Rosja nie ma niczego do zaoferowania sojusznikom poza tępą dyktaturą, złodziejstwem i oligarchią. Tak wygląda Białoruś, tak wygląda Armenia a o śmiechrepublikach nie wspomnę. Wegetacja. Dlatego Ukraina się chciała z tego gówna wyrwać. Zobaczyli jak jest w Polsce i chcą mieć tak samo. Tylko my trafiliśmy na Jelcyna i jebnięcie na pysk rosji w 1998 a oni trafili na Putina i zwyżkę cen ropy.
Brzmi to tak jakby Polska i Ukraina nie startowały z tego samego miejsca. (:
Nie, ale Ukraina chciałaby być na naszym miejscu, albo w podobnym, a my możemy znaleźć się na miejscu Ukrainy,
więc analogie są.
Startowała z tego samego ale mieli poślizg bo za dużo ludzi pokładało nadzieję, że współpraca z Rosją może przynieść coś dobrego. U nas też było pierdolenie o trzeciej drodze, otwarciu na wschód i takich tam pierdoletach ale wszystkie siły polityczne obrały kierunek zachód i na pełnej kurwie w przeciągu kilku(nastu)lat udało się wstąpić do NATO i do UE. Na szczęscie nie było Kaczyńskiego za długo u władzy w tym czasie to nie zdążył spierdolić sprawy i mamy amerykańskie bazy w Polsce a Ukraińcy mają ruskie czołgi na ulicach. Też byśmy mieli ale ruskie się boją artykułu piątego a po blamażu na Ukrainie wiedzą, że gówno w Polsce zdziałają.
Dlatego wojna na Ukrainie jest nam tak bliska, bo to naprawdę pierwszy raz w historii, że nie zaczęła się u nas.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Mariusz oczywiście pierdoli swoje głupoty, ale jakbym miał na to pytanie serio odpowiedzieć to: Niemcy i Armenia, pewnie Węgry, nie wiem jak Włochy i Grecja, zwłaszcza Grecja, bo tu mogłoby być zdziwko.
Patrząc na postawę biznesu to przede wszystkim Francja. O ile Niemcy jeszcze zachowują się w miarę ok mimo że widać, że wyczekują normalizacji to Francuzi to pełnowymiarowe kurwy.
Francja miała wyskok, że wyszli z NATO ale wrócili, więc przykłady trochę z dupy. Armenia tak się dogadała z ruskimi, że dostali wpierdol od Azerów i ma ruskie bazy na swoim terenie a dookoła samych wrogów. Grecja to próbowała z Rosją ale gówno im z tego wyszło. Jakieś tam Uzbekistany, Kazachstany czy Turkmenistany to koniec świata. Abchazja, Osetia, Czeczenia, Naddniestrze to psy dupami szczekają. A kontrolowane przez amerykańskę Korea Południowa, Japonia i inne kraje świata.
Rosja nie ma niczego do zaoferowania sojusznikom poza tępą dyktaturą, złodziejstwem i oligarchią. Tak wygląda Białoruś, tak wygląda Armenia a o śmiechrepublikach nie wspomnę. Wegetacja. Dlatego Ukraina się chciała z tego gówna wyrwać. Zobaczyli jak jest w Polsce i chcą mieć tak samo. Tylko my trafiliśmy na Jelcyna i jebnięcie na pysk rosji w 1998 a oni trafili na Putina i zwyżkę cen ropy.
Z wiedzy o Armenii daje mocne 1/6, obawiam sie ze bedzie poprawka.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Z wiedzy o Armenii daje mocne 1/6, obawiam sie ze bedzie poprawka.
Byłem tam w 2006 roku po wizycie w Azerbejdżanie i Gruzji. Najbiedniejszy kraj z tych trzech. Pamiętam jak przyjechałem do Erywania to gość w dresie z napisem CCCP nas woził po mieście czarną wołga czy tam innym radzieckim dresowozem w poszukiwaniu hotelu a w następny dzień spotkaliśmy w trolejbusie gościa mówiącego po polsku, który się żalił, że Polska to straszny kraj bo siedział w więzieniu za bicie żony i argumentował, że w Armenii jest wolność bo można bić żonę a w Polsce nie ma wolności, bo nie wolno. A jeszcze facet na przejściu granicznym chciał mnie aresztować bo zachciało mi się robić tam zdjęcia.
Teraz dostali bęcki od Azerów. Pewnie kraj miodem i mlekiem płynący.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Dzisiaj oglądałem wystąpienie Putina. Jest na you tube z przetłumaczonymi napisami. Polecam. Może co poniektórym się otworzą oczy. Dlaczego tak wielu z was nie zadaje pytań? Tylko łykacie tą mainstreamową narrację zachodu. Putin mówił o wybuchu w Charkowie 14 marca gdzie zginęło 20 osób. Mówi, że zrobili to Ukraińscy faszyści. Pyta się dlaczego nic nie mówią o tym zajściu zachodnie media? No właśnie. Dlaczego?
To nie jest fair, że słucha się tylko jednej strony i zamierza jej bez zadania jakichkolwiek pytań
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Mariusz czasami mi sie wydaje że sam uwierzył w ten świat który kreuje na brudasowie i tak zwyczajnie on czuje, że to co tu wypisuje jest for real wiecie, że jest takie coś jak wykreowana własna rzeczywistość np oparta na kłamstwach i ludzie w to wierzą?
Kolejny rosyjski generał padł w boju, tym razem na północ od Chersonia - dowódca 8 Gwardyjskiej Armii Ogólnowojskowej, Adriej Mordwiczew. Czyżby nadchodziły ciężkie czasy dla wojsk RF w tamtym rejonie (o ile jeszcze nie przyszły)? W składzie 8 GAO jest 150. Dywizja Strzelców Zmotoryzowanych, której dowódcę - Olega Mitiajewa - Ukraińcy "namierzyli" przed 3 dniami.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Nie kwestionuje ale jak to możliwe w obecnej epoce, że generałowie są obecni i giną na froncie a nie siedzą za monitorem?
Aż nie chce się wierzyć w to, że FR prowadzi swoje działania o jakieś archaiczne techniki i ich generałowie siedzą na Ukrainie?
Obecnie na terenie Ukrainy znajduje się kilkudziesięciu rosyjskich generałów. Ktoś musi zarządzać tą czeredą, więc i generałowie ze sztabami są potrzebni. A ponieważ takie sztaby muszą się komunikować, to Ukraińcy i (głównie) Amerykanie namierzają transmisje, lokalizują ich źródła, i potem leci salwa ukraińskiej artylerii rakietowej lub konwencjonalnej (czasami poprzedzona zwiadowczym lotem drona).
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz