POlitykowanie

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 12:07

Nie zamierzam sprzeczać się w nieskończoność. Co do "modelu rodziny": nie ma takiej konstrukcji jako danej naturalnie. Ukształtowały się pewne formy dominujące zależne od czasu, otoczenia, klimatu i okoliczności. Nie ma żadnego powodu, by uważać dany konstrukt za taki, który powinien być normą dla wszystkich i dla każdego. Nie mówię, by wycofano z podręczników obrazki z rodziną złożoną z mężczyzny, kobiety i dzieci - to by zakłamywało obraz świata (a niektóre skrajne środowiska lewicowe idą w tę głupią stronę), ale można pokazywać jako zupełnie akceptowalne też inne zjawiska bez oceniającego komentarza.

Co do eliminowania homoseksualistów przez naturę, to jakoś zjawisko istnieje od setek tysięcy lat, mniej więcej w stałej proporcji, i jakoś te zmasowane siły natury, wsparte dodatkowo przez kościelne posiłki, prawdziwych Polaków oraz niektórych członków forum, nie dały dotąd rady. Może marksiści, a dziś Soros są przedwiecznymi, wpływającymi od zarania na kondycję ludzkości? Czy to raczej działania Diabła, który generuje zło w postaci homoseksualizmu?

Na marginesie przypominam, że zgodnie z teologią kościelną zło nie istnieje (doktryna św. Augustyna o "privatio boni"), jest jedynie brakiem dobra - bo tylko dobro ma substancję. Zatem idąc tym tropem i nazywając po kościelnemu homoseksualizm złem, wyznawcy powinni przyznać, że jest on po prostu brakiem heteroseksualizmu i niczym innym.
Ostatnio zmieniony 28-07-2019, 12:22 przez Drone, łącznie zmieniany 1 raz.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 12:18

Pacjent pisze:
Drone pisze:
Pacjent pisze: Żaden szach i mat, bo tekst jest oparty na totalnej bzdurze powtarzanej od lat czyli rzekomej legalizacji związków zboczeńców. Tymczasem te związki są legalne. Zboczeńcy chcą ich formalizacji, uznania przez państwo za normalne i aby heteroseksualna większość za to płaciła. Potem będą kolejne etapy znane z Zachodu czyli wykorzystanie przymusu państwa do afirmacji tych związków, kryzys tradycyjnej rodziny, który już teraz skutkuje wzrostem liczby homoseksualistów (m.in. brak relacji z ojcem i rozbudowana rola samotnej matki) oraz rekrutacja tak "przygotowanej" młodzieży.
Chodzi mi oczywiście o formalizację i nie tylko związków homoseksualnych.
Argumentu o płaceniu nie rozumiem: za co płaciła?
Nie widzę na Zachodzie kryzysu rodziny - co najwyżej globalizację świata. Ciekawe, że Polska ze swoim "właściwym" modelem jest na jednym z ostatnich miejsc w Europie, jeśli chodzi o dzietność.
To, że homoseksualistów jest więcej, nie wynika z lewackiej propagandy, tylko z emancypacji: część żyje już jawnie. Wg statystyk PRL w Polsce prawie nie było homoseksualistów.
Może chodzi Ci o formalizację, ale nie ukryłeś swych faszystowskich intencji tzn. podobnie jak homoseksualni aktywiści nie wyobrażasz sobie nic bez państwa i udziału "obiektywnego" urzędnika, za którego pracę zapłacimy oczywiście my wszyscy. Tymczasem dobrze jest jak jest. Homoseksualiści mieszkają sobie razem bez żadnych problemów, mają swoje kluby z ukochanymi darkroomami, jest tolerancja itd. Niestety dalej brak świeżego mięsa, więc potrzebują przymusu państwowego, urabiania dzieci w szkołach przy niemal całkowitym pozbawieniu rodziców władzy nad nimi, vide: ekscesy na Zachodzie. Wywoływanie agresji u heteroseksualnej większości, i nie mówię tu tylko o obrzuceniu jajkami białostockiej kontrmanifestacji, co doprowadziło do zamieszek, będzie skutkowało przełomem, który zaowocuje ciekawszymi wydarzeniami.
PS. Ja Cię Drone szanuję i lubię z Tobą podyskutować, ale jedna prośba: nie używaj terminów ze słownika politycznej poprawności, bo to stawia Cię w gronie ludzi o zniewolonych umysłach i w pewien sposób dyskwalifikuje.
Wiesz dobrze, że możesz ze mną rozmawiać zupełnie spokojnie. Mam grubą skórę.

