III Wojna Światowa

[Sybir]

Czy szkody żadne to się dopiero okaże... albo i nie.

[trup]

Może, być może przed obecnymi wydarzeniami (może i po nich też) udałoby się zamrozić, a z czasem zażegnać ten 76 letni konflikt, gdyby Żydzi oddali Zachodni Brzeg Jordanu, powstało by Państwo Palestyńskie w pełnym tego słowa znaczeniu.... bo tak to "współistnienie" dwóch szowinistycznych obozów nigdy się nie skończy.
Może dowództwo Hezbollahu (mocno wspieranego przez Iran od czasu Rewolucji Islamskiej) zostało zlikwidowane. Ale następcy (np. synkowie zabitych cywilów w strefie Gazy) będą działali dalej... chyba, że się zmieni świat arabski, a zwłaszcza Iran "ześwieczczeje"....

Węzeł gordyjski.
Końca nie widać.

[Aron]

Gdyby tak hipotetycznie wygumkować Izrael z mapy Bliskiego Wschodu, to i tak nie będzie tam pokoju. Tam są wszyscy przeciwko wszystkim, jak to niegdyś Dezerter śpiewał. Szyici kontra sunnici to nie jedyna oś podziału. Weźmy na przykład taki Hamas. Dla nich Izrael nie jest jedynym wrogiem. Równie mocno nienawidzą rodów panujących w takich państwach jak Arabia Saudyjska, Jordania, Oman czy Z.E.A. Ich pragnieniem jest zrobienie w wyżej wymienionych krajach rewolucji islamskiej na wzór irański w 1979. Ci wszyscy królowie i szejkowie dobrze o tym wiedzą. Niby oficjalnie potępiają ludobójstwo w Strefie Gazy, ale po cichu cieszą się że żydki utylizują tych hamasowskich kozojebców. Podejrzewam że za szyickim Hezbollahem też specjalnie nie płaczą.

[Medard]

Może, być może przed obecnymi wydarzeniami (może i po nich też) udałoby się zamrozić, a z czasem zażegnać ten 76 letni konflikt, gdyby Żydzi oddali Zachodni Brzeg Jordanu, powstało by Państwo Palestyńskie w pełnym tego słowa znaczeniu.... bo tak to "współistnienie" dwóch szowinistycznych obozów nigdy się nie skończy.
Może dowództwo Hezbollahu (mocno wspieranego przez Iran od czasu Rewolucji Islamskiej) zostało zlikwidowane. Ale następcy (np. synkowie zabitych cywilów w strefie Gazy) będą działali dalej... chyba, że się zmieni świat arabski, a zwłaszcza Iran "ześwieczczeje"....

Węzeł gordyjski.
Końca nie widać.

jest pewien problem z Jerozolimą, to dla muslimów trzecie po Mekce i Medynie święte miasto,
Mahomet w Jerozolimie wstąpił był do niebios i oprowadzen był po nich przez anioła, Isra, potem Miradż,
tam jest ważny meczet, dobrowolnie nie oddadzą tego miasta,

dla Żydów pozostałości Świątyni, chyba czekają na znak do odbudowania kolejnej, wiadomo, ze cała Palestyna, to ziemia święta,

jak dodamy, że ludziom ginęli krewni w tej przydługiej wojnie, ta całą nienawiść i wzajemne pretensje, to chyba się nie da tego rozwiązać, bez opuszczenia tej ziemi przez jedną ze stron

[Hatefire]

Niestety problem, z wzmożonymi nacjonalistycznie i religijnie debilami, jest taki, że nie ma innej rady na nich jak chwycić ich za mordę brutalnie. Póki co Izrael, jeszcze odrobinę cywilizacji europejskiej zachowuje. Natomiast jak popatrzysz na kolejne składy rządów, to radykały w chałatach i tych debilnych czapach, za każdym rozdaniem zyskują większy wpływ w parlamencie. Za 15-20 lat to wiele może się nie różnić od Iranu.

