A propą.... czy radio NOWY ŚWIAT będzie jakoś w normalnym odbiorze czy tylko via internet?
https://nowyswiat.online/jak-nas-sluchac/
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
A propą.... czy radio NOWY ŚWIAT będzie jakoś w normalnym odbiorze czy tylko via internet?
Pojęcia nie mam, w robocie leci anty-radio (internet). To jeszcze można znieść.trup pisze: ↑05-08-2021, 14:24A propą.... czy radio NOWY ŚWIAT będzie jakoś w normalnym odbiorze czy tylko via internet?
https://nowyswiat.online/jak-nas-sluchac/
Ten ich rokowy luzik w połączeniu z miękką gównianą muzyczką zawsze mnie wkurwiał. Bardzo rzadko włączam radio. Właściwie prawie w ogóle , a jeżeli nawet to wytrzymuję do pierwszej reklamy. Co do telewizji. Tydzień temu ustawiałem teściom antenę. Zaliczyłem jeden blok reklam. Wystarczy mi na rok, albo dłużej. Praktycznie słucham tylko tego co sam włączę. To bardzo wygodna sytuacja. Współczuję wszystkim, którzy nie mają tej wygody, a w szczególności tym, którzy są katowani przez swoich współpracowników stacjami dla niedojebów pokroju eremef, zet, itepe Ten proceder powinien być surowo karany.bartwa pisze: ↑05-08-2021, 14:32Pojęcia nie mam, w robocie leci anty-radio (internet). To jeszcze można znieść.trup pisze: ↑05-08-2021, 14:24A propą.... czy radio NOWY ŚWIAT będzie jakoś w normalnym odbiorze czy tylko via internet?
https://nowyswiat.online/jak-nas-sluchac/
Jeszcze gorsi od tej 'muzyki' są prowadzący, którzy zawsze muszą udawać superwyluzowanych i opowiadać jakieś bzdury non-stop, mnie od tego łeb zaczyna boleć już po kilku minutach.
Ach Ci słynni wolnościowcy prorynkowi z KonfyAscetic pisze: ↑05-08-2021, 15:31Nowy Ład pisowsko konfederacyjny
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 8,79cfc278
![]()
Tak, jest to uroczePelson pisze: ↑05-08-2021, 16:58Ach Ci słynni wolnościowcy prorynkowi z KonfyAscetic pisze: ↑05-08-2021, 15:31Nowy Ład pisowsko konfederacyjny
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 8,79cfc278
![]()
![]()
Przecież większość z nich pozostaje na utrzymaniu opiekunów. Z tej pozycji zdobywają świat...przez internet.Pelson pisze: ↑05-08-2021, 16:58Ach Ci słynni wolnościowcy prorynkowi z KonfyAscetic pisze: ↑05-08-2021, 15:31Nowy Ład pisowsko konfederacyjny
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 8,79cfc278
![]()
![]()
Ten luz jest zazwyczaj maly i krotki. Co do reszty, to wiekszosc sobie nie zdaje sprawy, ze jakby nie scierajace sie opinie to szybko tu by bylo nudno i chujowo, wszyscy by sobie ssali po kule, klepali sie po plecach i przekonywali siebie o wlasnej zajebistosci. Wieje Tinderem co dawno temu zauwazyl plastek. Fora, na ktorych wymuszono jednomyslnosc pozdychaly, nie bede rzucal nazw. Najprz-ejszy niech nie narzeka na glupote, bo to znaczaca sila napedowa for a sama glupota jest dosc subiektywna w kazdej indywidualnej ocenie.Pelson pisze: ↑05-08-2021, 09:58Sam rzuciłem kiedyś myślą, że jeden użyszkodnik powinien mieć bana na jeden temat, więc może nie powinienem się wypowiadać. Ale... dopóki nie otworzyłem internetu to nie wiedziałem, że mozna mieć aż tak różne, często wręcz zapiekłe lub zwyczajnie skrajne (oczywiście IMO) zapatrywania na różnorakie sprawy. W realnym życiu jestem na takim etapie, że dążę do zminimalizowania interakcji z ludźmi, ktorzy mnie wyraźnie męczą swoją obecnością i zachowaniem więc forum daje mi namiastkę obcowania z takimi osobnikami, co traktuję to jako ćwiczenie z samoświadomości i cierpliwości.Triceratops pisze: ↑05-08-2021, 08:31No ale paru by z checia powolalo Ministerstwo Rownych Mysli i Myslozbrodni a niepokorna reszte zbanowalo
Każdy to przeżuwa po swojemu, a na razie administracja (znowu, wg mnie) w miarę skutecznie chłodzi rozgrzane głowy i rosnące ego i nie daje sobie wchodzić na głowę, gdy żądania o jakich piszesz się pojawiają. Nawet te skrajne głosy, by uskuteczniać urawniłowkę to dla mnie folklor tego miejsca, wiem, że nic poza czczym gadaniem się nie wydarzy. Zauważyłem też, że Ci, u ktorych nastepuje przesilenie forume i przeciążenie zworek SAMI robią sobie reset i wracają już z luźniejsza gumą w majtach.
