Slyd pisze: ↑20-03-2021, 21:22
535 pisze: ↑20-03-2021, 21:06
mistrzsardu pisze: ↑20-03-2021, 20:14
[quote=Slyd
No przecież maseczki to kaganiec i ograniczenie wolności
Przecież noszenie maseczek nie zabezpiecza przed covidem w 100% tylko w 95%
To strasznie trudno zrozumieć przez niektórych że jak masz szmatę na twarzy to prawdopodobnie na 100 osób być może zarazisz 5 zamiast 100..... To jest proste jak budowa cepa. Jeżeli w pomieszczeniu przebywają osoby w maseczkach to zabezpieczają się wzajemnie to też ciężko niektórym pojąć.
Jaki jest sens stosowania masek w otwartej przestrzeni?
Ja też chcę znać odpowiedź. Jaki jest sens napierania w masce na zewnątrz? O chuj tak naprawdę chodzi?
Na otwartej przestrzeni, w parku, w lesie czy na plaży - maseczka nie jest potrzebna. Ale jak to zapisać? Co to znaczy na zewnątrz?
Ruchliwe przejście dla pieszych w centrum dużego miasta lub ulice gdzie non stop mijają się ludzie to też jest na zewnątrz.
Jakby wprowadzić zapis, że w parku i na ulicy nie trzeba nosić maseczek to jeszcze więcej byłoby przypadków, że do sklepu czy zamkniętej przestrzeni wchodzili ludzie tylko "na chwilkę" bez maseczki lub zbierałyby się hordy przy "ławeczce" w parku.....
Nikt Ci nie każe nosić maseczki na twojej posesji.
Nie da się u nas zastosować półśrodków bo my, Polacy jesteśmy przekorni i niezdyscyplinowani. Tam gdzie dwóch Polaków się spotka tam są kurwa 3 koalicje, jak zaczną ludzie umierać na ulicy bo zaczopuje się służba zdrowia to taki panopticon być może wtedy dopiero dokona jakiejś autorefleksji, jak w nas zaczną napierdalać z obydwu stron ruscy i dojczlandy lub inne muzułmany to wtedy dopiero staniemy się społeczeństwem obywatelskim, dbającym jeden o drugiego.
Ja pierdolę - jakie to jest strasznie uciążliwe, że trzeba na ryj założyć maseczkę.....
[/quote]
Spokojnie. Ja pytałem z ciekawości licząc na żarliwy elaborat. Natomiast jeżeli zaczopuje się służba zdrowia to z pewnością nie przez maseczki. Nawiasem mówiąc był dłuższy okres z maseczkami tylko w pomieszczeniach. I komu to przeszkadzało? Umarł ktoś od tego na ulicy? Coś się zaczopowało?