Wstępy są nędzne, odcinki odstają od siebie ale 4 odcinek(godny opowieści z krypty) albo 5(świetna interpretacja Lovecrafta) pierwszy raz od Detektywa każa mi jakiś serial typ horror dokończyć ,bo naprawdę nieźle to się ogląda.
Wstępy są nędzne, odcinki odstają od siebie ale 4 odcinek(godny opowieści z krypty) albo 5(świetna interpretacja Lovecrafta) pierwszy raz od Detektywa każa mi jakiś serial typ horror dokończyć ,bo naprawdę nieźle to się ogląda.
Serial twórców Dark. Jakieś chrabonszcze, topielce i każdy gada w innym języku.
Dotarłem wczoraj do końca drugiego odcinka i potem objaśnienie fabuły przeczytałem sobie w necie, bo w takim tempie i z takimi zabiegami mającymi na celu spowolnienie i utrudnienie rozgryzienia głównych wątków to niech oni się pierdolą. Mówiąc krótko: z prostej historyjki o eksperymencie naukowym, z której taki średni film pełnometrażowy może by powstał postanowili zrobić serial.
Nie tędy droga, do chuja Mirmiła
Serial twórców Dark. Jakieś chrabonszcze, topielce i każdy gada w innym języku.
Dotarłem wczoraj do końca drugiego odcinka i potem objaśnienie fabuły przeczytałem sobie w necie, bo w takim tempie i z takimi zabiegami mającymi na celu spowolnienie i utrudnienie rozgryzienia głównych wątków to niech oni się pierdolą. Mówiąc krótko: z prostej historyjki o eksperymencie naukowym, z której taki średni film pełnometrażowy może by powstał postanowili zrobić serial.
Nie tędy droga, do chuja Mirmiła
Ale bym się na spoiler nadział, a dziś zacząłem oglądać.
Wstępy są nędzne, odcinki odstają od siebie ale 4 odcinek(godny opowieści z krypty) albo 5(świetna interpretacja Lovecrafta) pierwszy raz od Detektywa każa mi jakiś serial typ horror dokończyć ,bo naprawdę nieźle to się ogląda.
Siódmy Cie rozjebie. Nie ma co zbierać.
Dla mnie był najgorszy. Fajnie, że 80s vibe i w ogóle, ale był jakiś taki głupkowaty, ze strasznie przerysowanymi postaciami i nic z niego fabularnie nie wynikało.
Odcinek z obrazami na podstawie Lovecrafta był fajny, przekazujący klimat jego dzieł, ale ten z wiedźmą katastrofa.
Bywało różnie, niemniej było to coś nowego na tym beznadziejnym Netflixie.
Moi faworyci to ostatni odcinek o duchach - niby prosta historia, ale chwytająca za serce. Ten o kremie był też bdb. Cała seria miala fajny klimat "Opowieści z krypty"
Serial twórców Dark. Jakieś chrabonszcze, topielce i każdy gada w innym języku.
Dotarłem wczoraj do końca drugiego odcinka i potem objaśnienie fabuły przeczytałem sobie w necie, bo w takim tempie i z takimi zabiegami mającymi na celu spowolnienie i utrudnienie rozgryzienia głównych wątków to niech oni się pierdolą. Mówiąc krótko: z prostej historyjki o eksperymencie naukowym, z której taki średni film pełnometrażowy może by powstał postanowili zrobić serial.
Nie tędy droga, do chuja Mirmiła
No niestety. Dotarłem do trzeciego i potem już przewijałem. Biedne to. Odcinki 4-7 do wyjebania zupełnie. Kontynuowałem tylko dlatego, że ładne.
Wstępy są nędzne, odcinki odstają od siebie ale 4 odcinek(godny opowieści z krypty) albo 5(świetna interpretacja Lovecrafta) pierwszy raz od Detektywa każa mi jakiś serial typ horror dokończyć ,bo naprawdę nieźle to się ogląda.
Siódmy Cie rozjebie. Nie ma co zbierać.
Dla mnie był najgorszy. Fajnie, że 80s vibe i w ogóle, ale był jakiś taki głupkowaty, ze strasznie przerysowanymi postaciami i nic z niego fabularnie nie wynikało.