[mistrzsardu]

"Kilka rakiet wystrzelonych przez Iran trafiło w bazy izraelskich sił powietrznych, ale nie spowodowało to żadnych ofiar ani szkód – oświadczyło w środę wojsko Izraela. Nie sprecyzowało, które bazy wojskowe dosięgnęły irańskie pociski."

[Medard]

"Kilka rakiet wystrzelonych przez Iran trafiło w bazy izraelskich sił powietrznych, ale nie spowodowało to żadnych ofiar ani szkód – oświadczyło w środę wojsko Izraela. Nie sprecyzowało, które bazy wojskowe dosięgnęły irańskie pociski."

[media]https://x.com/PEmeryt/status/1841369040 ... gr%5Etweet[/media]

[trup]

co ten Izrael odpierdala???

https://wiadomosci.wp.pl/izraelskie-czo ... 673086528a

Wtargnęli na teren misji ONZ. Izraelskie czołgi sforsowały bramę

Dwa izraelskie czołgi w niedzielę rano wjechały na teren jednego ze stanowisk obserwacyjnych sił pokojowych ONZ w południowym Libanie (UNIFIL). To jeden z kolejnych incydentów na tym obszarze, gdzie wojska izraelskie prowadzą działania przeciwko Hezbollahowi. Izrael zaapelował do ONZ o wycofanie sił z Libanu, jednak Organizacja odmówiła.

Personel obserwacyjny UNIFIL w miejscowości Ramja, leżącej przy izraelsko-libańskiej granicy, zauważył izraelskie wojska składające się z trzech plutonów, które nad ranem przekroczyły tzw. Błękitną Linię. Jak podano w serwisie X, dwa czołgi Merkawa sforsowały bramę punktu obserwacyjnego, naruszając teren sił pokojowych.

"Oba pojazdy opuściły stanowisko po około 45 minutach po interwencji oficera łącznikowego przy izraelskim dowództwie" - poinformował UNIFIL.

https://x.com/UNIFIL_/status/1845470755015762208

Niedługo potem w pobliżu bazy doszło do oddania strzałów oraz pojawił się dym. W wyniku tych wydarzeń obrażenia odniosło 15 żołnierzy. W komunikacie dodano, że w przeddzień incydentu izraelskie wojsko zatrzymało jeden z konwojów transportowych misji.

Niedługo potem w pobliżu bazy doszło do oddania strzałów oraz pojawił się dym. W wyniku tych wydarzeń obrażenia odniosło 15 żołnierzy. W komunikacie dodano, że w przeddzień incydentu izraelskie wojsko zatrzymało jeden z konwojów transportowych misji.
d1gps7y

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Turcji ws. kebabów rozgrzał UE. Polacy wydali werdykt
Seria incydentów

To kolejne z serii incydentów, w których w ciągu kilku ostatnich dni walczące na południu Libanu z Hezbollahem wojska izraelskie naruszyły stanowiska sił UNIFIL.

Wcześniej informowano m.in. o ostrzelaniu wież strażniczych przy kwaterze głównej misji w miejscowości Nakura i kilku żołnierzach, którzy zostali ranni w efekcie tych incydentów. Według UNIFIL izraelskie ostrzały były "celowe i wielokrotne".

Netanjahu wzywa do ewakuacji

Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ponowił apel o wycofanie sił ONZ z rejonu przygranicznego. Twierdzi, że żołnierze organizacji służą jako "zakładnicy" i "żywe tarcze" Hezbollahu, co naraża ich bezpieczeństwo. ONZ z kolei przypomina, że UNIFIL działa na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, a ataki na te siły są łamaniem prawa międzynarodowego.

Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ stacjonują w Libanie od 1978 roku. Obecnie misja liczy około 10 tysięcy żołnierzy oraz 800 cywilów z 50 państw, w tym kontyngent z Polski, składający się z ok. 250 osób. Dotychczas 40 państw biorących udział w misji potępiło ataki izraelskie, wzywając do zagwarantowania bezpieczeństwa ich żołnierzom.

