PESTILENCE
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15015
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: PESTILENCE
Nie rozumiem idei tego albumu, no ale niech mu będzie. Pewnie nowe nagrania w nowym składzie przenosią się na nowe prawa autorskie.
Czekam na ich koncert, bilet zakupion
Czekam na ich koncert, bilet zakupion
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3349
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1436
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: PESTILENCE
Okazało się, że były straszne płacze fanów o tę okladkę, że AI i zespół zmienia cover, ale jaja
to nowa
\
The cover artwork for the the upcoming best-of album “Levels of Perception” has been changed.
A statement from Patrick Mameli regarding the "A.I." cover can be read below.
“First off, let me be absolutely clear about the fact that both band and record company still love this cover. Also, the artist that created this art, did not let the computer generate this picture. He used multiple methods to come to this result. So it's not just A.I. in the real sense.
But the point I'm getting at, is this: I will not risk all the work we have put into this release, just to push the cover. We care a lot about our fans and we do not want this product not to be a success just because we want to push our ideas regarding A.I. We have always stood at the forefront of game changing events within the d.m. scene, whether it's music or in this case, a cover.
Maybe the timing is not right just now, so we chose the middle way. This should make people more open to this monster of a release we have planned for y'all.
Peace,
Patrick”
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3021
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: PESTILENCE
Te nowsze albumy są jak taki hamburger z mc Donalda. Niby się tym zapchasz, ale wartości odżywczych w tym tyle co kot napłakał. Nie do końca wiem, czy takie granie jest potrzebne do szczęścia. Mi np osobiście nie, ale co mi tam, niech sobie wychodzi
Stay clean!
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13860
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: PESTILENCE
w sumie to nie wiem która okładka gorsza, może miałoby to sens gdyby to był nowy album albo chociaż koncetówka (najbardziej pasuje) a nie składak z nowo nagranymi kawałkami który nikomu nie jest do niczego potrzebnyBeliever pisze: ↑14-03-2024, 23:46Okazało się, że były straszne płacze fanów o tę okladkę, że AI i zespół zmienia cover, ale jaja
to nowa
\
The cover artwork for the the upcoming best-of album “Levels of Perception” has been changed.
A statement from Patrick Mameli regarding the "A.I." cover can be read below.
“First off, let me be absolutely clear about the fact that both band and record company still love this cover. Also, the artist that created this art, did not let the computer generate this picture. He used multiple methods to come to this result. So it's not just A.I. in the real sense.
But the point I'm getting at, is this: I will not risk all the work we have put into this release, just to push the cover. We care a lot about our fans and we do not want this product not to be a success just because we want to push our ideas regarding A.I. We have always stood at the forefront of game changing events within the d.m. scene, whether it's music or in this case, a cover.
Maybe the timing is not right just now, so we chose the middle way. This should make people more open to this monster of a release we have planned for y'all.
Peace,
Patrick”
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- tommek
- w mackach Zła
- Posty: 821
- Rejestracja: 04-11-2017, 16:09
- Kontakt:
Re: PESTILENCE
Nowa przypomina trochę koncertówke morbidów, ta od ai lepszą była, teraz to typowy Photoshop.Believer pisze: ↑14-03-2024, 23:46Okazało się, że były straszne płacze fanów o tę okladkę, że AI i zespół zmienia cover, ale jaja
to nowa
\
The cover artwork for the the upcoming best-of album “Levels of Perception” has been changed.
A statement from Patrick Mameli regarding the "A.I." cover can be read below.
“First off, let me be absolutely clear about the fact that both band and record company still love this cover. Also, the artist that created this art, did not let the computer generate this picture. He used multiple methods to come to this result. So it's not just A.I. in the real sense.
But the point I'm getting at, is this: I will not risk all the work we have put into this release, just to push the cover. We care a lot about our fans and we do not want this product not to be a success just because we want to push our ideas regarding A.I. We have always stood at the forefront of game changing events within the d.m. scene, whether it's music or in this case, a cover.
Maybe the timing is not right just now, so we chose the middle way. This should make people more open to this monster of a release we have planned for y'all.
Peace,
Patrick”
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1715
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
Re: PESTILENCE
..o takie toto...zeszli do piwnicy...
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4895
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: PESTILENCE
kiepski cover zajebistego utworu
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13860
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: PESTILENCE
kawałek wywiadu z zina KnockOut z Mamelim
- coś tam coś tam Spheres jest klasykiem ale kiedy wychodził to nie bardzo teges
- nie byliśmy zadowoleni z kontraktu z Roadrunner wiec nagraliśmy płyte która się nie sprzeda, udało sie
- lubisz Spheres ?
- nie .... gdyby zmienić brzmienie i nagrać inny wokal byłoby fantastycznie
- coś tam coś tam Spheres jest klasykiem ale kiedy wychodził to nie bardzo teges
- nie byliśmy zadowoleni z kontraktu z Roadrunner wiec nagraliśmy płyte która się nie sprzeda, udało sie
- lubisz Spheres ?
- nie .... gdyby zmienić brzmienie i nagrać inny wokal byłoby fantastycznie
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15015
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: PESTILENCE
Żułek pisze: ↑17-03-2024, 21:22kawałek wywiadu z zina KnockOut z Mamelim
- coś tam coś tam Spheres jest klasykiem ale kiedy wychodził to nie bardzo teges
- nie byliśmy zadowoleni z kontraktu z Roadrunner wiec nagraliśmy płyte która się nie sprzeda, udało sie
- lubisz Spheres ?
