Śpieszę z informacjami (Romanov, Grey Zone i kilku innych), że oddziały SZFR odeszły od Łymanu.Pelson pisze:Czekam na Starobielsk.
Ukr związała walką 20 tys najlepszych oddziałów orków na PÓŁNOCNYM brzegu Dniepru, ustawiając sobie drugoklasowe jednostki moskali na północy. Teraz ciekawe jak daleko na wschód się posuną i kiedy zaczną skręcać na południe. Jeśli korzystają z natowskiego rozpoznania to są policzeni i wiedzą co mogą napotkać po drodze.
Więc tak cicho na razie powiem- Donieck, a jeśli moskowia wycofa jednostki z poludnia by łatać Donbas- to i Chersoń również. Bez 40-50 tys świeżego zołnierza na załatanie dziur kostki domina zaczną się przewracać.
Imho na razie niech domkną kocioł zajęciem Łymanu (prawdopodnie Oskiłu nie udało się zabezpieczyć), a potem to już można lecieć na Swatowe i Rubiżne. Ciekawe, co Ukraińcy trzymają jeszcze w rezerwie? Na razie akcję prowadzi 6 brygad + oddziały, które przeszły w ostatnich dniach Doniec Siewierski i idą na Łyman (pewnie w sile brygady, ale nie mam na to danych).
Rosjanie rozprowadzeni, jak Ukraińcy chcieli (przy okazji wyszła zgrabna inscenizacja II bitwy charkowskiej). Próbują łatać resztkami VDV (w tym awaryjnie przerzuconymi z południa), ale chyba im się nie uda - już za późno. Czas już chyba nastał na okopywanie się w Siewierodoniecku i Łysyczańsku.