W odpowiedzi na te wydarzenia premier Libanu Nadżib Mikati potępił apel Benjamina Netanjahu, nazywając go "nowym rozdziałem" w ignorowaniu przez Izrael norm międzynarodowych. Liban postrzega działania armii izraelskiej jako zagrożenie nie tylko dla sił pokojowych ONZ, ale też dla stabilności regionu.

[bartwa]

Bibi się nie pierdoli, wybory w USA, to i robi porządki.A sily ONZ to zawsze była ściema.

[trup]

No nie zgodzę się że była ściema.
Podczas wojny w Jugosławii, sporo pomagali cywilom.
Inna sprawa że mają mocno ograniczone pole manewru, żeby nie "drażnić stron konfliktów".
A i tak mają przesrane bo strony uważają ich zawsze za wrogów lub przynajmniej zagrożenie.

I w efekcie to taka ułomna pomoc, ale jednak jest.

Bez nich w wielu miejscach byłoby wojenne piekło. Nie to militarne tylko humanitarne.
---------------

Natomiast Netanjahu puściły hamulce.

[Ascetic]

Do wyborów w USA będzie robił co mu potrzebne w krajowej polityce. Później nowy rozgrywający go ustawi zgodnie ze swoimi potrzebami. Jak Trump znalazł czas dla kłeczka, pod Polonię w USA, to i gałe teraz się zrobi wpływowej diasporze. W drugiej połowie listopada się zobaczy, czyli wróć do pierwszego zdania.

[nagrobek]

No nie zgodzę się że była ściema.
Podczas wojny w Jugosławii, sporo pomagali cywilom.

zwłaszcza w Srebrenicy napomagali mocno

[SODOMOUSE]

No nie zgodzę się że była ściema.
Podczas wojny w Jugosławii, sporo pomagali cywilom.

zwłaszcza w Srebrenicy napomagali mocno

Srebrenica porażka, także konflikt Tutsi/Hutu w Rwandzie. Ewakuacja personelu ONZ, strzelanie w powietrze bo tylko tak mogli, a za płotem po ewakuacji, już czekali oprawcy z maczetami....

[trup]

No nie zgodzę się że była ściema.
Podczas wojny w Jugosławii, sporo pomagali cywilom.

zwłaszcza w Srebrenicy napomagali mocno

Srebrenica porażka, także konflikt Tutsi/Hutu w Rwandzie. Ewakuacja personelu ONZ, strzelanie w powietrze bo tylko tak mogli, a za płotem po ewakuacji, już czekali oprawcy z maczetami....

No niestety. Właśnie te dziwaczne ograniczenia nałożone na misje ONZ powodują, że często są statystami.

[trup]

No nie zgodzę się że była ściema.
Podczas wojny w Jugosławii, sporo pomagali cywilom.

zwłaszcza w Srebrenicy napomagali mocno

No niestety. Właśnie te dziwaczne ograniczenia nałożone na misje ONZ powodują, że często są statystami.

[mistrzsardu]

Następna onuca:

Rutte ma wątpliwości co do planu zwycięstwa Ukrainy

16.10.2024, Bruksela (PAP) - Nowy sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, powiedział w środę podczas konferencji prasowej w Brukseli, że plan zwycięstwa, przedstawiony tego samego dnia przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, to silny sygnał, ale nie jest w stanie poprzeć go jako całości.

"To oczywiście silny sygnał od Zełenskiego i jego zespołu, że opracowali ten plan. (...) To nie znaczy, że mogę tutaj powiedzieć, że popieram cały plan. Byłoby to trochę trudne, ponieważ jest wiele kwestii, które musimy lepiej zrozumieć" - przyznał Holender.

Dodał jednocześnie, że Ukraina znajduje się bliżej NATO, niż kiedykolwiek wcześniej. Poinformował, że temat planu Zełenskiego pojawi się na czwartkowym spotkaniu ministrów obrony państw Sojuszu w Brukseli.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił w środę w Radzie Najwyższej (parlamencie) plan zwycięstwa, który składa się z pięciu punktów i trzech niejawnych załączników. Jednym z punktów wyjścia do planu zwycięstwa jest zaproszenie Ukrainy do NATO w najbliższej przyszłości. (PAP)

[mistrzsardu]

Stany Zjednoczone nie uległy naciskom Ukrainy i jednoznacznie odpowiedziały ws. jej członkostwa w NATO w najbliższej przyszłości. – NATO nie planuje w najbliższej przyszłości zaproszenia Ukrainy – oświadczyła ambasador USA przy Sojuszu Julianne Smith, podkreślając że stanowisko w tej sprawie jest "bardzo jasne".