Czas leci: olimpiada, partie szachowe Dudy, nagły wyjazd - nie udało się odpowiedzieć wcześniej poza przydługawym wstępem. Sorry, mam nadzieję, że Ascetic nie spali mnie na stosie. Co do wstępu: mnie się wydawał konieczny, bo wyjaśniał punkt widzenia, na którym się okopałem - ale rozumiem, że dla wielu to raczej przynudzanie było.Pelson pisze: ↑02-08-2021, 16:43Piszesz o braku równowagi pomiędzy lewicą a prawicą na zachodzie i twierdzisz, że już to zasługuje na to, by lewactwo jebać, po czym kilka wiadomości wyżej pultasz się, że ktoś jebie w PL, gdzie wskazówka wychyliła się mocno na prawo- Bąkiewicza i agenta z Torunia?. Cenzura, którą tak wypominasz lewej stronie jest zjawiskiem nagminnym, niezależnie od orientacji politycznej. Bo chyba zgadzamy się, że w forpoczcie moralnej odnowy Europy czyli Polsce i na Węgrzech następuje to samo, że przytocze kaganiec nakładany na TVN albo bardziej dyskretne pionizowanie Solorza i przejmowanie mediów nieprzychylnych władzy u naszych bratanków? Ale to jakiś cudem dyskretnie przemilczasz, albo inaczej- projektujesz aktualne działania prawicy na lewą stronę widowni.
W tym samym kontekście można rozpatrywać Twoje wynurzenia odnosnie kobiet, tradycji i Islamu i rzekomego zblatowania tych ostatnich z lewicą na zachodzie. Gdybyś był łaskaw zauważyć, to Islam jest akurat skrajnie tradycyjny i w tym kontekście znacznie bliżej mu poglądowo do tej prawej strony. Obie te formacje, czyli skrajni islamiści i ideolodzy takiego Ordo Iuris z lubością sprowadzają rolę kobiet do ról inkubatorów dla zarodków i kuchty, w takt pierdolących o tradycji facetów pokroju wspomnianego wyżej Bąkiewicza, który radośnie im przyklaskuje.
Więc zanim zaczniesz odsądzać od czci i wiary swoich oponentów proponuję zmierzyć się z rachunkiem sumienia względem opcji politycznej którą wspierasz. Jako tradycjonalista chyba nie będziesz miał z tym problemów?
I jeszcze słowo odnośnie federalizacji Europy. Dwie kwestie rzucają się w oczy.
Pierwsza, społeczne wsparcie takiego pomysłu, stan oczywiście na teraz. Tu posłuzę się poniższym artem, który myślę wiele wyjaśnia gdzie w tym temacie jesteśmy.
https://www.forbes.com/sites/francescop ... e0d718368a
Druga opcja to ewentualność takiego zdarzenia w kontekście historycznym. Wg mnie, kraje, które obejmował traktat z Verdun ostatecznie mogły by tego dokonać przezwyciężając dzielące je obecnie różnice, biorąc pod uwagę historyczne zaszłości i wspólny gen państwowości i prawodawstwa. Polski ten układ nawet by nie objął z racji zbytniej odległości historycznej i co za tym idzie mentalnej (ale np Czechy już tak). I tak czy srak- gdyby do federalizacji miało dojść rzeczywiście to nie teraz, a za życia naszych dzieci. Chyba, że pod naporem konfliktu USA-Chiny nastąpiłaby kolejna wojna światowa i kompletny reset historii.
Szkoda, ale przynajmniej uczciwie. Jestem pewien, że gdybyś swego czasu śledził na bieżąco to co w sprawie mediów w Polsce mówił ojczulek, kogo zapraszał i co, małymi kroczkami uzyskiwał, miałbyś w tej sprawie bardzo podobne zdanie do mojego. Przecież "polityka medialna" tego rządu to jest w stu procentach plan o którym od samego początku mówił rydzyk, żaden orban. Sam ojciec dyrektor. Radio, telewizja, uczelnia, siać,siać, siać , a potem po owocach ich poznacie. I właśnie poznajemy.
Skąd wiedziałem, że wyczołgasz się spod sutanny swojego proboszcza? Nie wtrącaj się gówniarzu, gdy dorośli rozmawiają. Pamiętaj synku ile lat minęło zanim jarek dorwał się do żłobu i kto przez ten cały czas siał, siał, siał. Bez karnego i pewnego elektoratu oraz biegania do radia co wynikało z przychylności ojca , pis miałby gówno nie władzę. Ten plan był dużo wcześniej. To rydzyk mówił o wykupowaniu z obcych rąk gazet. To on działał i dymił w sprawie koncesji. To on w końcu działał w sprawie wytresowania własnych dziennikarzy, a przy okazjj własnych polityków. No ale ty nie możesz o tym wiedzieć.Bloodcult pisze: ↑05-08-2021, 19:26Pierdolenie. Ojciec Tadeusz najpierw wspierał LPR i świata z nimi nie zawojował (pomijając już że Giertych prawdopodobnie od początku był dobrym aktorem) a potem za dotacje oddali głos na jareczka. Od kiedy jareczek wymyślił że 500+ się mu bardziej opłaci mógłby się na Radio Maryja wysrać (bo co zrobią ? Zaczną agitować za Konfą ? Wolne żarty).
Bardzo interesujący post.mad pisze: ↑05-08-2021, 18:43Czas leci: olimpiada, partie szachowe Dudy, nagły wyjazd - nie udało się odpowiedzieć wcześniej poza przydługawym wstępem. Sorry, mam nadzieję, że Ascetic nie spali mnie na stosie. Co do wstępu: mnie się wydawał konieczny, bo wyjaśniał punkt widzenia, na którym się okopałem - ale rozumiem, że dla wielu to raczej przynudzanie było.Pelson pisze: ↑02-08-2021, 16:43Piszesz o braku równowagi pomiędzy lewicą a prawicą na zachodzie i twierdzisz, że już to zasługuje na to, by lewactwo jebać, po czym kilka wiadomości wyżej pultasz się, że ktoś jebie w PL, gdzie wskazówka wychyliła się mocno na prawo- Bąkiewicza i agenta z Torunia?. Cenzura, którą tak wypominasz lewej stronie jest zjawiskiem nagminnym, niezależnie od orientacji politycznej. Bo chyba zgadzamy się, że w forpoczcie moralnej odnowy Europy czyli Polsce i na Węgrzech następuje to samo, że przytocze kaganiec nakładany na TVN albo bardziej dyskretne pionizowanie Solorza i przejmowanie mediów nieprzychylnych władzy u naszych bratanków? Ale to jakiś cudem dyskretnie przemilczasz, albo inaczej- projektujesz aktualne działania prawicy na lewą stronę widowni.
W tym samym kontekście można rozpatrywać Twoje wynurzenia odnosnie kobiet, tradycji i Islamu i rzekomego zblatowania tych ostatnich z lewicą na zachodzie. Gdybyś był łaskaw zauważyć, to Islam jest akurat skrajnie tradycyjny i w tym kontekście znacznie bliżej mu poglądowo do tej prawej strony. Obie te formacje, czyli skrajni islamiści i ideolodzy takiego Ordo Iuris z lubością sprowadzają rolę kobiet do ról inkubatorów dla zarodków i kuchty, w takt pierdolących o tradycji facetów pokroju wspomnianego wyżej Bąkiewicza, który radośnie im przyklaskuje.
Więc zanim zaczniesz odsądzać od czci i wiary swoich oponentów proponuję zmierzyć się z rachunkiem sumienia względem opcji politycznej którą wspierasz. Jako tradycjonalista chyba nie będziesz miał z tym problemów?
I jeszcze słowo odnośnie federalizacji Europy. Dwie kwestie rzucają się w oczy.
Pierwsza, społeczne wsparcie takiego pomysłu, stan oczywiście na teraz. Tu posłuzę się poniższym artem, który myślę wiele wyjaśnia gdzie w tym temacie jesteśmy.
https://www.forbes.com/sites/francescop ... e0d718368a
Druga opcja to ewentualność takiego zdarzenia w kontekście historycznym. Wg mnie, kraje, które obejmował traktat z Verdun ostatecznie mogły by tego dokonać przezwyciężając dzielące je obecnie różnice, biorąc pod uwagę historyczne zaszłości i wspólny gen państwowości i prawodawstwa. Polski ten układ nawet by nie objął z racji zbytniej odległości historycznej i co za tym idzie mentalnej (ale np Czechy już tak). I tak czy srak- gdyby do federalizacji miało dojść rzeczywiście to nie teraz, a za życia naszych dzieci. Chyba, że pod naporem konfliktu USA-Chiny nastąpiłaby kolejna wojna światowa i kompletny reset historii.
Sądzę, że część problemu polega na pewnym przewrażliwieniu po obu (i więcej) stronach. Tak, tak, źdźbło w oku i belka... - jak najbardziej słuszne. Ja widzę przechył cywilizacji zachodniej w lewo, Ty przechył w Polsce i na Węgrzech w prawo. Zgoda, ale czymże są lokalne wahadełka w zestawieniu z potężnym lewackim europejsko-amerykańskim młotem (i sierpem?). W Polsce cenzury nie ma: można sobie swobodnie pluć na rząd, urządzać różnorakie manifestacje. To raczej Zachód ma problem z wolnością: popatrzcie sobie na pacyfikacje demonstracji w Paryżu czy Berlinie. Właśnie plucie na kk staje się normą, z kolei niech ktoś spróbuje na zachodzie uderzyć w ich wysokość lgbt lub blm. Czyli z jednej strony znosimy zapisy o obrazie uczuć religijnych, ale zostawiamy ściganie antylewackiej „mowy nienawiści”? To nieuczciwe, dopuśćmy całkowitą swobodę w rzucaniu argumentami tudzież błotem lub rozszerzmy obszar tępienia mowy nienawiści. Cóż, dla kogoś ważne jest manifestowanie własnych odmiennych preferencji seksualnych i oczekiwanie wobec nich szacunku, a dla innych szacunek wobec religii. Inaczej ujmując: dla kogoś istotna jest własna orientacja seksualna, dla innych religijna. Jako konserwatywny demokrata opowiadający się za wolnością słowa, optowałbym za całkowitą swobodą wypowiedzi. Obiektywnie większa jest szansa na to w Polsce niż na Zachodzie, gdzie jakakolwiek krytyka lgbt skutkuje w najlepszym przypadku banem.
Lex TVN - tu sprawa jasna, PiS wykazuje się postawą politycznego ścierwa. Nawet, jeżeli założenia są słuszne lub przynajmniej dyskusyjne (ograniczenie praw własności TV dla podmiotów spoza Europy), to nie wolno tego przeprowadzać w ten sposób. Trzeba dać koncesję, a dopiero potem procedować, aby zmienione prawo dało czas na przygotowanie się zainteresowanych podmiotów do nowej sytuacji. Tutaj pisu nic nie broni - ja też nie zamierzam.
Piszesz coś o Bąkiewiczu i Rydzyku. Mnie ci panowie interesują tylko w jednym kontekście: troski o wolność słowa. Jestem przeciwny wszelkiej cenzurze, a zatem popieram swobodę w działaniu zarówno RM i Najwyższego Czasu, jak i Krytyki Politycznej i TVN. Bąkiewicza nie znam w ogóle a RM czy Trwam słuchałem/oglądałem nie dłużej niż godzinę w życiu. W poprzednim poście próbowałem wyjaśnić, że dla mojego demokratycznego konserwatyzmu nie ma zakotwiczenia w żadnej partii politycznej. Polityki w TV oglądam niewiele, a jeżeli już, to stosuję parytety. W imię elementarnej uczciwości trzeba sprawdzić, co wyprawiają główni rozgrywający. Propaganda w TVP jest oczywista, ale jeżeli ktoś twierdzi, że TVN podaje całą prawdę przez całą dobę - jest dla mnie politycznym kretynem. TVN to również propaganda w każdym calu, Rzecz w tym, że bardziej zawoalowana, dyskretna (chociaż ostatnio nawet nie...). TVN/PO uprawia podłą propagandę w białych rękawiczkach, TVP/PiS w zabłoconych buciorach. Prawda jest prosta: gra pozorów TVN jest dostosowana do głównego targetu, czyli zmanierowanej inteligencji. TVP celuje cepem wprost w prostego odbiorcę. Brudne ścierwo - polityka. Na tym tle bardzo pozytywnie prezentuje się Polsat. Są dziennikarze zorientowani w lewo, inni w prawo - ale całość wygląda na bardzo obiektywną. Jest na ogół dosyć merytorycznie, różnorodnie i bez zbędnego plucia. Oczywiście dla osobników pokroju trupa i nicrama wszystko, co nie jest pluciem na pis, jest pisowską propagandą - ale taką postawę należy między bajki włożyć. Rzecz jasna w drugą stronę też to działa: zawzięci widzowie TVP pewnie też mogą nie lubić Polsatu. Nie wiem, o co Ci chodzi, gdy piszesz o pionizowaniu Solorza. Zawsze można uruchomić jakieś spiskowe teorie, mnie to za bardzo nie interesuje. Jak masz jakieś konkretne dane, to podaj.
Próbujesz odwrócić kota ogonem w kwestii islamu. Sądzę, że swoimi tezami jeszcze bardziej pogrążasz lewactwo. Skoro bowiem zarzucasz islamowi skrajny konserwatyzm (słusznie), to w takim razie tym bardziej dziwnie wygląda sojusz lewactwa z islamem. Jak można sprzymierzać się z diabłem? Po to, żeby wspólnie zaatakować innego diabła (chrześcijaństwo)? Obłuda. Pamiętam jak polskie lewicujące celebrytki podniecały się, że w Arabii Saudyjskiej szejkowie pozwolili kobietom prowadzić samochody, a w Polsce pis wprowadza faszyzm – mniej więcej tak wyglądało ich rozumowanie. Właśnie ze względu na tę obłudę nienawidzę lewactwa. Lewactwo jako wroga wymyśliło sobie chrześcijaństwo. I w porządku, ma do tego prawo. Ale w tym momencie następuje weryfikacja idei: jeżeli powiedziało się „a”, to trzeba powiedzieć „b”. Tu nie ma dowolności. Jeżeli lewactwo nienawidzi chrześcijaństwa za konserwatyzm (i pochodne), to powinno jeszcze bardziej walczyć z islamem za konserwatyzm do kwadratu. Jeżeli tego nie robi, to w świecie logiki traci wiarygodność. Nie da się tego usprawiedliwić, a Twoje odwracanie kota ogonem nic nie daje. I nie proponuj mi sojuszu z islamem w imię konserwatyzmu – to są Twoi przyjaciele. Zdefiniowałem w poprzednim obszernym poście swój konserwatyzm i w żaden sposób