Odcinek z obrazami na podstawie Lovecrafta był fajny, przekazujący klimat jego dzieł, ale ten z wiedźmą katastrofa.
Bywało różnie, niemniej było to coś nowego na tym beznadziejnym Netflixie.
Moi faworyci to ostatni odcinek o duchach - niby prosta historia, ale chwytająca za serce. Ten o kremie był też bdb. Cała seria miala fajny klimat "Opowieści z krypty"
Dla mnie 7 zajebista - chyba najlepszy. W klimacie Cronenberga. Pierwsze 3 też zajebiste. 5 na podstawie Lovecrafta dobrze zrobiona, kolejny o wiedźmie słabszy (widziałem lepszą ekranizację tego opowiadania). Najsłabsze dla mnie to ostatni o duchach (taki sentymentalny), 4 z kremem niby surrealistyczny - ale za mało grozy. Najsłabsze i tak dało się oglądać, podsumowując bdb seria i nie ma wątków tak popularnych na tym serwisie:)
Dla mnie był najgorszy. Fajnie, że 80s vibe i w ogóle, ale był jakiś taki głupkowaty, ze strasznie przerysowanymi postaciami i nic z niego fabularnie nie wynikało.
Odcinek z obrazami na podstawie Lovecrafta był fajny, przekazujący klimat jego dzieł, ale ten z wiedźmą katastrofa.
Bywało różnie, niemniej było to coś nowego na tym beznadziejnym Netflixie.
Moi faworyci to ostatni odcinek o duchach - niby prosta historia, ale chwytająca za serce. Ten o kremie był też bdb. Cała seria miala fajny klimat "Opowieści z krypty"
Dla mnie 7 zajebista - chyba najlepszy. W klimacie Cronenberga. Pierwsze 3 też zajebiste. 5 na podstawie Lovecrafta dobrze zrobiona, kolejny o wiedźmie słabszy (widziałem lepszą ekranizację tego opowiadania). Najsłabsze dla mnie to ostatni o duchach (taki sentymentalny), 4 z kremem niby surrealistyczny - ale za mało grozy. Najsłabsze i tak dało się oglądać, podsumowując bdb seria i nie ma wątków tak popularnych na tym serwisie:)
Wczoraj w nocy włączyłem sobie 3 pierwsze i nie żałuję. Każdy odcinek inny w klimacie, i każdy fajny. Nastrój jak najbardziej wyjęty z Opowieści z krypty, chociaż gadane wstępy mogliby sobie darować. Niemniej będę kontynuował. Oglądamy tylko po zmierzchu!
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
no takie to sobie w sumie jak film, średnie
2 sezon za 2 lata, więcej ma nie być, poczekamy zobaczymy
grunt że lepsze od nieszczesnego (nie mylić z pewnym bramkarzem) Obi-Wana
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
no takie to sobie w sumie jak film, średnie
2 sezon za 2 lata, więcej ma nie być, poczekamy zobaczymy
grunt że lepsze od nieszczesnego (nie mylić z pewnym bramkarzem) Obi-Wana
nie jestem zaskoczony razem z roque 1, chyba najlepsze star wars od klasycznej trylogii.
Przyjemny ten drugi sezon póki co (ponad połowa za mną), bardziej mi siedzi od pierwszego, też będącego całkiem, całkiem. Siłą rozpędu może jeszcze w tym roku trzeci machnę, kto wie.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Serial twórców Dark. Jakieś chrabonszcze, topielce i każdy gada w innym języku.
Dzisiaj skończyłem. Dla mnie 10/10, zwłaszcza za finał.
Dla mnie też bardzo dobry, finał na pewno nieoczywisty, może powstać następny sezon. Jest motyw z polskim robotnikiem płynącym do stanów, gra go Musiał, to już chyba nadworny polak na Netflixie. Każdy z bohaterów ma epizod w którym przedstawiony jest motyw z jego miejscem zamieszkania i powodem dla którego płyną do stanów, u polaka szyby naftowe i górki, wprawdzie w XIX w Bóbrce wydobywali ropę ale dziwny wybór.