- nie .... gdyby zmienić brzmienie i nagrać inny wokal byłoby fantastycznie
Ciekawe.
To, że nie byli zadowoleni z kontraktu - ok, rozumiem, Deicide też nie byli więc też nagrali dwie płyty na odpierdol, byle się wykaraskać z kontraktu. Zresztą, kto w tamtych czasach był zadowolony z wytwórni? Wszyscy zaczęli psioczyć na roadrunera, na Earache.... Ale z tym, że Spheres miało być płytą na odpierdol, nagraną z myślą, żeby się nie sprzedała i wytwórnia puściła ich wolno to jakoś tak nie chce mi sie wierzyć. Znam ludzi którzy widzą przebłyski geniuszu w tej płycie, a i czasy kiedy album powstawał, sprzyjały takim dalekim wycieczkom w nieznane rejony. Wtedy mnóstwo kapel kombinowało ze swoim stylem i cały czas sądziłem, że Pestilence też zaczęło szukać czegoś więcej niż tylko death metalowego łojenia. Wskoczyli na wyższy poziom, który okazał się zbyt wysoki dla zdecydowanej wiekszości ( dla mnie też ), każdy myślał że to odważne posunięcie, genialny album bla bla bla....Miraż niezrozumianego artysty rozwiał się, bo oto Mamelli mówi, że nie lubi tego albumu a nagrał go tylko po to, by się nie sprzedał....
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4895
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: PESTILENCE
Mnie Spheres uwiódł już pierwszymi taktami. Do dzisiaj uwielbiam choć za często nie słucham. W tamtym czasie wielu się podobała ale wielu też kręciło nosem. To normalne gdy zespół ostro zmieniał styl.
Nie ma się przejmować co tam panowie muzycy pierdolą po latach i co pierdolili wtedy.
Nie ma się przejmować co tam panowie muzycy pierdolą po latach i co pierdolili wtedy.
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 813
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: PESTILENCE
Mnie tam do szczęścia wystarczą trzy pierwsze albumy, z naciskiem na Consuming Impulse.
Spheres jest dziwaczny, pitu pitu, nie wracam do niego wcale.
Spheres jest dziwaczny, pitu pitu, nie wracam do niego wcale.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3349
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: PESTILENCE
Ja mniej lub bardziej, ale lubię wszystko. Oczywiście nacisk na Consuming obowiązkowy.
dobry kościół to kościół spalony
- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7465
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
Re: PESTILENCE
Moje ulubione to akurat Impuls i Sfery.
Co do muzyków, to nie interesuje mnie generalnie co mówią, tylko co nagrali.
Co do muzyków, to nie interesuje mnie generalnie co mówią, tylko co nagrali.
PLASTIK NIE JEST METALEM
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15015
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: PESTILENCE
Dla mnie pierwsze trzy to absolutna podstawa. Trudno mi z nich wybrać tą najbardziej znaczącą - debiut, bo to mój pierwszy kontakt z tym zespołem , wspomnienia, sentyment i świetna okładka która wryła się w pamięć w tamtych szalonych latach 90-tych. Później na drugim miejscu Testimony - bo sentyment, ale też doskonałe wyważenie techniki i chwytliwości. Trzecie miejsce zajmuje Impuls. Później to różnie bywało - sfery to dla mnie rozczarowanie, nie umiem się przebić przez tą płytę, więc dałem sobie spokój. Po reaktywacji też bywało różnie, dla mnie poprawnie. Ostatnia podeszła mi najbardziej, czort wie czemu, bo inni na nią psioczą. No ale cóż, skoro mam zjebany gust, to sie go trzymam.
Widziałem ich raz na żywo i powiem tylko tyle, że dla mnie to była rewelacja. Pomiędzy nimi a pozostałymi kapelami, które miały tego pecha być supportem, widniała przepaść. Nie mogę doczekać się ich koncertu w Krakowie - to będzie na pewno doskonały show.
Widziałem ich raz na żywo i powiem tylko tyle, że dla mnie to była rewelacja. Pomiędzy nimi a pozostałymi kapelami, które miały tego pecha być supportem, widniała przepaść. Nie mogę doczekać się ich koncertu w Krakowie - to będzie na pewno doskonały show.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13860
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: PESTILENCE
no jest nas dwóch niedawno ją sobie zakupiłem
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Bolt
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1055
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: PESTILENCE
Dwójka to w ogóle moja ulubiona płyta nagrana w Holandii. Pozostałe z pierwszych czterech sobie cenię, ale bardzo rzadko wracam. Późniejsze materiały to widły i piec.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4895
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
- Bolt
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1055
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: PESTILENCE
Słusznie wytknięte faux pas
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15015
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: PESTILENCE
Jeśli chodzi o pozostałe wydawnictwa, nie byłbym aż tak rygorystyczny Jak nadmieniłem ostatnia naprawdę mi sie podoba. Aż sobie załączę po odsłuchu dwójki.
A najlepsza płyta z Holandii? Kurde, ciężko wybrać, ale siła sentymentu chyba jednak będzie "False"