nie pasuje on do skrajnie antyludzkiej ideologii islamu, z którą brata się lewactwo, a nie prawica. Jeszcze ciekawostka: w zasadzie nie ma islamu łagodnego, tolerancyjnego. Islam to dżihad, takija, dżizja. Każdy muzułmanin postawi wyżej prawo koraniczne nad świeckim. Islam to nie tylko religia – to okrutna ideologia ingerująca w każdą dziedzinę życia. Przecież w islamie karą za homoseksualizm albo apostazję jest śmierć. Jest to praktykowane również poza prawem cywilnym, stąd mnóstwo doniesień o zabójstwach honorowych. Gdyby lewactwo spoglądało z troską na człowieka znajdującego się w szponach totalitaryzmu, to zamiast wspierać tenże totalitaryzm islamski, powinno pomagać ludziom się z niego wydostać. A tymczasem jaka była reakcja lewactwa np. na próby zdejmowania burek
przez kobiety? Odpowiedzią było propagowanie burek. W tym kontekście kompromitujące dla lewactwa jest chociażby to, że nawet takie ordo iuris jest bardziej krytyczne wobec islamu. Żenada.
Temat aborcji i kobiet jako inkubatorów na razie odpuszczam. Tu ze wszystkich stron wszystko zostało już powiedziane.
Federalizacja UE, a w zasadzie stworzenie superpaństwa – jestem zdecydowanie przeciw. Oczywiście nic mi do tego, jak sobie zorganizują świat kolejne pokolenia, gdy nasze kości będą już bielały w różnorakich mniej lub bardziej głębokich kwaterach – zresztą, jak słusznie piszesz, może zdarzyć się reset. Rzecz jasna jakaś wspólnota UE istnieje – ale w oparciu o traktaty i akceptowalne dla wszystkich ustalenia. Niestety, wiele społeczeństw zachodnich uległo indoktrynacji politycznej poprawności i nie oburzy się na nic, co zafundują im rządy (vide grzeczni nad wyraz Niemcy), ale taki stan można utrzymać do czasu. Prędzej czy później coś zaiskrzy i znów wszystko może runąć. Po co zatem ryzykować? Idea kooperujących państw narodowych w Europie się sprawdziła, tworzenie superpaństwa nie jest potrzebne ani bezpieczne. Przecież wojna wewnątrz cywilizacji zachodniej jest niemożliwa choćby za względu na powiązania ekonomiczne oraz panujący hedonizm/konsumpcjonizm. Stawienie czoła Chinom? Ależ stworzenie związku socjalistycznych republik europejskich to podjęcie rywalizacji z Chinami na ich warunkach (silne jednorodne państwo kontrolujące co się da). Lepiej zostawić to w miarę zdrowemu kapitalizmowi preferującemu wolność i różnorodność w gospodarce.
Jeżeli, Forumowiczu, dobrnąłeś do tego miejsca i chociaż w najmniejszym stopniu podzielasz moje poglądy, nadal możesz zapytać, co to ma wspólnego z tymi 2 procentami mniejszej ścierwowatości pisu? Cóż, pis w zasadzie zasłużył sobie na to, żeby władzę stracić. Zresztą 3 kadencje pod rząd jednej ekipy to byłaby przesada. Chętnie zagłosowałbym na kogoś sensownego, ale zwyczajnie nikogo takiego nie ma. Nie ma innej siły, która choćby w przybliżeniu patrzyła na rzeczywistość podobnie jak ja. Już mi się nie chce pisać, dlaczego darzę PO niechęcią – może następnym razem. Na razie pozostaje chyba opcja oddania nieważnego głosu… - ale jak zobaczę kolejne debilne wklejki trupa to sam nie wiem, może trzeba będzie wziąć pod uwagę rangę demonów.
Na razie tyle.