A trochę tu:ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑04-07-2020, 22:06Wiem, że jestem monotematyczny, ale dungeon synth to jak najbardziej nurt światowy znajdujący się mniej więcej na takim etapie rozwoju jak black metal w 1994-1995. (...) A że jest, jak to mówisz, odpryskiem - black metal też nim był. Każdy gatunek zaczynał od bycia małym i nieznaczącym.
Pierwszy cytat to porównanie do BM, który - jak już ustaliliśmy - jednak jest trochę bardziej popularny Drugi - sugestia, że DS ma potencjał, by taką popularność zdobyć. Przy czym sam piszesz, że wykonawcy bronią się rencyma i nogami przed hordami rozebranych fanek, tłumem dziennikarzy i walizką hajsu, wydając kasety i dając wywiady do zinów.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑05-07-2020, 13:02Czy będzie popularny? Wy mówicie: nie będzie, ja mówię: może będzie, może nie.
Ja nie mam nic przeciwko, niech grają na stadionach. Ale nie wydaje mi się, żeby mogli wyjść z niszy. Szczególnie, że sami nie chcą. Ty dopuszczasz taką możliwość, choć chyba sam byś trochę chciał, a trochę nie. Raz jeszcze zwracam uwagę na temat wątku i upraszam o rozwagę.