Jestem daleki od poprawności politycznej. Staram się mówić to, co mam w miarę przemyślane. To, że bronię w tej sytuacji praw mniejszości seksualnej nie przeszkadza mi w tym, by krytykować środowiska lewicowe za przeginkę ideologiczną w wielu kwestiach (np. niepokazywanie w podręcznikach rodziny typu mężczyzna + kobieta + dzieci, bo grupy mniejszościowe mogą być urażone). Tak samo nie jestem sympatykiem polityki Izraela dot. mówienia o II WŚ tylko w kontekście Holokaustu (który był terminem ukutym przecież dużo później), ale jednocześnie to nie powoduje, że popieram narrację o szlachetnych Polakach w AK i złych Żydach w aparacie represji PRL. Tak samo od początku krytykowałem niemiecką politykę ds. uchodźców jako skandaliczną - a znam sprawę bezpośrednio, w Niemczech bywałem w owym czasie często zawodowo.

Akurat u Ciebie widzę tendencję do tłumaczenia zjawisk na zasadzie prostej przyczyny i skutku, akcji i reakcji, ping-ponga. Przecież u obrońców normalności z Białegostoku dyspozycja do walki była wcześniej. Wystarczy wejść na jakieś fora kibolskie i poczytać, jakie były plany. Nawet jeśli poleciały jajka, to nie jest to powód, by skopać tego czy owego. I od razu zastrzeżenie: Antifę i tym podobne lewackie bojówki uważam za równie słabe zjawiska.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 12:40

Drone pisze: Jestem daleki od poprawności politycznej. Staram się mówić to, co mam w miarę przemyślane.
Używając terminu "związki nienormatywne" prezentujesz całkiem inną postawę.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 12:43

To jest mniej więcej argument taki, że skoro Lenin powiedział, że 2+2=4, to każdy, kto to powtórzył, z automatu jest komunistą.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11092
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 12:46

Pacjent pisze:Używając terminu "związki nienormatywne" prezentujesz całkiem inną postawę.
Rozumiem, że w ramach walki z polityczną poprawnością próbujesz innym narzucać jakiego słownictwa powinni używać?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18258
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 12:56

Drone pisze:Co do eliminowania homoseksualistów przez naturę, to jakoś zjawisko istnieje od setek tysięcy lat, mniej więcej w stałej proporcji, i jakoś te zmasowane siły natury, wsparte dodatkowo przez kościelne posiłki, prawdziwych Polaków oraz niektórych członków forum, nie dały dotąd rady
Bledy w tak skomplikowanym kodzie sa immanentna czescia jego i nieunikniona konsekwencja. Pozniejsza jest brak mozliwosc replikacji tego bledu i chyba nie ma tu o czym rozmawiac. Natomiast epigenetyczne kodowanie tego bledu jest mozliwe i to wszystko dazy do mozliwosci legalizacji tej mozliwosci. Drugi matrix sie szykuje, jedni beda plodzic dzieci a inni wychowywac je na odpady genetyczne.
Zas co do:
Drone pisze:[A jeśli chodzi o normy techniczne, to wiesz chyba, że istnieje coś takiego jak - nomen omen - tolerancja i - nomen omen - dopuszczalna odchyłka tolerancji od - nomen omen - normy. Im większa tolerancja, tym większa odchyłka dopuszczalna. Im mniejsza tolerancja, tym większa powtarzalność elementów i większe podobieństwo :)
To dobrze wiesz, ze tolerancje sa zazwyczaj BARDZO male, z reguly wymuszone, dotycza najczesciej pasowan, a wiekszosc dotyczy zazwyczaj niedokladnosci wykonawczych nie planowanych. ;)
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11092
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:00