[trup]

co za xvje...

dla przypomnienia powinni sobie obejrzeć:

Siły Pokojowe w górach Sweretii - o tym jak 1993 r. Ukraina pomogła Gruzji
4 lata temu opublikowano ten dokument. Gdyby tylko autorzy wiedzieli co się wydarzy 2 lata później, to wnioski byłyby jeszcze smutniejsze.

Wojna gruzińsko-abchaska z 1993 roku. Ostrzał miasta Suchumi, wkroczenie wroga, tysiące zabitych i uchodźców. Ukraina była jedynym krajem, który wysłał siły na pomoc. Dzięki temu część Gruzinów uniknęła śmierci.


War in Abkhazia (Georgia) in 1993 and Russian Role
English Documentary film on war in Abkhazia (western Georgia) and genocide of Georgian civilians conducted by Russia and its allies in 1992-93

[Nerwowy]

Stany Zjednoczone nie uległy naciskom Ukrainy i jednoznacznie odpowiedziały ws. jej członkostwa w NATO w najbliższej przyszłości. – NATO nie planuje w najbliższej przyszłości zaproszenia Ukrainy – oświadczyła ambasador USA przy Sojuszu Julianne Smith, podkreślając że stanowisko w tej sprawie jest "bardzo jasne".

Tutaj reszta artykułu:

Zaproszenie Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego to priorytetowy punkt przedstawionego przez prezydenta tego kraju Wołodymyra Zełenskiego "planu zwycięstwa". Okazuje się, że naciski Kijowa w tej sprawie nic nie dały.
Ukraina chciała szybkiego przyjęcia do NATO. "Nie jesteśmy na tym etapie"

– Stwierdziliśmy na szczycie z okazji 75. rocznicy powstania NATO, że Ukraina jest na nieodwracalnej drodze do członkostwa i że zostanie członkiem Sojuszu – przypomniała przed spotkaniem ministrów obrony w Brukseli ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO Julianne Smith.

Jak podkreśliła, nie jesteśmy jednak na etapie, w którym Sojusz rozważałby wydanie zaproszenia w krótkim terminie.

Smith zapewniła przy tym, że rozmowy na temat tego, jak Ukraina może zmierzać w kierunku NATO będą kontynuowane.
"Plan zwycięstwa". Zełenski dał sojusznikom trzy miesiące

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził niedawno zachodnie stolice, aby przedstawić "plan zwycięstwa" kluczowym sojusznikom. Składa się on z punktów o charakterze militarnym, gospodarczym i politycznym, które mają pomóc Ukrainie wygrać wojnę rozpoczętą przez Rosję 24 lutego 2022.

– Jeśli plan ten zostanie poparty, będziemy mogli zakończyć wojnę najpóźniej w przyszłym roku – przekonywał Zełenski w Parlamencie Europejskim.

Jak jednak informowała w środę Associated Press, jak dotąd nikt nie zadeklarował, że poprze plan ukraińskiego przywódcy.

"Część partnerów wyraziła zaniepokojenie napiętymi terminami wyznaczonymi przez Zełenskiego, który pod koniec września dał sojusznikom zaledwie trzy miesiące na przyjęcie głównych założeń planu" – wskazywała agencja.

Swój plan Zełenski zaprezentował na forum Rady Najwyższej Ukrainy 16 października. W wygłoszonym tam przemówieniu poinformował, że plan składa się z 5 punktów i trzech tajnych załączników.


Czyli wychodzi na to że już nie kwestia czy a kiedy to się stanie, ale kto by tam czytał więcej niż nagłówek

[olgims]

sinwar rozjebany w gazie.