O metalu naukowo

[vicotnick]

Metal to śmierć.

nie jest to prawda....gdyby realizować przesłanie z tekstów jebanych metalów, to pewnie zaśmierciłbym się dość dawno,
jako nastolatek. Większym cierpieniem, jest życie, w codziennej kurwa valce, pierdołach, posiadanym siudmym zmyśle....
To jest valka syf istnienia, między gównem a egzaltacją i szumem liści w jesiennym lesie....Rozpościeramy życie ,
w pełnej kraksie. Krasie.

Plus nieznośne wycieraczki (:

[uglak]

Że też im się chce :

https://studiadecultura.uken.krakow.pl/issue/view/343
https://studiadecultura.uken.krakow.pl/issue/view/413
https://studiadecultura.uken.krakow.pl/issue/view/689

[SODOMOUSE]

Od undergroundu do mainstreamu – rozwój polskiego black metalu w XXI wiek

https://studiadecultura.uken.krakow.pl/ ... /4761/4463
Muzyka pojmowana jest przez Mgłę jako nośnik emocji, jako swoiste katharsisdla odbiorcy. Jej prymarnym zadaniem jest wprowadzenie słuchacza w stan zawie-szenia pomiędzy realnością a rzeczywistością. Tym, co konstytutywne, jest dźwięk. Wskazują na to także tytuły utworów, a raczej ich brak. Na wszystkich albumach poszczególne całostki są określane za pomocą tytułu płyty i numeru.Furia bez wątpienia jest przykładem muzycznej awangardy na rodzimym grun-cie. Nawiązanie w twórczości do Śląska jako lokalnego środowiska przywołuje na myśl fascynacje regionalizmem zespołów „drugiej fali”. Bo owa śląskość podkreślana jest bardzo często. Czy to w tekstach, w których przewija się między wierszami, gdy czytamy o Hucie Laura i Katowicach, czy choćby na okładce albumu Nocel, na której widnieją zabudowania z kolei z chorzowskiej huty. Z drugiej strony natomiast mamy do czynienia z osobliwym przesunięciem. Mianowicie, uwadze odbiorcy nie może umknąć obecna wszędzie atmosfera beznadziejności i zwątpienia, widoczna zwłasz-cza na albumie Martwa polska jesień. To brudne środowisko, budzące jakąś odrazę i niechęć. I taka też na pierwszych albumach zespołu jest muzyka. Nieokrzesana, momentami dzika, doprawiana specyficznymi tekstami Michała „Nihila” Kuźniaka.
Black metal „trzeciej fali”, którego wiodącym reprezentantem na arenie światowej jest Polska, jest gatunkiem zupełnie innym niż ten sprzed dwudziestu, trzydziestu lat. Dziś o wiele bardziej eksponowany jest jego aspekt artystyczny. Zadaniem modernistycznego black metalu nie jest szokowanie publiczności ani niczym nieskrępowane wyrażanie światopoglądu. Polski black metal XXI wieku jest sztuką dla sztuki, wartością autoteliczną. Stopniowe rozliczanie się z przeszłością, obalanie ukutych dawno temu stereotypów, a także przełamywanie granic estetycznych w warstwie okołomuzycznej, pokazuje, że mamy do czynienia z ekspansywnym rozwojem gigantycznej i niezależnej sceny muzycznej, której kolebką jest Polska.
----------------------------
czysta inżynieria metalowa XD, może będzie coś kiedyś o rosyjskim, fińskim BM 5.fali.....

[uglak]

Wiesz... w takich konferencjach uczestniczą głównie doktoranci, którzy nie tylko dopiero uczą się na czym polega praca naukowa, ale, z racji wieku, dopiero wchodzą głębiej w sam metal.

Chociaż mogę nie mieć racji z tym generalizowaniem, bo mignął mi tam chociażby dr Lord Śnieżny Demon, który już jakiś czas temu dorobił się habilitacji

[SODOMOUSE]

Wiesz... w takich konferencjach uczestniczą głównie doktoranci, którzy nie tylko dopiero uczą się na czym polega praca naukowa, ale, z racji wieku, dopiero wchodzą głębiej w sam metal.

Chociaż mogę nie mieć racji z tym generalizowaniem, bo mignął mi tam chociażby dr Lord Śnieżny Demon, który już jakiś czas temu dorobił się habilitacji

ło kurva, to może jeszcze ja na Universytecie czecigo vieku, se jakiegoś doktora wyrobię. Nawet mam już miejsce w pjervszym grzędzie zaklepane, numer 666 XD
może jakieś milfy se zarucham nawet po studencku, a tzo.....zaproszę na odsłuch do garażu, np na Gnipahålan

[Mass-Turbo]

Wiesz... w takich konferencjach uczestniczą głównie doktoranci, którzy nie tylko dopiero uczą się na czym polega praca naukowa, ale, z racji wieku, dopiero wchodzą głębiej w sam metal.

Chociaż mogę nie mieć racji z tym generalizowaniem, bo mignął mi tam chociażby dr Lord Śnieżny Demon, który już jakiś czas temu dorobił się habilitacji

ło kurva, to może jeszcze ja na Universytecie czecigo vieku, se jakiegoś doktora wyrobię. Nawet mam już miejsce w pjervszym grzędzie zaklepane, numer 666 XD
może jakieś milfy se zarucham nawet po studencku, a tzo.....zaproszę na odsłuch do garażu, np na Gnipahålan

No widać jak siedzisz już w pierwszym rzędzie na początku. W elegancko wypastowanych lakierkach xd

[C//A]

Od undergroundu do mainstreamu – rozwój polskiego black metalu w XXI wiek

https://studiadecultura.uken.krakow.pl/ ... /4761/4463
Muzyka pojmowana jest przez Mgłę jako nośnik emocji, jako swoiste katharsisdla odbiorcy. Jej prymarnym zadaniem jest wprowadzenie słuchacza w stan zawie-szenia pomiędzy realnością a rzeczywistością.

"Swoisty" + "prymalny" w jednym paragrafie = widły i piec.
Natomiast poznawczo nawet ciekawie jest przeczytać co myśli o BM ktoś kto dopiero wchodzi w tę muzykę.