Pisałem kiedyś o tym.
Hatefire pisze:Na marginesie nie ma czegoś takiego jak "gen homoseksualizmu", to raczej kombinacja genetyki, epigenetyki, kwestii hormonów w przypadku ciąży. Na marginesie istnieją ewolucyjne hipotezy, co do faktu utrzymywania się pewnej ilości homoseksualnych osobników w ramach populacji. Jest grupa rodzinna homo sapiens. Pojawia się męski osobnik homoseksualny, czyli w grupie rodzinnej pojawia się kolejny dostarczyciel żywności, zarazem niezainteresowany rozrodem. Z jednej strony będzie wykazywał mniejszą agresję wobec potomstwa innych samców, z drugiej strony nie będzie wdawał się w rywalizację o samice. Mamy zatem w grupie samca, z całymi z tego wynikającymi korzyściami, a z częściowo zniwelowanymi wadami. Jeśli będzie traktował niektóre dzieci lepiej, to będą to dzieci krewniaków, sióstr czy braci, zyskają "dobrego wujka", czyli pewna tendencja będzie utrwalać się w populacji.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:06

Drone pisze:To jest mniej więcej argument taki, że skoro Lenin powiedział, że 2+2=4, to każdy, kto to powtórzył, z automatu jest komunistą.
Ten termin jest absurdalny i obliczony na to by nie urazić mniejszości, którą politporpawny terror afirmuje. Możesz sobie tak mówić, ale narażasz się tym na śmieszność.

Tymczasem pan Czarzasty: "My uważamy, że system podatkowy powinien być taki, że bogaci powinni płacić wyższe podatki, a najbiedniejsi – albo w ogóle, albo niższe."
Ci ludzie są po prostu groźni. Raz, że podsycają zawiść wśród pospólstwa, dwa, że są ignorantami, bo bogaci jak zwykle uciekną z takiego systemu podatkowego, a na tym stracą głównie biedniejsi, którym bogaci dają pracę.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18258
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:06

Hatefire pisze:Pisałem kiedyś o tym.
Hatefire pisze:Na marginesie nie ma czegoś takiego jak "gen homoseksualizmu", to raczej kombinacja genetyki, epigenetyki, kwestii hormonów w przypadku ciąży. Na marginesie istnieją ewolucyjne hipotezy, co do faktu utrzymywania się pewnej ilości homoseksualnych osobników w ramach populacji. Jest grupa rodzinna homo sapiens. Pojawia się męski osobnik homoseksualny, czyli w grupie rodzinnej pojawia się kolejny dostarczyciel żywności, zarazem niezainteresowany rozrodem. Z jednej strony będzie wykazywał mniejszą agresję wobec potomstwa innych samców, z drugiej strony nie będzie wdawał się w rywalizację o samice. Mamy zatem w grupie samca, z całymi z tego wynikającymi korzyściami, a z częściowo zniwelowanymi wadami. Jeśli będzie traktował niektóre dzieci lepiej, to będą to dzieci krewniaków, sióstr czy braci, zyskają "dobrego wujka", czyli pewna tendencja będzie utrwalać się w populacji.
Pamietam, ze pisales, choc co prwda to tylko taka zgrabna teoria.. Pamietaj, ze dawne "Junk DNA" dzisiaj jest juz jednak kodujace, bo w koncu ktos rozsadny zapytal "po co natura utrzymuje 80% smieci, kiedy kasuje kazdy niepotrzebny wydatek?". Tylko na razie nie wiadomo w jaki sposob, bo kod jest wyjatkowo skomplikowany i zaszyfrowany. Moze to jest to pole morfogenetyczne?
Czlowiek do tego dodal troche polityki i religii niestety, u zwierzat wszystko jest proste.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11092
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:11

