
"Amerykański dyplomata opuszcza Liban w 1972 roku po tragicznym zdarzeniu. Dziesięć lat później zostaje wezwany do Bejrutu przez agentkę CIA, by pomóc uwolnić przyjaciela, którego zostawił".
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich którzy lubią takie klimaty:tajne służby,różni agenci i Beirut,kiedyś piękne miasto,potem rozlało się na nie i na cały Liban wszelakiej maści gówno i został syf.brud i ruiny.
Dodatkowo w filmie gra i to nieźle moja ulubienica Rosamund Pike.
Mocno polecam!