ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[Pacjent]

Co sprawia, że RP jest państwem wyznaniowym?

Na przykład fakt, że za publiczne pieniądze w publicznych szkołach rozlicza się uczniów z tego jak entuzjastycznie demonstrują swoją wiarę i jak chętnie chodzą do kościoła.

Nie są to lekcje obowiązkowe, więc inny przykład poproszę.

[535]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

[Pacjent]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Tak, ale za katechezy w polskich szkołach biorą kasę przedstawiciele 24 związków wyznaniowych, więc nie można, nawet w tym zakresie, mówić o jednym wyznaniu, narzucanym przez państwo.

[Sgt. Barnes]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Czarnek zapowiada, że nie będzie wyboru uniknięcia religii albo etyki. Trzeba wybrać albo to, albo to. A wiecie jakiej etyki i kto będzie jej nauczać? Tak, zgadliscie...

[Pacjent]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Czarnek zapowiada, że nie będzie wyboru uniknięcia religii albo etyki. Trzeba wybrać albo to, albo to. A wiecie jakiej etyki i kto będzie jej nauczać? Tak, zgadliscie...

Jakiej? I jakiej powinni uczyć?

[Jimmy Boyle]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

OK, ale wszyscy "edukatorzy" na tych samych zasadach działają.

[Sgt. Barnes]

Katolickiej. A nauczać będą absolwenci od Tatki Rydzyka. Jak znajdę linę, to podrzucę, bo coś było na rzeczy w mediach.

[535]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Tak, ale za katechezy w polskich szkołach biorą kasę przedstawiciele 24 związków wyznaniowych, więc nie można, nawet w tym zakresie, mówić o jednym wyznaniu, narzucanym przez państwo.

Robert. Mam prośbę. Weźże pisz takie rzeczy któremuś ze swoich lotnych koleżków. Każdy wie jak to mniej więcej wygląda. Nawet jeżeli bantustan formalnie nie spełnia w stu procentach założeń państwa wyznaniowego to mentalnie spełnia je w bardzo dużym stopniu. Czego jesteś najlepszym dowodem.

[Ascetic]

Co sprawia, że RP jest państwem wyznaniowym?

Na przykład fakt, że za publiczne pieniądze w publicznych szkołach rozlicza się uczniów z tego jak entuzjastycznie demonstrują swoją wiarę i jak chętnie chodzą do kościoła.

Nie są to lekcje obowiązkowe, więc inny przykład poproszę.

Od nowego roku szkolnego owszem. Nie napisali ci tego w biuletynie konfy? Nie, no nie, bo to jakby po waszej myśli.

[Pacjent]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Tak, ale za katechezy w polskich szkołach biorą kasę przedstawiciele 24 związków wyznaniowych, więc nie można, nawet w tym zakresie, mówić o jednym wyznaniu, narzucanym przez państwo.

Robert. Mam prośbę. Weźże pisz takie rzeczy któremuś ze swoich lotnych koleżków. Każdy wie jak to mniej więcej wygląda. Nawet jeżeli bantustan formalnie nie spełnia w stu procentach założeń państwa wyznaniowego to mentalnie spełnia je w bardzo dużym stopniu. Czego jesteś najlepszym dowodem.

Nie dowiedziesz tego bez podania konkretnych przykładów, a takie zbywanie "wiemy jak jest, daj spokój" nie przeszło by nawet w seminarium.

[Ascetic]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Czarnek zapowiada, że nie będzie wyboru uniknięcia religii albo etyki. Trzeba wybrać albo to, albo to. A wiecie jakiej etyki i kto będzie jej nauczać? Tak, zgadliscie...

To oczywiście nasz brunatny pacjent woli przemilczeć i opowiadać, że "nie są obowiązkowe".

[535]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

OK, ale wszyscy "edukatorzy" na tych samych zasadach działają.

Tak? Mówisz, że jest jeszcze ktoś przed kim lekko licząc 80 procent grona pedagogicznego automatycznir robi w gacie i zgina się w pokłonach? Szczególnie w mniejszych miejscowościach? Daj ze dwa przykłady takiej firmy, czy instytucji. Bardzo jestem ciekaw.

[Ascetic]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

OK, ale wszyscy "edukatorzy" na tych samych zasadach działają.

Dobry jest. Oczywiście ma na myśli "edukatorów seksualnych".

Ok. Gdzie konkretnie, w której szkole?

Tak na marginesie. Niby forum metalowe, a katol na katolu. Tu taki krypto, dla różnorodności, taka mniejszość.

