III Wojna Światowa

[Medard]

To już IV Wojna Światowa, na sztachety:

[Hatefire]

A walki o Lwów i Galicję Wschodnią 1918-1919?
jakieś znaczenie miały, jeśli chodzi o przebieg granic

Nie wypowiem się akurat w tej kwestii, bo mam lukę w wiedzy jeśli chodzi o tamtą sytuację. Natomiast być może miały znaczenie, co do przebiegu granic, natomiast na fakt odzyskania niepodległości żaden. To zresztą była moja teza wyjaśniona wyżej.

[trup]

To już IV Wojna Światowa, na sztachety:

Hindusi ewidentnie lepsi w tradycyjnej drewniano-kamiennej broni odstraszającej.
Widać wolę walki! Brawo!

Jestem ciekawy co to miało być to wtargnięcie żołnierzy na terytorium innego państwa. Po co oni tam poszli?

[trup]

To ze pozniej te niepodlwglosc stracila i odzyskala.ponownie w ksstalcie nadanym przez Stalina.

Bez związku. To już były inne czasy.
Nadal nie wiem co to ma do woli walki żołnierzy na froncie?
To nadal jest geopolityka i ustalanie granic....

[Hatefire]

Bez związku. To już były inne czasy.
Nadal nie wiem co to ma do woli walki żołnierzy na froncie?
To nadal jest geopolityka i ustalanie granic....

Afroamerykanin plizzzz... Cała dyskusja się wzięła z tego, że przyjąłeś tą "wolę walki" jako czynnik decydujący. Od wielu postów wskazujemy, że kluczowy nie jest. Nie odnosimy się nawet nie do jakiś egzotycznych przykładów, tylko historii Polski.

[Tatuś]

Jest decydujący gdy się wygrywa. Przykładem Powstanie Wielkopolskie, gdyby nie ono to nie jest pewne czy Poznań po 1WŚ byłby w Polsce. Czy byłoby jak na Mazurach, gdzie pomimo, że ludzie mówili po polsku to ogłoszono referendum, które Polska z kretesem przegrała.

Słowianie Połabscy też mieli okazję zdobyć niepodleglość po 1WŚ i po 2WŚ ale im się po prostu nie chciało. Generalnie wola walki musi być jako warunek podstawowy, a później to już tylko szczęście i kalkulacja.

Gdyby Zeleński uciekł 1 marca z Kijowa to Ukraina by padła ale nie uciekł i Ukraińcy obronili swój kraj przed sedesowymi najeźdzcami.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Słowianie Połabscy też mieli okazję zdobyć niepodleglość po 1WŚ i po 2WŚ ale im się po prostu nie chciało. Generalnie wola walki musi być jako warunek podstawowy, a później to już tylko szczęście i kalkulacja.

Ta, to popatrz teraz na Afrykę, terytorium 100x większe od Polski, i ustal, ile z tych granic ustaliła wola walki:-)

[Hatefire]

Jest decydujący gdy się wygrywa. Przykładem Powstanie Wielkopolskie, gdyby nie ono to nie jest pewne czy Poznań po 1WŚ byłby w Polsce. Czy byłoby jak na Mazurach, gdzie pomimo, że ludzie mówili po polsku to ogłoszono referendum, które Polska z kretesem przegrała.

Akurat Poznań chyba tak czy siak byłby Polsce. Francja dosyć mocno jednak dążyła do maksymalnego okrojenia Niemiec. Mazury to jednak była już bardzo głęboka prowincja prowincja, która nikogo na Zachodzie nie obchodziła. Znaczenie miały Powstania Śląskie, ale też nie dla samego faktu uzyskania niepodległości, ale przebiegu granicy. Na marginesie tu też istotną była obecność mocarstw. Nieprzypadkowo jedna z głownych ulic Katowic to Francuska, jest też ul. gen. Le Ronda. Francuska misja wojskowa na Śląsku działała bardzo propolsko. Nawet pozwalała sobie na jawną wrogość wobex Niemców. Na sam koniec Francuzi urządzili mały pogrom Niemców w Zabrzu.

[trup]

No dobrze Panowie Stratedzy i Geoeksperci.

• Kto ma większą wolę walki i motywację na wojnie rosyjsko-ukraińskiej?

• Dlaczego Ukraina straciła Krym?

• Pomijając dostarczany sprzęt, wsparcie informacyjne i informatyczne:
  Dlaczego ma to znaczenie dla przebiegu obecnej batalii?

[Hatefire]

No dobrze Panowie Stratedzy i Geoeksperci.

• Kto ma większą wolę walki i motywację na wojnie rosyjsko-ukraińskiej?

Ukraińcy, ktoś to kwestionował.

• Dlaczego Ukraina straciła Krym?

Bo świat miał, to w dupie i choćby się zesrali, to by go nie obronili.

• Pomijając dostarczany sprzęt, wsparcie informacyjne i informatyczne:
  Dlaczego ma to znaczenie dla przebiegu obecnej batalii?

Pomijając miażdżącą przewagę Niemców, w broni pancernej i lotnictwie to w '39 byśmy się obronili

[trup]

Jakbym rozmawiał do Błękitnej Norweskiej tęskniącej za fjordami.
No dobra... odpuszczam...

[Hatefire]

Jakbym rozmawiał do Błękitnej Norweskiej tęskniącej za fjordami.
No dobra... odpuszczam...

No odpuść, odpuść. Natomiast nie próbuj szpanować mętnymi nawiązaniami do Monty Pythona, nikomu tu nie zaimponujesz erudycją

[trup]

Jakbym rozmawiał do Błękitnej Norweskiej tęskniącej za fjordami.
No dobra... odpuszczam...

No odpuść, odpuść. Natomiast nie próbuj szpanować mętnymi nawiązaniami do Monty Pythona, nikomu tu nie zaimponujesz erudycją

Zaimponować... jprdl... człowieku... to chyba Ty cały czas się ścigasz na "wiedzę" i "erudycję"....
Mówimy rożnymi językami z różnego punktu widzenia. Cięźko się będzie dogadać.

Zaimponować... jprdl...

[Hatefire]

Zaimponować... jprdl... człowieku... to chyba Ty cały czas się ścigasz na "wiedzę" i "erudycję"....
Mówimy rożnymi językami z różnego punktu widzenia. Cięźko się będzie dogadać.

Zaimponować... jprdl...

No, ale nie można było po prostu napisać, że chyba się zgodzimy i nie warto tego ciągnąć, zamiast wyskakiwać z jakąś mętną aluzją?

[trup]

Zaimponować... jprdl... człowieku... to chyba Ty cały czas się ścigasz na "wiedzę" i "erudycję"....
Mówimy rożnymi językami z różnego punktu widzenia. Cięźko się będzie dogadać.

Zaimponować... jprdl...

No, ale nie można było po prostu napisać, że chyba się zgodzimy i nie warto tego ciągnąć, zamiast wyskakiwać z jakąś mętną aluzją?

Chyba się NIE zgodzimy.
Co do "mętnej aluzji"... >> No właśnie...

Zmącenie szczegółowego obrazu to się zaczyna kiedy globalizujemy i pokazujemy "z perspektywy" coś co dotyczy właśnie szczegółów.

[Hatefire]

Chyba się NIE zgodzimy.
Co do "mętnej aluzji"... >> No właśnie...

Zmącenie szczegółowego obrazu to się zaczyna kiedy globalizujemy i pokazujemy "z perspektywy" coś co dotyczy właśnie szczegółów.

Nie no, przecież właśnie historycy dawno odeszli od szczególarstwa, czyli narracji koncentrującej się królach i bitwach, na rzecz właśnie szerszej perspektywy, z uwzględnieniem większej liczby czynników. W sensie mnie j istotne stało się, że król Zadupistanu Jan Paweł II Pedofilny, w bitwie pod Dupną Małą pokonał kogoś tam, na rzecz Zadupistan, w XIV wieku przeżywał głęboki kryzys gospodarczy, ponadto znajdował się w wrogim otoczeniu międzynarodowym, co skutkowało upadkiem państwa pomimo pojedynczych sukcesów wojskowych jak np. bitwa pod Dupną Małą.

[trup]

jesteś niesamowity....
Przecież historycy już odeszli.... to brzmi jak "bo w piśmie jest napisane..."

Ja zupełnie o czym innym. O woli walki i motywacji. Znasz historię o 300 spartanach? Obrona wizny?
Mówię o tym co potrafi teoretycznie słabszy, kiedy ma motywację. A jak jeszcze dostanie wsparcie to jest moc.

A ty bo historycy już odeszli.... a co mnie gówno obchodzą historycy? Leśne dziadki kreślące kto co powinien a co nie bo kiedyś to było tak a tak...... JPRDL!

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ja zupełnie o czym innym. O woli walki i motywacji. Znasz historię o 300 spartanach? Obrona wizny?
Mówię o tym co potrafi teoretycznie słabszy, kiedy ma motywację. A jak jeszcze dostanie wsparcie to jest moc.

Przypomnij, kto wygrał a kto przegrał w obu tych bitwach?

[trup]

Ja zupełnie o czym innym. O woli walki i motywacji. Znasz historię o 300 spartanach? Obrona wizny?
Mówię o tym co potrafi teoretycznie słabszy, kiedy ma motywację. A jak jeszcze dostanie wsparcie to jest moc.

Przypomnij, kto wygrał a kto przegrał w obu tych bitwach?

Nie ma to najmniejszego znaczenia.
Chodzi o opór i zaciętą walkę, która nie miała by miejsca, gdyby sprawę olali i się poddali od razu. Tak było rozsądniej. Historycy tak by radzili. Bo to przecież było bez sensu walczyć z przeważającymi siłami wroga.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie ma to najmniejszego znaczenia.
Chodzi o opór i zaciętą walkę, która nie miała by miejsca, gdyby sprawę olali i się poddali od razu. Tak było rozsądniej. Historycy tak by radzili. Bo to przecież było bez sensu walczyć z przeważającymi siłami wroga.

Nie ma najmniejszego znaczenia kto wygrał bitwy na które sam się powołałeś, no OK, można pewnie też udowadniać znaczenie ducha walki dając za przykłady bitwy w których duch walki był wielki a i tak ostatecznie zostały przegrane, czemu nie.