Pomijając już to. Czy to istotne jaki jest powód tego zjawiska?
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:24

Hatefire pisze:Pomijając już to. Czy to istotne jaki jest powód tego zjawiska?
Tak, bo jeśli powodem jest nadopiekuńczość matki przy biernym ojcu (wszystkie przypadki jakie znam są właśnie takie) to można je choć częściowo wyeliminować, oczywiście jeśli ktoś chce. Mam wrażenie, że niektórym homoseksualne potomstwo pasuje.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:25

Medard pisze: Nie interesuje mnie szukanie w publikacjach, chciałbym konkretnej informacji, że model rodziny w średniowiecznych Niemczech to dwie lesbijki i facet gej, albo dwóch gejów i lesbijka.

Wśród wielu plemion Indian równin nie było niczym szczególnie szokującym, że ktoś miał sobie trzy żony, spośród których jedną był transseksualista. I jakoś żyli, a ich życie rodzinne charakteryzowało się rozłożystością i powszechnością troski o wszystkich. Degradację rodzin przyniósł dopiero alkohol i chrześcijaństwo.

Co ciekawe: wielu historyków zgadza się, że w kontekście sposobu wychowywania dzieci, relacji miedzy nimi a rodzicami oraz pojmowania osobistej wolności, XVII- czy XVIII-wieczne plemię Indian byłoby dla ludzi XX/XXI-wieku środowiskiem o wiele bardziej swojskim, niż któryś z ówczesnych europejskich krajów.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11092
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:29

Pacjent pisze:
Hatefire pisze:Pomijając już to. Czy to istotne jaki jest powód tego zjawiska?
Tak, bo jeśli powodem jest nadopiekuńczość matki przy biernym ojcu (wszystkie przypadki jakie znam są właśnie takie) to można je choć częściowo wyeliminować, oczywiście jeśli ktoś chce. Mam wrażenie, że niektórym homoseksualne potomstwo pasuje.
Pominę, że ta twoja anecdata jest nic nie warta. Wprowadzisz prawny zakaz nadopiekuńczości matek? :-D
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:40

WaszJudasz pisze:
Medard pisze: Nie interesuje mnie szukanie w publikacjach, chciałbym konkretnej informacji, że model rodziny w średniowiecznych Niemczech to dwie lesbijki i facet gej, albo dwóch gejów i lesbijka.

Wśród wielu plemion Indian równin nie było niczym szczególnie szokującym, że ktoś miał sobie trzy żony, spośród których jedną był transseksualista. I jakoś żyli, a ich życie rodzinne charakteryzowało się rozłożystością i powszechnością troski o wszystkich. Degradację rodzin przyniósł dopiero alkohol i chrześcijaństwo.

Co ciekawe: wielu historyków zgadza się, że w kontekście sposobu wychowywania dzieci, relacji miedzy nimi a rodzicami oraz pojmowania osobistej wolności, XVII- czy XVIII-wieczne plemię Indian byłoby dla ludzi XX/XXI-wieku środowiskiem o wiele bardziej swojskim, niż któryś z ówczesnych europejskich krajów.
Warto przytoczyć w jakim stanie była społeczność Aborygenów w momencie przybycia do Australii białych chrześcijan: "obżarstwo ( pochłanianie nadmiernej ilości zjełczałych produktów); notoryczny brak higieny ( obejmował on również prymitywne, rzecz jasna bez użycia wysterylizowanych narzędzi, przecinanie pępowiny podczas aktów narodzin); plemienna prostytucja skutkująca chorobami wenerycznymi; infekcje będące następstwem zadawania sobie rytualnych cięć i ran; słabe zabezpieczenie przed względnie surowym klimatem Tasmanii ( nie jest dziełem przypadku, że miejscowi Aborygeni masowo kradli koce przybyszom z Europy). Cichy morderca tasmańskich plemion nie miał białej twarzy, były nim rasowe praktyki oraz obyczaje”. Gdyby nie biali Aborygenów pewnie by już nie było (wtedy było ich ok 2 tys.). Podobnie było z innymi plemionami. Warto również poczytać jak wyglądała sytuacja Murzynów W RPA za czasów rządów białych, a jak wygląda teraz.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 13:47