[535]

Tak, ale za katechezy w polskich szkołach biorą kasę przedstawiciele 24 związków wyznaniowych, więc nie można, nawet w tym zakresie, mówić o jednym wyznaniu, narzucanym przez państwo.

Robert. Mam prośbę. Weźże pisz takie rzeczy któremuś ze swoich lotnych koleżków. Każdy wie jak to mniej więcej wygląda. Nawet jeżeli bantustan formalnie nie spełnia w stu procentach założeń państwa wyznaniowego to mentalnie spełnia je w bardzo dużym stopniu. Czego jesteś najlepszym dowodem.

Nie dowiedziesz tego bez podania konkretnych przykładów, a takie zbywanie "wiemy jak jest, daj spokój" nie przeszło by nawet w seminarium.

W wielu szkołach katecheta jest ważniejszy od dyrektora, a grono pedagogiczne czapkuje mu i całuje w sygnet. Takie są fakty. Jakich niby dowodów oczekujesz? Twoje czarne skurwiałe pijawki robią z tym bezwolnym bydłem co chcą. Notabene sam jesteś produktem tej mentalności. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że latorośl wywinie taki numer, że ci się komunijną oranżadą odbije. Czego ci serdecznie życzę. Tymczasem wybacz, ale jutro jadę nad morze, a to jednak jest kawałek, więc muszę udać się na spoczynek.

[WaszJudasz]

Nie są to lekcje obowiązkowe, więc inny przykład poproszę.

Nie ma to większego znaczenia. Istotne jest, że odbywa się to za publiczne pieniądze w publicznych szkołach.

Tak, ale za katechezy w polskich szkołach biorą kasę przedstawiciele 24 związków wyznaniowych, więc nie można, nawet w tym zakresie, mówić o jednym wyznaniu, narzucanym przez państwo.

Udział tych "innych" jest tak marginalny, że służy tu jedynie do dekoracji.

[535]

Nie są to lekcje obowiązkowe, więc inny przykład poproszę.

Nie ma to znaczenia. Istotne jest, że odbywa się to za publiczne pieniądze w publicznych szkołach.

Otóż to. W szkołach wybudowanych i utrzymywanych za publiczne pieniądze. Czy kościół płaci za wynajmowanie sal? Czy dokłada się do ogrzewania, prądu, sprzątania, odśnieżania chodnika i wywozu śmieci? Przecież w szkołach księża/katecheci pod płaszczykiem misji prowadzą działalność zarobkową. Jakie koszty faktycznie ponosi firma kościół z tego tytułu?

[WaszJudasz]

Co więcej: ocena otrzymana w jednej szkole publicznej m.in. za deklarowanie wiary i chodzenie do kościoła ma wpływ, jako składnik średniej, na szanse ucznia przy rekrutacji do kolejnej szkoły publicznej.

[tomaszm]

Ja pierdole. Wyjebac w pizdu każdy przedmiot nauczania traktujący o religii czy innych bzdetach. A już w szczególności wykurwic z szkół tych protoplastów jebanego Żyda zawieszonego na krzyżu. Na chuj komuś takie indoktrynacje? Zamiast tego wprowadzić podstawy ekonomi, prawa..A doczesną historie Polski wyjabac. Nie jest warta nauczania.

Kurwa katolicy.... nie wiem czy jest coś co powoduje u mnie większy odruch wymiotny. Religia dla slabeuszy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Bloodcult]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Czarnek zapowiada, że nie będzie wyboru uniknięcia religii albo etyki. Trzeba wybrać albo to, albo to.

Ale przecież tak jest np. w waszej umiłowanej Norwegii. Ba, nawet świeckie bierzmowanie tam jest jak nie chodzisz na religię to czasie gdy koledzy idą do bierzmowania składasz przysięgę wierności krajowi. Nikt nie narzeka że ze wspólnej kasy to idzie.

[Nerwowy]

Lekcje może i nie są obowiązkowe, ale kasa pobierana przez religijnych edukatorów już tak. Obowiązkowa kasa ze wspólnej sakwy wszystkich obywateli.

Czarnek zapowiada, że nie będzie wyboru uniknięcia religii albo etyki. Trzeba wybrać albo to, albo to.

Ale przecież tak jest np. w waszej umiłowanej Norwegii. Ba, nawet świeckie bierzmowanie tam jest jak nie chodzisz na religię to czasie gdy koledzy idą do bierzmowania składasz przysięgę wierności krajowi. Nikt nie narzeka że ze wspólnej kasy to idzie.

I do nauczania tej etyki są dopuszczeni jedynie absolwenci ichniejszego KULu?