Ja tam lubię data porn. Ciekawe czy to aktywne zespoły, czy wszystkie w historii.
Raczej wszystkie w historii - przypuszczam, ze to po prostu wzieta liczba zespol w danym kraju z M-A podzielona przez liczbe mieszkancow. Sortowanie po statusie na M-A niespecjalnie dziala.
Ja tam lubię data porn. Ciekawe czy to aktywne zespoły, czy wszystkie w historii.
Raczej wszystkie w historii - przypuszczam, ze to po prostu wzieta liczba zespol w danym kraju z M-A podzielona przez liczbe mieszkancow. Sortowanie po statusie na M-A niespecjalnie dziala.
To API nie zwraca statusu aktywności zespołów. Zapytania o zespół biorą tylko band id, to też nie ułatwia zrobienia takiej mapki -- i.e. nie widzę prostego sposobu na wyciągnięcie danych o zespołach per kraj, per statusu aktywności. Ale też nie jestem ekspertem.
Inna sprawa, że model odpowiedzi dla zespołu, w dokumentacji jest kopią opisu odpowiedzi dla albumu...
Nawet nie patrzyłem co jest w środku, wkleiłem po prostu pierwszy link z Google - bardziej chodziło mi o to, że do wyciągania takiej ilości danych nikt nie korzysta z wyszukiwarki tylko z API
Nawet nie patrzyłem co jest w środku, wkleiłem po prostu pierwszy link z Google - bardziej chodziło mi o to, że do wyciągania takiej ilości danych nikt nie korzysta z wyszukiwarki tylko z API
Ostatnio czytalem historie chlopaka lat 25 w USA, ktory poklocil sie z rodzicami i wyszedl z domu, nigdy nie wrocil. Nie wiadomo bylo, gdzie sie znajduje ani co sie z nim stalo. Dopiero 10 lat pozniej rozbierano supermarket w ich miejscowosci, ktory byl juz nieczynny od 3 lat. Po rozmontowaniu zamrazarek wypadly resztki zwlok. Okazalo sie, ze za zamrazarkami byla wneka, a ze ludzie czasem na nie stawali, by siegnac do wyzszych artykulow, gosc tam wpadl glowa do dolu, a zamrazarki byly tak glosne, ze nawet jak krzyczal, to ludzie go nie slyszeli.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Ostatnio czytalem historie chlopaka lat 25 w USA, ktory poklocil sie z rodzicami i wyszedl z domu, nigdy nie wrocil. Nie wiadomo bylo, gdzie sie znajduje ani co sie z nim stalo. Dopiero 10 lat pozniej rozbierano supermarket w ich miejscowosci, ktory byl juz nieczynny od 3 lat. Po rozmontowaniu zamrazarek wypadly resztki zwlok. Okazalo sie, ze za zamrazarkami byla wneka, a ze ludzie czasem na nie stawali, by siegnac do wyzszych artykulow, gosc tam wpadl glowa do dolu, a zamrazarki byly tak glosne, ze nawet jak krzyczal, to ludzie go nie slyszeli.
Śmierć w pozycji głowy w dół jest podobno jedną z gorszych, od razy przypomina mi się śmierć grotołaza który lubił penetrować jaskinie:
Lata temu czytałem felieton nt. zagrożeń naturalnych dla wszelkiego rodzaju infrastruktur z tworzyw sztucznych. Jednym z punktów była obawa o tego typu adaptacje robactwa. Wpierdolą nam światłowody i nie będzie internetu :/
W sensie ze robaki jadlyby plastik? Bardziej bym sie obawial, ze ludzie sami takie wyinzynieruja, by zjadly to, co naprodukowalismy, a one wymkna sie spod kontroli.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.