy Freuda się zweryfikowały, przy dzisiejszej wiedzy o psychologii to odpuściłem ostatnie 20 stron. Kompletnie mi nie podpasowała tą ksiażka. Jakieś z pizdy wzięte teorie o nienaturalne naturze przejezyczeń, czy szukaniu Fallusów i pizd z zębami. Plus aktualizacja dzieci. Gruby schemat, ale jakbym miał to ocenić tylko przez pryzmat tej jednej książki to miałbym to za odklejonego, niespelnioneho seksualnie odklejeńca. Ale po tym co pisał Triceps dam temu staremu zbokowi jeszcze szansę. Głównie dlatego, że co by o Freudzie i jego co najmniej odważnych, a moim zdaniem mocno pojebanych trzech, to jednak zapisał się w kulturze jako ojciec psychoanalizy. Nie wiem na ile to efekt bycia prekursorem w tej dziedzinie, a na ile właśnie przelomowości i odwagi w przrlamywaniu odwiecznego tabu jakim jest popęd, czy etapy seksualności człowieka.
Polecam ten kanał (Nie dawno odkryłem ):

Następne co będę czytać to o marzenia senne bo tu mogę powiedzieć na podstawie wykładów że wstępu, że jego spojrzenie na problematykę śnienie, naturze marzeń sennych jest ciekawe i wydaje się najbardziej sensowne, wobec dzisiejszej wiedzy, bo co do reszty to stary, czy niestety się Zyguś mylił.
Eternal spokój!
ODPOWIEDZ