Która konkretnie społeczność Aborygenów? Bo akurat na Tasmanii w ciągu trzech dekad od przybycie Białych lokalsi niemal wyginęli, ich liczebność gwałtownie spadła po kontakcie z kilku-kilkunastu tysięcy do kilkuset.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 18258
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 14:00

Hatefire pisze:Pomijając już to. Czy to istotne jaki jest powód tego zjawiska?
Mysle, ze tak. Blad w sztuce, pomylka, odpad.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 14:36

Człowiek jako organizm jest zlepkiem takich "pomyłek" i kształtował się (jak i wszystkie organizmy żywe) w toku nieskończonych mutacji. Z ewolucyjnego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak pomyłka: to pojęcie przeniesione z kategorii ludzkiego działania celowego. Za tym konceptem pomyłki kryje się niemalże biblijna teoria stworzenia: oto ktoś, zapewne pan Bóg, stworzył człowieka jako formę prawie zamkniętą, wyposażoną w zasób cech niepodlegających przemianom w toku dziejów. Są to cechy właściwe i każde odstępstwo od nich jest złem (czy raczej brakiem cech właściwych, skoro zło jest brakiem dobra? - tu się można pogubić, bo teologia katolicka wpada w takich przypadkach we własne sidła). I ten idealny stan człowieczeństwa projektuje się dalej na jego otoczenie, stąd pojęcie normatywu związku, normatywu rodziny, społeczności. Statystycznie takie normatywy istnieją, ale nie czyni to z nich normy absolutnej. Jest cała masa zjawisk brzegowych, które były, są i będą, czy to się w Watykanie oraz jego filiach podoba czy nie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11092
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 15:01

Jeszcze jedna luźna uwaga. Instytucja państwa ma ułatwiać życie obywatelowi. Dlatego skoro w Polsce jest tylu katolików, nie jestem przeciwny nauczaniu religii w szkole. Jest to to po prostu wygodne dla rodziców. Na tej samej zasadzie państwo powinno jednak ułatwić życie ludziom żyjącym w w związkach nieheteronormatywnych. Wymowny jest tu przykład Jerzego Waldorffa (na marginesie przedwojennego zwolennika endecji), który konstruował w ramach testamentu skomplikowana strukturę prawną mającą zapewnić bezpieczeństwo materialne jego partnerowi od kilkudziesięciu lat. Kombinował w ten sposób, że to co mu przepisuje to nie spadek tylko wynagrodzenie za wieloletnie prowadzenie gospodarstwa domowego. Wszystko po to żeby rodzina jak co nie domagała się np zachowku, bo w świetle prawa byli obcymi dla siebie osobami. Zobaczmy jaki to absurd. Ludzie żyjący z sobą i prowadzący wspólne gospodarstwo domowe od lat 40 XX wieku do początków wieku XXI, w świetle prawa byli obcymi sobie osobami.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 15:25

Zatem wystarczy ułatwić/uwolnić kwestie dziedziczenia bez patologicznego potworka w postaci "jednopłciowego małżeństwa", co nawiasem mówiąc pokazuje jakie są rzeczywiste cele tych środowisk.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: POlitykowanie

28-07-2019, 15:30

Dlatego ja postuluję o szeroką definicję związków partnerskich, a nie o "małżeństwa jednopłciowe". Co do intencji, to bym nie przesadzał, nie można z góry zakładać, że idą za tym jakieś niebywałe cele. Mogą iść, ale to się tyczy praktycznie każdej grupy nacisku czy interesu.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